- Sprzedaż i zyski Microsoftu nadal przekraczają oczekiwania, a analitycy widzą kolejne zyski w zapasie.
- Akcje Microsoftu, które są notowane blisko rekordowego poziomu, mają jeszcze sporo miejsca do ucieczki.
- Dla inwestorów dochodowych, MSFT oferuje atrakcyjny i systematycznie rosnący strumień dywidendy.
Przy wycenach na historycznych ekstremach, wielu inwestorom coraz trudniej jest wybierać akcje. Ponadto, po tak silnym wzroście cen akcji w wyniku hojnych bodźców ze strony Fed i rządu, wielu uczestników rynku oczekuje obecnie rozpoczęcia ograniczania skali działania Rezerwy Federalnej, co może spowodować spadek cen akcji.
Ta kombinacja czynników wywołuje niepewność wśród inwestorów długoterminowych, którzy chcą uzyskać stabilny dochód, ale jednocześnie osiągnąć przyzwoite zyski kapitałowe.
W tak niepewnym środowisku, zawsze dobrym posunięciem strategicznym jest szukanie schronienia w spółkach defensywnych z dużą ilością gotówki i udowodnioną zdolnością do przetrwania wszelkich spadków. Wśród tej grupy dominujących graczy, Microsoft (NASDAQ:MSFT) jest naszym najlepszym wyborem.
Poza podwojeniem wartości od czasu krachu na rynku w marcu 2020 roku, istnieje wiele powodów, aby sądzić, że Microsoft jest nie tylko bezpieczną inwestycją, ale ma jeszcze większy potencjał wzrostu.
Działalność giganta technologicznego z Redmond w stanie Waszyngton można podzielić na dwa segmenty: starsze produkty, takie jak MS Office i inne rodzaje oprogramowania opracowane przez firmę, oraz drugi dział, który obejmuje szybko rozwijające się nowe technologie, takie jak przetwarzanie w chmurze, sztuczna inteligencja i gry.
Od początku globalnego kryzysu zdrowotnego Microsoft pracuje na najwyższych obrotach. Pandemia zmieniła sposób, w jaki pracujemy, uczymy się i bawimy. Zmieniająca się dynamika codziennego życia pod wpływem COVID-19 sprawiła, że Microsoft znalazł się w idealnej pozycji, aby czerpać ogromne korzyści, jednocześnie kontynuując swój rozwój.
Sukces w chmurze obliczeniowej
W swoim najnowszym raporcie kwartalnym, MSFT wykazał sprzedaż i zysk, które przekroczyły szacunki analityków w 10. kwartale z rzędu, pokazując, że strategia prezesa Satyi Nadelli, aby uczynić Microsoft największym dostawcą chmury obliczeniowej, pozostaje na dobrej drodze. Segment inteligentnej chmury Microsoftu odpowiadał za 33,8% przychodów firmy w 2020 roku, co czyni go po raz pierwszy największą z głównych linii biznesowych technologicznego behemota.
Chmura obliczeniowa Microsoftu w ogromnym stopniu przyczyniła się do ponad 425-procentowego wzrostu akcji w ciągu ostatnich pięciu lat - w okresie, w którym Nadella rozszerzył działalność na nowe obszary wzrostu. W czasie jego kadencji wydano ponad 45 miliardów dolarów na przejęcia firm, w tym biznesowego serwisu społecznościowego LinkedIn, twórców gier wideo Mojang i Zenimax oraz serwisu do przechowywania kodu GitHub.
Każdy z tych zakładów w dużej mierze się opłacił. Pandemia spowodowała wzrost popytu na narzędzia komunikacyjne i inne usługi firmy. Miliony pracowników i studentów, którzy utknęli w domach podczas blokad, korzystało z firmowego oprogramowania do prowadzenia spotkań, Teams, aby pozostać w kontakcie i połączyć się z innymi. Teams, produkt Microsoftu, który konkuruje z Slack Technologies (NYSE:WORK), osiągnął 250 milionów miesięcznych aktywnych użytkowników w lipcu, co stanowi ogromny skok z 145 milionów, które firma zgłosiła w kwietniu.
Akcje teraz zbyt drogie?
Niemniej jednak, nieustający rajd w ciągu ostatnich pięciu lat, który sprawił, że akcje Microsoftu, których cena zamknięcia w poniedziałek wyniosła 296,99 dol., poszybowały w górę o prawie 450%, może skłonić inwestorów do zastanowienia się, czy akcje nie stały się zbyt drogie, by je kupić?
Większość analityków uważa, że stosunkowo droga cena akcji odpowiednio odzwierciedla oczekiwania co do przyszłego wzrostu firmy.
Analitycy Wedbush Securities w swojej ostatniej nocie stwierdzili, że wraz z utrzymującym się trendem pracy w domu po rozpowszechnieniu się wariantu Delta, impet wzrostu MSFT pozostaje nienaruszony. Firma podtrzymała rekomendację kupna akcji, podnosząc jednocześnie cenę docelową do 350 z 325 dolarów. W komunikacie Wedbush dodał:
"Microsoft pozostaje naszym ulubionym graczem na rynku chmury i uważamy, że akcje będą rosły do końca roku, kiedy ulica doceni transformację chmury".
Ze względu na ten silny potencjał wzrostu, większość analityków nie widzi problemu z przyznaniem MSFT rekomendacji kupna, nawet na tych rekordowo wysokich poziomach.
Spośród 36 analityków ankietowanych przez Investing.com, którzy zajmują się spółką Microsoft, 33 ma rekomendację "outperform" dla akcji.
Wykres: Investing.com
Średnia 12-miesięczna cena docelowa od tych analityków wynosi 332,32 dol., czyli prawie 12% w górę.
Co więcej, dane techniczne akcji są obiecujące; poprzednie spadki idealnie trafiały we wsparcie. "Jeśli to się utrzyma powyżej 275 dolarów, to nie ma co do tego wątpliwości, trzeba być długim" - powiedział w wywiadzie dla CNBC założyciel i prezes Blue Line Capital Bill Baruch.
Obiecujący potencjał dochodowy
Oprócz doskonałego potencjału wzrostu, Microsoft jest jednym z niewielu gigantów technologicznych o dużej kapitalizacji, którzy regularnie wypłacają dywidendy. Obecnie przynosi ona 0,76%, wypłacając 0,56 dol. kwartalnie. Dodatkowo, wskaźnik wypłaty jest niski i wynosi 27,54%.
Choć nie jest solidna, dywidenda wygląda jeszcze bardziej obiecująco, jeśli wziąć pod uwagę, że firma ma 82% udziału w rynku systemów operacyjnych dla komputerów stacjonarnych, generując ogromne ilości powtarzających się środków pieniężnych dla firmy. Flagowy pakiet Office, który jest obecnie usługą opartą na subskrypcji dla milionów użytkowników domowych i korporacyjnych Microsoftu, nadal jest potężnym motorem napędowym zysków.
W swojej pierwszej "znaczącej" zmianie kosztów od wprowadzenia Office 365 dekadę temu, Microsoft powiedział w blogu w zeszłym miesiącu, że cena za 365 Business Basic plan skoczy o 20% do 6 dolarów za użytkownika, podczas gdy wersja high-end pakietu zobaczy wzrost do 36 dolarów za użytkownika z 32 dolarów. Według szacunków analityków, ruch ten doda 5 miliardów dolarów do przychodów firmy do 2022 roku. A to oznacza, że jest jeszcze sporo miejsca na to, by wypłaty firmy przyspieszyły.
W tej chwili stopa wzrostu dywidendy MSFT wynosi około 10% rocznie, co w ciągu ostatnich pięciu lat stanowiło niezłą poduszkę przed inflacją.
Podsumowanie
Jeśli jesteś inwestorem dochodowym, musisz znaleźć firmy takie jak Microsoft, aby trzymać je w swoim portfelu. Są to giganci, którzy mają siłę, by bronić swoich interesów, jednocześnie wynagradzając cię za bycie udziałowcem do końca życia.
Ta stopa zwrotu może wydawać się niewielka dla wielu inwestorów, ale nie zapominajmy, że Microsoft wciąż rośnie, oferując jednocześnie ogromny potencjał wzrostu. Uwzględniając wypłaty dywidendy, w ciągu ostatnich pięciu lat Microsoft przyniósł ponad 400% całkowitego zwrotu.
Pomimo bardzo imponującej hossy w ciągu ostatniego roku, Microsoft nadal oferuje większy potencjał wzrostu, jak również regularny strumień dochodów. To jest trudne do pobicia.
Spółka działa we wszystkich właściwych branżach, zapewniając trwałą przewagę konkurencyjną wraz z powtarzającymi się przepływami pieniężnymi, co sprawia, że akcje te są podstawową pozycją w każdym długoterminowym portfelu.