Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Czerwona kartka dla Europy

Opublikowano 13.12.2011, 20:47

DZIEŃ NA RYNKACH
W poniedziałek inwestorzy wypowiedzieli się jednoznacznie na temat wyników europejskiego szczytu. Silne spadki na giełdach i ucieczka od wspólnej waluty to jasny sygnał dla polityków.

Poniedziałkowa sesja nie pozostawiła wątpliwości w kwestii oceny efektów szczytu państw Unii Europejskiej. Pozostaje jedynie pytanie o to, jak daleko zaprowadzi rynki niezadowolenie inwestorów i brak z ich strony wiary w możliwość wyjścia naszego kontynentu z kryzysu. A także o to, czy sytuacja na rynkach spowoduje, że politycy zrozumieją, że zrobili zbyt mało, by kryzys złagodzić. Do tego, by zrozumieli, prawdopodobnie potrzebny byłby mocny wstrząs i niewykluczone, że rynki go politykom zafundują. Spadki na giełdach pewnie ich nie wzruszą, ale deprecjacja wspólnej waluty może do działania pobudzić. Wczorajsze osłabienie euro o 1,5 proc. wobec dolara było jednym z wielu kroków w tym kierunku. Problem w tym, że do wywołania politycznych reakcji, takich kroków trzeba znacznie więcej. Prawdopodobnie dopiero dojście kursu euro w okolice 1,2 dolara zapaliłoby alarmowe sygnały.
Na razie żółte światła zapalają agencje ratingowe. Po Moody’s i Standard & Poor’s, także Fitch stwierdziła, że decyzje podjęte na unijnym szczycie nie są wystarczające, by zahamować kryzys zadłużenia. Za tymi stwierdzeniami pójdą z pewnością przygotowania do obniżenia ocen wiarygodności kredytowej sporej części krajów naszego kontynentu. Nie ma wątpliwości, że spowodowałoby to pogorszenie sytuacji na rynkach długu. Ale to dopiero za kilka-kilkanaście tygodni.
Do wczorajszego ponad trzyprocentowego spadku indeksu we Frankfurcie w dużym stopniu przyczyniła się przecena papierów niemieckich instytucji finansowych. Akcje Allianzu staniały o 6,5 proc., Deutsche Banku o 5,5 proc., a Commerzbanku o 7,8 proc. Podobnie było w Paryżu, gdzie indeks spadł o 2,6 proc., a akcje Credit Agricole, Societe Generale i BNP Paribas zniżkowały po niemal 5 proc. AXA straciła 6,4 proc. Także na warszawskim parkiecie akcje banków należały do najbardziej poszkodowanych. Na Wall Street przecena była mniejsza. Dow Jones stracił 1,3 proc., a S&P500 zniżkował o 1,5 proc. W ciągu dnia spadek przekraczał 2 proc., a jego skala zmniejszyła się pod koniec handlu.
Spadki notowano dziś na giełdach azjatyckich. Nikkei zniżkował o 1,2 proc. Na godzinę przed końcem sesji po ponad 1 proc. w dół szły wskaźniki w Hong Kongu, Indonezji i Korei. Niemal 3,5 proc. tracił Shanghai B-Share, a Shanghai Composite spadał o 1,9 proc. Kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy rosły po 0,2-0,3 proc., nie dając jednoznacznych sygnałów. Kierunek krótkoterminowego trendu jest spadkowy w przypadku większości giełd europejskich. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć do czynienia z jego kontynuacją.
W Nowym Jorku sytuacja nie jest jednoznaczna, ale także zaczyna przeważać pesymizm. Dziś wpływ na nią wywrzeć mogą dane o dynamice sprzedaży detalicznej i zapasach niesprzedanych towarów oraz komunikat po posiedzeniu Fed. W tym ostatnim istotne będzie to, co usłyszymy na temat europejskiego szczytu.


KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Roman Przasnyski, Open Finance

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.