Od momentu gdy w czwartek, 1 listopada, Apple (NASDAQ:AAPL) opublikował wyniki za czwarty kwartał 2018 akcje giganta technologicznego znalazły się w trendzie spadkowym.
Firma nie prognozuje silnego popytu na iPhone'a w nadchodzącym okresie wakacyjnym. Ikoniczny smartfon jest zdecydowanie najbardziej udanym produktem firmy, a sezon wakacyjny jest na ogół najważniejszym kwartałem generującym przychody. Jednakże, w swoich prognozach, przedstawionych w czasie publikacji wynikówj w zeszłym tygodniu, Apple prognozuje, że przychody w tym okresie okażą się słabe, a nawet poniżej oczekiwań rynku.
Co gorsza, wraz z rozczarowującą prognozą, spółka zrzuciła kolejną, nieoczekiwaną, bombę. Apple poinformowało, że przestanie raportować specyfikę jak wiele iPhone'ów, iPadów i Maców sprzedaje, jako że, aby stać się firmą z branży działalności usługowej.
Ta wiadomość była druzgocąca dla akcji Apple, które szybko spadły o 7% po jej ogłoszeniu. Inwestorzy uznali tę zapowiedź jako sygnał płynący od spółki, że rynek iPhone'ów jest nasycony, ekstrapolując dalej, że czeka nas trwały okres słabnącego popytu.
Obawy te zyskały nieco więcej wiarygodności w poniedziałek, kiedy to Nikkei Asian Review doniósł, że Apple poprosił swoich azjatyckich producentów, aby nie rozbudowywać linii produkcyjnych dla nowego iPhone XR. To posłało w poniedziałek rano wyprzedane akcje w dół o kolejne 3% sprawiając, że Apple odnotowało najgłębszą, dwudniową przecenę w ciągu ostatnich sześciu lat.
Od czasu publikacji ostatniego raportu kwartalnego wielu analityków obniżyło wycenę akcji Apple, powołując się na niepewność co do przyszłości flagowego produktu firmy. iPhone odpowiedzialny jest obecnie za ponad 50% całkowitej sprzedaży Apple.
Bank of America obniżył rating akcji Apple do poziomu "neutralnego" z poziomu "kupuj" i obniżył cenę docelową do $220 za akcję z wcześniejszych $235 tłumacząc, że "prawdopodobnie zobaczymy dalsze negatywne korekty szacunków". Akcje zakończyły wczorajszą sesję na poziomie 208,49 USD. Analityk Wamsi Mohan powiedział, że akcje stanowią "znaczącą" długoterminową okazję inwestycyjną, ale "pewien poziom obaw inwestorów co do braku ujawniania informacji o jednostkowej sprzedaży produktów firmy" będzie działać jako ryzyko krótkoterminowe.
Na dobrej drodze
Pomimo aktualnych, negatywnych nastrojów wierzymy, że Apple znajduje się na dobrej drodze i jest dobrze spozycjonowane, aby dalej się rozwijać poprzez bieżące wysiłki w celu dywersyfikacji bazy przychodów. Poprzez przesunięcie punktu ciężkości na działalność usługową, firma wysyła wyraźny komunikat, że w miarę jak jej produkty stają się coraz lepsze - i droższe - nie będzie już polegać tylko na sprzedaży iPhonów jw celu dalszego wzrostu.
Wielu inwestorów, którzy pozwolili się przytłoczyć przez spłaszczenie się krzywej sprzedaży iPhone'a, zignorowali dynamikę innych części działalności Apple. Są to prawdopodobnie ci, którzy sprzedali akcje po publikacji raportu zysków. Ale wyniki Apple za miniony kwartał jak i za cały rok potwierdzają, że obecna strategia firmy działa dobrze.
Firma promuje swoją działalność w zakresie oprogramowania i usług oraz podnosi ceny swoich flagowych smartfonów, aby zrekompensować wolniejszy wzrost sprzedaży jednostkowej. W zeszłym roku Apple podniosło cenę początkową iPhone'a o około 50%, do prawie 1000 dolarów. Oba kroki mają na celu wykorzystanie silnej lojalności klientów iPhone'a, którzy polegają na smartfonie, od komunikacji i zakupów online do oglądania filmów i śledzenia najnowszych wiadomości.
W ostatnim kwartale przychody ze sprzedaży urządzeń wzrosły o 29% do poziomu 37,19 mld USD. Działalność usługowa, która obejmuje sprzedaż w sklepach z aplikacjami, korzystanie z usług Apple Pay i subskrypcje streamingu muzyki jest według prezesa Tim'a Cook'ana dobrej drodze, aby do końca 2020 r. osiągnąć poziom 50 miliardów dolarów. W IV kwartale przychody z tej działalności wzrosły o 17%, do około 10 miliardów dolarów.
W trakcie roku zakończonegonwe wrześniu działalność usługowa rosła w solidnym tempie 27%, podczas gdy w segmencie innych produktów Apple odnotowało wzrost przychodów o 31%, co wskazuje, że popyt na nowe produkty Apple, takie jak Apple Watch, pozostaje silny.
Wnioski
Jeśli wziąć pod uwagę to jak silna jest linia produktów Apple, już postępującą strategię dywersyfikacji i wysoki poziom wolnej gotówki, którą firma planuje wydać na skup akcji własnych i wzrost wypłat dywidend - w maju Apple ogłosiło, że wyda 100 miliardów dolarów na ten program - akcje firmy stały się bardziej atrakcyjne dla kupujących dopiero po niedawnej przecenie. Jeśli jesteś inwestorem długoterminowym i patrzysz na szerszy obraz sytuacji, ten spadek jest niczym innym jak tylko przejściowymi problemami. Bez wątpienia rozsądne wyceny Apple i silne fundamenty firmy wkrótce znów przyciągną kupujących.