🥇 Pierwsza zasada inwestowania...? Wiesz, kiedy oszczędzić! Teraz 55% zniżki na InvestingPro przed BLACK FRIDAYAKTYWUJ RABAT

Chiński pokaz fajerwerków

Opublikowano 11.08.2015, 09:21
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30
USD/CAD
-
USD/CNY
-
CL
-

Ludowy Bank Chin (PBoC) zaskoczył globalne rynki finansowe dewaluacją kursu juana o 1,9 proc., przynosząc falę paniki na pozostałą część azjatyckiego rynku walutowego, a w przestrzeni G10 uderzając w AUD i NZD. Według banku ma to być jednorazowe posunięcie oparte na nowej formie zarządzania kursem, jednak inwestorzy obawiają się, że prawda jest mroczniejsza.

Intrygujący jest moment wybrany przez PBoC na dewaluację kursu, biorąc pod uwagę ostatnią serię fatalnych danych z chińskiej gospodarki. To sugeruje, że bank centralny być może uznał, że sytuacja gospodarcza jest tak zła, że wymaga niekonwencjonalnych posunięć. Osłabienie kursu jest pozytywne dla PKB, ale niecałe 2 proc. nie wystarczy, aby zabezpieczyć tempo wzrostu na poziomie 7 proc. Jeśli taki właśnie jest ukryty cel PBoC, kolejne skoki kursu juana są realne.

Jeśli dzisiejsza dewaluacja jest zapowiedzią zmiany polityki kursowej PBoC i dalsze osłabienie juana będzie następować, dla globalnej gospodarki jest to niebezpieczny zwrot. Poprawa konkurencyjności chińskiego eksportu będzie się odbywać kosztem innych azjatyckich gospodarek, stąd gwałtowna deprecjacja m.in. dolara singapurskiego i tajwańskiego oraz koreańskiego wona. Także przy tańszym juanie możliwe jest osłabienie importu, szczególnie surowców, co jest kolejnym ciosem głównie dla Australii. Ale jest jeszcze jeden domniemany powód działania PBoC, za którym nie stoją niepokojące sygnały z gospodarki. Chiny starają się w MFW o dołączenie juana do koszyka walut, na podstawie którego ustala się wartość SDR. Umożliwienie większej elastyczności kursu juana może być ukłonem w stronę Zachodu. Jednak na ten moment rynek nie jest pewien, która opcja jest prawdziwa, a zbieżność czasowa decyzji że słabymi danymi o handlu i inflacji z weekendu przemawia za pierwszym wytłumaczeniem.

W takim wypadku otrzymujemy wzrost awersji do ryzyka, gdzie USD jest walutą wyboru względem azjatyckich walut. Po rynku akcji nie widać dużego zamieszania (Szanghaj +0,5 proc., Tokio -0,4 proc.), ale jeśli to tylko cisza przed burzą, kapitał zacznie przepływać do JPY. AUD i NZD są najbardziej wrażliwe na złe wieści z Chin, więc tutaj presja może się utrzymywać dłużej. Kolejna seria słabych danych z Chin (jutro sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa) może być katalizatorem.

We wtorkowym kalendarium mamy niemiecki ZEW (11:00) i dane z rynku budowlanego Kanady (14:15). W niemieckim indeksie nastrojów możliwe jest odreagowanie obaw o grexit, ale wątpliwe jest, aby raport miał wymierny wpływ na euro. Silniejszy od oczekiwań spadek liczby rozpoczętych budów domów (prog. 195 tys.) będzie osłabiał CAD, choć rozwój sytuacji na rynku ropy naftowej ma tutaj silniejszy wpływ. Wczoraj silne odbicie cen WTI (+2,12 proc.) dało wsparcie dla loonie, więc dziś główna uwaga skupi się na dwóch raportach o sytuacji na rynku ropy (OPEC, Departament Energii), by rozsądzić, czy odbicie było uzasadnione.

Konrad Białas

Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.