Amerykański dolar jest najmocniejszy od marca na wielu parach walutowych. Indeks dolarowy był dzisiaj nawet najwyżej od grudnia zeszłego roku, ale musimy poczekać na dzisiejsze zamknięcie, aby złożyć deklarację, że tak mocnego dolara w tym roku jeszcze nie było. Jest to efekt bardzo jastrzębiego Fedu w zeszłym tygodniu, choć rynek zaczyna mieć wątpliwości czy Fed w tym roku stopy jednak podniesie. Wobec tego trudno powiedzieć jak daleko może zawędrować jeszcze najważniejsza waluta na świecie.
Wiele w ostatnich miesiącach mówiło się o de-dolaryzacji. Ilość dolara w światowych rezerwach walutowych spada, choć i tak jego pozycja jest niezagrożona. Rosną amerykańskie rentowności i obecnie są na najwyższych poziomach od 16 lat przekraczając poziom 4,5%! Warto wspomnieć, że poziom krótkoterminowych stóp procentowych znajduje się na poziomie 5,5%, więc brakuje zaledwie 100 punktów bazowych do tego poziomu. Wysokie rentowności to efekt niepewności dla amerykańskiej gospodarki. Agencja Moody’s jako jedyna trzyma najwyższy rating kredytowy dla Stanów Zjednoczonych. Wcześniej w 2011 rating obniżyła agencja S&P, a w tym roku była to agencja Fitch. Jednak w tym momencie Moody’s wydaje ostrzeżenie, że zamknięcie prac rządu, które może nastąpić po 1 października może zagrażać stabilności finansowej USA. Potrzeby kredytowe USA są ogromne, a przy tak wysokich stopach procentowych koszt długu jest po prostu ogromny. Ilość odsetek płaconych przez Stany Zjednoczone z długu przekraczającego 33 biliony dolarów jest ogromna i cały czas rośnie. Odsetki stanowią obecnie ok. 1% PKB, ale Biuro Budżetowe Kongresu wskazuje, że w 2053 roku, czyli za 30 lat, odsetki będą już wynosiły 6,7% do PKB, co będzie znacznie wyższym wynikiem niż wydatki na obronność.
Sam rosnący dług nie jest w sobie niczym złym, dopóki gospodarka rozwija się w wystarczającym tempie. Niemniej coraz więcej sygnałów pokazuje, że amerykańska gospodarka znajduje się na równi pochyłej. Dolar nie ma obecnie alternatywy, ale jeśli dojdzie do kilku zbiegów okoliczności w postaci recesji i podwyżek stóp procentowych w Japonii, ta sytuacja może się zmienić. Na ten moment trudno powiedzieć, czy podwyżka stóp w USA będzie miała jeszcze miejsce. Rynek w to nie wierzy, ale jednocześnie dolar pozostaje mocny i raczej nie widać innego kandydata na większe umocnienie w najbliższym czasie.
Złoty pozostaje słaby, ale stabilny w ostatnim czasie. Przed godziną 10:00 za dolara płacimy 4,3543 zł, za euro 4,6100 zł, za funta 5,3006 zł, za franka 4,7685 zł.