Sesja z 8 maja może mieć kluczowe znaczenie w długim terminie. Tak się często zdarza gdy rynek po długim, mozolnym marszu w jednym kierunku, ustanawia nowe szczyty (lub dołki) i bez skrupułów „zdradza” zwolenników dotychczasowego kierunku. W czwartek para główna ustanowiła nowy szczyt trendu w okolicach okrągłego poziomu 1.40000 (1.39935) (ktoś może to nazwać „czyszczeniem stop losów” ) i runęła w dół. Uformowała się duża spadkowa świeca pin bar i jest to silny sygnał sprzedaży. W przyszłym tygodniu będziemy szukali możliwości dołączenia do sprzedających.
Wykres 4-godzinny tym razem w niewielkim stopniu uzupełnia obraz rynku, lecz warto zwrócić uwagę, że pierwsza potencjalna strefa wsparcia - dawne okno bessy - nie spełniła swej roli. Ten fakt możemy uznać za dodatkowy przejaw siły podaży.
Zbigniew Wieczorek