- W poniedziałek na rynku zabraknie traderów z Japonii z powodu „Dnia Szacunku dla Starszych” oraz z Wielkiej Brytanii w związku z obchodami Bank Holiday
- W kalendarzu zabrakło ważnych danych makroekonomicznych, rynek czeka jednak na środową decyzję Ded i czwartkowe decyzje BoE oraz BoJ
- Kurs dolara rozpoczyna tydzień na mocnych poziomach, a główni konkurenci walutowi z grupy G8 tracą do zielonego od 0,2 do 0,5%.
W tym tygodniu kurs dolara i oczy inwestorów kierują się na Fed
Indeks dolara, który mierzy siłę waluty w stosunku do sześciu głównych konkurentów, jest o 0,2% silniejszy niż w piątek na poziomie 109,84, konsolidując po zmiennych kilku tygodniach, które doprowadziły go chwilowo do 110,79 w dniu 7 września, po raz pierwszy od połowy 2002 roku.
Inwestorzy starają się wycenić wyższe stopy procentowe w USA i silniejszy kurs dolara, ponieważ wzrost cen konsumpcyjnych w USA okazuje się być „uporczywy”. Obecnie rynki liczną na co najmniej jedną kolejną podwyżkę o 75 punktów bazowych na posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) w tym tygodniu, i wyceniają na 19% szansę super-dużej podwyżki o cały punkt procentowy.
Ten tydzień jest również pełen świąt państwowych i dni wolnych od pracy w dużych gospodarkach, co może ograniczyć płynność i spowodować ostrzejsze ruchy cen. W poszczególne dni odpoczywać będą między innymi traderzy z Japonii i Wielkiej Brytanii (poniedziałek), z Australii (czwartek), i ponownie z Japonii (piątek).
– Dolar może rosnąć, ponieważ (Fed) kontynuuje agresywne podwyżki odpowiadając na rosnące ryzyko globalnej recesji i może uderzyć w nowy cykliczny szczyt powyżej 110,8 – napisali strategowie Commonwealth Bank of Australia w nocie do klientów.
Słabe perspektywy gospodarcze sprawią, że euro, funt szterling i waluty procykliczne, takie jak dolar australijski, znajdą się natomiast pod presją.
Kurs USD/JPY stabilny, rynek czeka na posiedzenie BoJ w czwartek
Dolar amerykański pozostaje stabilny na poziomie 143,15 w stosunku do jena, poruszając się poniżej silnego oporu na poziomie 145, ponieważ japońscy decydenci polityczni zaostrzyli rozmowy o interwencji walutowej.
Oczekuje się, że Bank Japonii pozostanie w czwartek przy swojej ekspansywnej polityce pieniężnej, wyróżniając się wśród innych banków centralnych krajów rozwiniętych, które gwałtownie zacieśniają politykę, aby poskromić inflację.
Jednocześnie, punkt zwrotny może nadejść szybciej niż oczekuje wielu obserwatorów polityki pieniężnej. Szczególnie po tym, jak BoJ ostatnio porzucił słowo “tymczasowy” dla swojego opisu wzrostu cen konsumpcyjnych, nawet jeśli poziom jest znacznie niższy niż w USA, czy też w UK.
Notowania funta i czwartkowe posiedzenie Banku Anglii
Funt szterling spadł o 0,2% do 1,1403 dol., znajdując się tuż powyżej 37-letniego dołka na poziomie 1,1351 dol., osiągniętego w piątek.
Rynki są podzielone co do tego, czy Bank Anglii (BoE) podniesie w czwartek stopy o 50 czy 75 punktów bazowych. Zacieśnienie monetarne będzie kolidować z wyborem nowego brytyjskiego ministra finansów finansów Kwasi’ego Kwartenga, który w piątek przedstawi nadzwyczajny mini-budżet, w którym poda więcej szczegółów na temat wsparcia, aby pomóc złagodzić kryzys kosztów utrzymania w kraju.
Euro spadło poniżej parytetu do 0,9995 dol., nie dając inwestorom wiele powodów do radości. Wydaje się niemal pewne, że kryzys energetyczny wpędzi Europę w recesję w trakcie miesięcy zimowych.
Dolar australijski spadł o 0,2% do 0,6710 dol., niedaleko od najniższego poziomu od połowy 2020 roku, czyli 0,6670 dol., który osiągnął w piątek. Dolar nowozelandzki zaparkował natomiast poniżej 0,60 dol.