- Dobre wyniki finansowe spółki Nvidia rozczarowały inwestorów, co dobrze demonstruje znaczenie przewidywań i ruchów następczych.
- Wysokie wyceny mogą prowadzić do niższych przyszłych zwrotów i sprawić, że akcje będą podatne nawet na niewielkie obawy.
- Zrozumienie zachowania rynku i ryzyka związanego z wyceną ma kluczowe znaczenie dla długoterminowego sukcesu inwestycyjnego.
- Już od 35,99 zł miesięcznie, narzędzie Wartość godziwa InvestingPro pomaga znaleźć akcje, które należy trzymać, a które porzucić za jednym kliknięciem przycisku.
Wcześniej w tym miesiącu nakreśliłem podstawowe strategie by radzić sobie ze zmiennością na rynku. Polegało to na skupieniu się na dwóch kluczowych zasadach, do których warto teraz powrócić:
- Rynki wybiegają w przyszłość.
- Nastroje są napędzane przez oczekiwania.
Wyobraź sobie, że wrzucasz 1 dolara do studni, z której magicznie wraca 5 dolarów. Następnego dnia próbujesz ponownie, a studnia daje ci 10 dolarów.
Ten schemat powtarza się przez 10 dni, a ostatniego dnia wrzucasz 1 USD i otrzymujesz 1000 USD. Jeśli wrócisz 11 dnia, ile możesz się spodziewać? Prawdopodobnie więcej niż 1000 dolarów.
Ten wzorzec pozytywnego wzmocnienia odzwierciedla doświadczenia inwestorów spółki Nvidia (NASDAQ:NVDA).
Akcje spółki konsekwentnie nagradzały inwestorów w ostatnich latach, często przekraczając oczekiwania. Jednak pomimo znakomitychwyników opublikowanych wczoraj, akcje zamknęły się spadkiem o 2,1%. Co więcej, spadły jeszcze bardziej w handlu po godzinach, zasiewając niepokój w sercach wielu inwestorów.
Co spowodowało spadek?
Raport kwartalny był mocny. Zyski i przychody wzrosły o ponad 100% rok do roku - to naprawdę niezwykłe osiągnięcie. Prognozy były równie obiecujące.
Musimy jednak pamiętać o dwóch kwestiach, o których wspomniałem wcześniej.
Po pierwsze, rynki przewidują.
Ale czego się spodziewają? W przypadku Nvidii reakcja rynku sugeruje obawy poruszone w raporcie kwartalnym, takie jak:
- Problemy produkcyjne z nowym chipem Blackwell.
- Zwrot z nakładów inwestycyjnych, ponieważ inwestowanie w sztuczną inteligencję, choć ekscytujące, jest kosztowne (inni członkowie grupy „Siedmiu wspaniałych” mogą o tym zaświadczyć).
- Oczekiwane przychody za III kwartał, które choć imponujące, okazały się nieco niższe od (astronomicznych) oczekiwań.
I to prowadzi nas do wycen.
Z wysokimi wycenami wiążą się istotne wady. Po pierwsze, wysokie wyceny dziś oznaczają niższe oczekiwane zwroty w przyszłości. Po drugie, gdy wyceny są wysokie, najlepsze możliwe wyniki są już wycenione.
To prowadzi nas do punktu numer dwa: rynki poruszają się zgodnie z oczekiwaniami. Gdy akcje notowane są na poziomie 70-krotności zysków i prawie 40-krotności sprzedaży, wyceny te prawdopodobnie uwzględniają już najlepsze możliwe scenariusze.
Potrzeba, zatem bardzo niewiele, aby zachwiać pewnością siebie i złamać pozornie niezłomne przekonania.
Kilka miesięcy temu miałem przyjemność rozmawiać z Howardem Marksem, a on zilustrował przedmiot rozważań przykładem dwóch stosów. W jednym znajdziemy aktywa, których wszyscy chcą, z niebotycznie wysokimi wycenami; drugi zawiera niedowartościowane aktywa, odrzucane przez wielu.
Gdzie znajduje się okazja? Oczywiście w drugim stosie.
I ostatnia uwaga. Gdy wartość akcji przekracza 3 biliony dolarów, trudno jest osiągnąć 5 lub 10 bilionów dolarów. I odwrotnie, akcje warte dziś 10 miliardów dolarów mogą stosunkowo łatwo osiągnąć 80 lub 100 miliardów.
Zawsze chodzi o liczby i finanse behawioralne.
Nie jestem w stanie przewidzieć, co stanie się dziś z Nvidią - czy zamknie dzień dwucyfrowym spadkiem, czy kurs odbije. Ale wiem jedno: jeśli chcemy prosperować na rynkach w dłuższej perspektywie, kluczowe zasady inwestowania - omówione we wcześniejszych artykułach - powinny być naszymi drogowskazami.
Wszystko inne to tylko rzut kostką.
***
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł został napisany wyłącznie w celach informacyjnych. Nie ma on na celu zachęcania do zakupu aktywów w jakikolwiek sposób, ani nie stanowi zachęty, oferty, rekomendacji lub sugestii do inwestowania. Chciałbym przypomnieć, że wszystkie aktywa są oceniane z wielu perspektyw i są wysoce ryzykowne, więc każda decyzja inwestycyjna i związane z nią ryzyko odbywa się na własne ryzyko inwestora. Nie świadczymy również żadnych usług doradztwa inwestycyjnego. Nigdy nie skontaktujemy się z Tobą w celu zaoferowania usług inwestycyjnych lub doradczych.