W ostatnim czasie na rynku funta zagościła spora nerwowość. Dynamika zmian staje się coraz większa, co jest pochodną zarówno dość newralgicznych poziomów technicznych, wokół których porusza się indeks funta, ale i impulsów ze strony fundamentalnej. Wczorajsze osłabienie brytyjskiej waluty miało miejsce w oparciu o wypowiedź Marka Carney’a, który sygnalizował, że nie należy się liczyć z szybkimi podwyżkami stóp procentowych. Dziś z kolei na rynek trafiły wypowiedzi jednego z członków MPC (odpowiednik naszej Rady Polityki Pieniężnej), Andy Haldane, który stwierdził, że na ostatnim posiedzeniu rozważał głosowanie za podwyżką stóp, ale ostatecznie został przy utrzymaniu ceny pieniądza. Warto przypomnieć, że decyzja o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie dokonała się stosunkiem głosów 5-3, co było sporym zaskoczeniem wobec oczekiwań 7-1. Teraz okazuje się, że niewiele brakowało do remisu (4-4). Kłopotu z decyzją nie będzie za to w lipcu, , gdy MPC wróci do pierwotnego, 9-osobowego składu. Nie zmienia to natomiast faktu, że widać już, że szala przechyla się w kierunku coraz bardziej jastrzębiej postawy, do czego skłania chociażby presja inflacyjna, będąca konsekwencją wcześniejszego, długoterminowego osłabienia funta (Wielka Brytania jest gospodarką eksportową). Andy Haldene poza kwestią stóp dodał również, że jest za ograniczeniem QE. Po tych informacjach funt bardzo wyraźnie się umocnił na całej linii, co widać także po sytuacji indeksu tej waluty.
GBP Index
Na wykresie dziennym GBP Index trwa walka w obrębie linii trendu wzrostowego. Dzięki dzisiejszym wypowiedziom członka MPC rynek ponownie broni wsparcia. Warto jednak zauważyć, że próba obrony newralgicznego poziomu to jedno, ale brak sygnału zmiany kierunku z ostatnich tygodni to drugie. Póki nie zostanie załamana struktura coraz niżej położonych maksimów (wybicie poniedziałkowego szczytu), ryzyko ponownego testu wsparcia pozostaje otwarte. Co więcej, kolejny już powrót rynku w jego kierunku, np. z obecnych poziomów, wyglądałby ewidentnie podażowo (każdy kolejny powrót do danego poziomu po coraz płytszych odbiciach zwiększa szanse jego wyłamania). Warto zatem w najbliższym czasie obserwować losy GBP Index, bowiem kończy się już w krótkim terminie miejsce do dalszego zawężania zmienności w rejonie wsparcia i niebawem rynek będzie musiał się zdeklarować w zakresie dalszego kierunku, co z kolei byłoby wskazówką odnośnie pozycjonowania się na GBP na poszczególnych parach.jast