Cykle koniunktury
Badacze światowych rynków, pomocy w wyjaśnieniu zachodzących tam zjawisk szukają niejednokrotnie w różnego rodzaju wzorcach, które często mają charakter cykliczny. Jednak zarówno długości tych cykli, wyjaśnienie przyczyn ich występowania, czy opisy poszczególnych ich faz mogą być bardzo zróżnicowane. Poniżej prezentujemy dwa podejścia do opisu cykli koniunktury gospodarczej, czyli teorię Kondratiewa i Rothbarda. Ta ostatnia stanowi podstawę prognozy ExMetrix.
Cykle Kondratiewa
Nikołaj Kondratiew opublikował w 1928 roku pracę zatytułowaną „Wielkie cykle koniunktury gospodarczej”, gdzie przeanalizował okresy rozwoju jak i zapaści największych ówczesnych potęg gospodarczych (Niemiec, Anglii, Francji, USA) na przestrzeni 150 lat. Kondratiew wykazał, że w procesach gospodarczych występują regularności, które przybierają formę cyklu trwającego około 50 lat. Cykl dzieli się na cztery fazy, analogiczne do pór roku: wiosna (odradzanie się gospodarki), lato (gwałtowny wzrost gospodarki), jesień (spowolnienie gospodarcze) i zima (depresja gospodarcza). Według Kondratiewa, za powstawanie cykli odpowiada głównie wprowadzanie do powszechnego użytku produktów będących owocami nowych technologii.
Badania Kondratiewa wyodrębniły trzy cykle o podobnej długości
I cykl: 1790 r. – 1840 r. Wtedy powstały takie innowacje jak: maszyna parowa, tekstylia, mechaniczne krosna II cykl: 1840 r. – 1890 r. Kolej, stal, III cykl: 1890 r. – 1940 r. Elektryczność, chemia, przemysł ciężki IV cykl: 1940 r. – 1990 r. Petrochemia, motoryzacja, urządzenia domowe V cykl: 1990 r. – obecnie. Komputery, internet, telekomunikacja.
Teoria Kondratiewa jest interesująca, ale jej praktyczne wykorzystanie może być problematyczne z kilku powodów. Po pierwsze na razie mieliśmy do czynienia z zaledwie czterema pełnymi cyklami. Jest to zbyt mało by przeprowadzać dokładne analizy. Po drugie czas trwania poszczególnych cykli to nie dokładnie 50 lat. Grafika poniżej pokazuje, że ostatnie dwa cykle Kondratiewa (4 i 5) uległy skróceniu i trwają około 40 lat. Powodem może być na przykład szybszy obecnie postęp technologiczny . Zaburzenia wprowadzać też mogą globalne zjawiska polityczne, jak na przykład rozpad bloku komunistycznego. W takim wypadku cykl piąty zaczął się na przełomie lat 70/80 wraz z upowszechnieniem się komputerów osobistych. Skala masowa to czas rozwoju internetu. Z grafiki wynika, że obecnie mamy już wiosnę cyklu 6 :
Jeśli to rzeczywiście faza „wiosny” to wynikające stąd wnioski stoją w jawnej sprzeczności z tezą o nadciągającym krachu.
Pozostaje jednak do rozwiązania kluczowy problem, czyli określenie, jakie nowe technologie będą kreować wzrost gospodarczy w cyklu 6. Bez ich identyfikacji trudno będzie bardziej precyzyjnie określić fazę cyklu w jakiej w danej chwili znajduje się światowa gospodarka.
Teoria Rothbarda
Być może jednak bardziej użytecznym okaże się inne, znacznie prostsze wyjaśnienie występowania cykli koniunkturalnych, zaproponowane przez Murraya Rothbarda. Jego zdaniem to rządowy system banków centralnych jest sprawcą kluczowego efektu, wywołującego wszystkie cykle koniunkturalne.
Rothbard twierdzi, że inflacja i boom inflacyjny są spowodowane przez ekspansję kredytu bankowego. System banków centralnych tworzy warunki do powstawania cykli gospodarczych poprzez wywoływanie boomów inflacyjnych. Zniekształcają one rynkowe sygnały w stopach procentowych i relatywnych cenach, wywołując zaburzenia produkcji i cen, które z kolei muszą być skorygowane recesjami i depresjami. Każda interwencja rządowa niszczy gospodarkę rynkową, a recesja lub depresja to sposób na dostosowanie się rynku , który likwiduje nieprawidłowości wywołane przez rządowy boom inflacyjny. Po każdej depresji rząd ponownie wytwarza inflację, gdyż tendencja do zwiększania podaży pieniądza jest dla niego naturalna. Jeśli bowiem komukolwiek przyzna się monopol na drukowanie pieniędzy to będzie on ten monopol wykorzystywał, by sfinansować deficyty lub subsydiować faworyzowane grupy interesu.
Od 2008 roku trwa na niespotykaną skalę wielka akcja dodruku pieniądza. Drukuje już amerykański FED, Narodowy Bank Anglii, Europejski Bank Centralny, Ludowy Bank Chin, Bank Japonii czy Szwajcarski Bank Narodowy. Efektem tych działań będzie kolejna bańka spekulacyjna na akcjach, obligacjach bądź nieruchomościach, a następnie kolejna światowa recesja, być może większa niż ta z roku 2008. Pytanie brzmi, kiedy do niej dojdzie?
Prognoza ExMetrix
Korzystając z danych oraz narzędzi do modelowania dostępnych na platformie ExMetrix i kierując się wskazówkami Rothbarda podjęliśmy próbę określenia, kiedy mogą powstać warunki sprzyjające wejściu w okres osłabienia koniunktury, szczególnie jeśli chodzi o indeks DJIa. Grafika 1 przedstawia nałożone na siebie wykresy 12- miesięcznych zmian procentowych produkcji przemysłowej, podaży pieniądza (agregat M3) i indeksu DJIa w USA. Przed obliczeniem 12-miesięcznych zmian wszystkie zmienne zostały wygładzone przy użyciu średniej rozmytej (rozmycie Gaussa B=300).
Dość łatwo zauważyć, że okresy ujemnych 12-miesięcznych zmian indeksu DJIa pokrywają się z ujemnymi 12- miesięcznymi zmianami produkcji przemysłowej. Ponadto w ciągu ostatnich 24 lat okresy ujemnych zmian obu tych wielkości (pomiędzy żółtymi kreskami) poprzedzane były przyspieszeniem wzrostu podaży pieniądza M3 ( rok 2000 i 2008) lub utrzymywaniem się zmian M3 na bardzo wysokim poziomie (rok 2015). Okres pomiędzy czerwonymi kreskami, to okres prognoz wykonanych przy zastosowaniu modeli predykcyjnych ExMetrix. Prognozujemy dalszy przebieg wartości 12- miesięcznych zmian DJIa, M3 i produkcji przemysłowej w USA (linie przerywane).
Grafika 1
Jak widać, z prognoz tych wynika, że ewentualne kolejne przecięcie się krzywej 12-miesięcznych zmian indeksu DJIa z krzywą zmian M3 i/lub produkcji przemysłowej może nastąpić na początku roku 2019. Należy przy tym zauważyć, że od roku 2016 dynamika zmian podaży pieniądza M3 w USA spada , choć sama podaż ciągle wzrasta. Może to oznaczać, że początkiem 2019 roku niekoniecznie nastąpi krach na miarę roku 2008, ale raczej sytuacja bardziej przypominająca okres 2015-2016, co dla lepszej orientacji zostało zobrazowane na wykresie kursu DJIa (Grafika 2), gdzie zaznaczono te same przedziały, co na Grafice1.
Grafika 2
Widzimy, że zastosowane podejście, choć proste, po uzupełnieniu wynikami predykcji zupełnie dobrze radziło sobie w wykrywaniu okresów słabszej koniunktury w ostatnim ćwierćwieczu.