Kurs jena pogłębia spadki. Para walutowa USD/JPY powyżej poziomu 125
Najbardziej wyprzedawany 11 kwietnia jest japoński jen, który ponownie wybija poziom 125, rosnąc o niemal 0,6%. Inwestorzy nie widzieli powodów do wycofywania się z zakładów przeciwko jenowi, podczas gdy Bank Japonii utrzymuje rentowności obligacji na poziomie bliskim zera.
Z kolei te same papiery w Stanach Zjednoczonych cały czas rosną. Rentowność 10-letnich papierów dłużnych wzrosła o kolejne siedem punktów bazowych i osiągnęła w poniedziałek poziom 2,77%, ponieważ Rezerwa Federalna przygotowuje się do zmniejszenia ilości posiadanych aktywów i znacznego podniesienia stóp procentowych.
– Nie ma nic, co mogłoby odstraszyć ludzi od pozycji w dolarach i jenach. Para USD/JPY będzie więc nadal rosła – powiedział Ray Attrill, szef działu walutowego National Australia Bank.
Złoto traci przez rosnące rentowności oraz spadek chińskich akcji
Nerwowość związana z gospodarczymi skutkami pogłębiających się lockdownów związanych z Covid-19 w Chinach również odbiła się na rynkach w poniedziałek, a ceny surowców i waluty surowcowe spadły wraz z chińskimi akcjami.
Ceny złota spadły w poniedziałek w notowaniach wahadłowych, ponieważ rosnące rentowności obligacji skarbowych wzmocniły dolara i zrównoważyły obawy związane z wojną na Ukrainie, podczas gdy pallad zwiększył zyski dzięki decyzji Londynu o zablokowaniu handlu tym metalem z Rosji.
– Złoto wciąż pozostaje w trendzie bocznym, co odzwierciedla sprzeczne tendencje, na które patrzymy. Wciąż istnieją realne obawy o sytuację geopolityczną i możliwość eskalacji konfliktu na Ukrainie – powiedział Michael McCarthy, główny strateg w Tiger Brokers w Australii.
Kurs euro jedyny rośnie do dolara o poranku
Kurs euro wyraźnie zyskał na wartości, osiągając we wczesnym handlu europejskim poziom 1,0955 dol., po czym oddało część zysków i rośnie obecnie o 0,1% w porównaniu z piątkowym zamknięciem na poziomie 1,0883 dol. Po przekroczeniu poziomu 100 dolarów w piątek, indeks dolara amerykańskiego wyniósł 99,923.
Po podliczeniu 96% głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji, urzędujący Emmanuel Macron uzyskał 27,41%, a jego skrajnie prawicowa rywalka Marine Le Pen 24,03%. Zwycięstwo Le Pen mogłoby wywołać we Francji i w Europie wstrząs podobny do tego, jaki wywołało w Wielkiej Brytanii głosowanie w 2016 roku za opuszczeniem Unii Europejskiej.
Posiedzenie EBC najważniejszym wydarzeniem tygodnia. Plus dwa inne banki centralne
Imre Speizer, strateg Westpac, powiedział, że inwestorzy czekają również na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC).
EBC analizuje rosnące ceny konsumpcyjne i presję na wzrost spowodowaną wojną na Ukrainie. Oczekuje się, że EBC poda więcej szczegółów na temat ograniczenia skupu aktywów, ale może nie dać żadnych wyraźnych wskazówek co do podwyżek.
Oczekuje się, że raport o cenach konsumpcyjnych w USA, który ma być opublikowany we wtorek, wykaże, że roczna inflacja wynosi 8,5%, co zwiększy presję na Rezerwę Federalną, by podjęła pilne działania.
W środę odbędą się również posiedzenia banków centralnych w Kanadzie i Nowej Zelandii, a wycena swapów procentowych wskazuje, że inwestorzy widzą ponad 90% szans na to, że każdy z nich podniesie stopy o 50 punktów bazowych.
To może sprawić, że obie waluty będą zagrożone, jeśli dojdzie do mniejszej podwyżki.
Dolar nowozelandzki traci w tym momencie 0,07% i kosztuje 0,6839, podczas gdy dolar kanadyjski spada o 0,17%. W efekcie para walutowa USD/CAD rośnie do 1,2593.
Gdzie indziej dolar australijski wycofał się wraz z cenami rudy żelaza i osiągnął trzytygodniowe minimum na poziomie 0,7418 dol. Kurs funta szterlinga spadł o 0,12% do 1,3015 dol.