Czas zapiąć pasy

Opublikowano 20.01.2025, 09:07

Jeśli ktoś liczył na to, że Donald Trump w drugiej kadencji nie będzie już zaskakiwać, bo przecież zdążyliśmy go poznać przez cztery lata, zapewne już teraz weryfikuje swój punkt widzenia. Już okres przed zaprzysiężeniem był delikatnie mówiąc turbulentny, co zatem przyniosą kolejne dni?

Hitem weekendu jest autorska kryptowaluta Donalda Trumpa, która w mniej niż 48 godzin zwiększyła jego (co prawda na razie na papierze) majątek o kilkadziesiąt miliardów dolarów i weszła do grona 15 kryptowalut o największej kapitalizacji. Być może dla osób nie analizujących rynku krypto to mało znaczący epizod, ale on wbrew pozorom bardzo dużo mówi o tym, jak może wyglądać ta druga kadencja. Trump doszedł do władzy m.in. na hasłach walki z „betonem urzędniczym” i choć po części to słuszne hasła, jego poczynania wskazują, że będzie próbował iść najkrótszą drogą gdziekolwiek widzi szansę na szybki interes. W tym przypadku dostrzegł szansę na wzbogacenie się i jednoczesne przypodobanie się określonej grupie osób i co ciekawe w tej drugiej kwestii wcale nie odniósł sukcesu. Ze środowiska krypto płynie wiele głosów zniesmaczenia i obaw o to, czy takie akcje pozwolą na wprowadzenie kryptowalut „na salony”, z czym wiązane były liczne nadzieje.

Wracając do samej prezydentury, ostatnie wydarzenia pokazują, że czeka nas prawdziwa huśtawka informacyjna. Weźmy Chiny, rywala numer jeden USA, będącego potencjalnie na celowniku nowej administracji. W trakcie kampanii mieliśmy zapowiedzi nałożenia na Pekin od początku bardzo wysokich ceł, a tu nagle mamy informacje o „konstruktywnym telefonie” z przewodniczącym Xi i wstrzymaniu zakazu dla TikToka w USA. Podobnie kwestia wojny na Ukrainie, którą Trump obiecał skończyć w jeden dzień. Nowy Sekretarz Skarbu wyraził poparcie dla jeszcze bardziej dotkliwych sankcji na Moskwę, ale jednocześnie z kręgów Trumpa dochodzą informacje, że jest on chętny złagodzić obecne sankcje jako „gest dobrej woli”. Tak naprawdę zatem trudno będzie wskazać prawdziwe intencje nowej administracji, bo większość zapowiedzi będzie elementem gry dyplomatycznej.

Dziś o 17:30 rozpocznie się ceremonia inauguracji, po której Donald Trump ma podpisać podobno ponad 100 dekretów. Wiele z nich będzie mieć charakter medialny. Dla rynków liczą się cła, podatki i polityka wobec Pekinu oraz Moskwy.

Jak na ten poziom emocji na rynku walut jest akurat dość spokojnie. Choć dane o inflacji w USA w ubiegłym tygodniu pomogły w niewielkim odbiciu na rynku długu, ogólny obraz danych nie był dla dolara niekorzystny. W tym tygodniu z danych makro najważniejsze będą wstępne indeksy PMI, które poznamy dopiero w piątek. W poniedziałek o 9:00 euro kosztuje 4,26 złotego, dolar 4,13 złotego, frank 4,52 złotego, zaś funt 5,04 złotego.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.