Kolejne indeksy koniunktury z Chin potwierdzają obecne obserwacje. Gospodarka Państwa Środka zwalnia. Oczywiście nie ma mowy o recesji, ale poziom 7% wzrostu PKB jest wyraźnie zagrożony. Po uspokojeniu się giełdy w Szanghaju surowce odrabiają część spadków. Państwo Islamskie pokazało swoją walutę. Słabe dane z Polski.
Dzisiejsze poranne dane makroekonomiczne z Chin znów okazują się słabsze od oczekiwań. Poznaliśmy dzisiaj serie wskaźników PMI dla tamtejszej gospodarki i zarówno te bardziej niezależne, jak i te rządowe odczyty wszystkie okazały się słabsze od oczekiwań. Chińska gospodarka wyraźnie zwalnia i zanosi się na to by najmniej ambitny plan wzrostu od początku stulecia - 7% - miał zostać niezrealizowany. Efektem tych danych są kolejne wzrosty na głównej parze walutowej. Dolar osłabił się od rana o pół centa. Główna para walutowa ma obecnie okres podwyższonej zmienności. Złoty przyjął te dane w miarę neutralnie.
Ropa zaliczyła właśnie trzecią z rzędu rosnącą sesję, odbijając się od dna, na którym się znalazła wyniku spadków na chińskiej giełdzie. Od czwartku ropa zyskała na wartości ponad 25%. Są to najszybsze wzrosty od ćwierć wieku. Powód jest jednak jasny. Zbyt silny był spadek wobec tego co się realnie na rynkach działo i teraz, gdy emocje opadły następuje równie silna korekta. Za ropą idą oczywiście inne surowce oraz najsilniej z surowcami powiązane waluty. Rosyjski rubel wzrósł względem złotówki o 15% w ciągu pięciu dni. Nie zmienia to oczywiście faktu, że pomimo tych imponujących odbić zarówno dla ropy naftowej jak i rubla sierpień był najgorszym miesiącem od dawna.
Na rynkach walutowych nigdy nie jest nudno. Wczoraj Państwo Islamskie pokazało swoją walutę na propagandowym filmie. Nie jest znana ani jej wartość, ani sposób w jaki na okupowanych terenach ma zastąpić dotychczas używane waluty. Wiadomo jedynie, że niskie nominały bite są z miedzi i srebra. Jeden dinar, gdyż tak nazywa się ten środek płatniczy, jest bity ze złota. Nieznane jest również miejsce bicia nowej waluty oraz czy już wykonano wystarczającą liczbę monet by wprowadzić je do obiegu. Wiadomo jedynie, że pieniądz ten ma zagrozić finansom USA. Nie jest to jednak najbardziej wiarygodna informacja na tym wideo.
Dzisiaj od rana poznajemy publikacje indeksów PMI dla głównych europejskich gospodarek. Dużym szokiem dla analityków były dane z Polski. Analitycy spodziewali się spadku do 54,1 pkt, podczas gdy odczyt wyniósł zaledwie 51,1 pkt. Pokazuje to, że ostatnia korekta polskiego tempa wzrostu gospodarczego z 3,6% na 3,3% nie była przypadkiem. Złoty oczywiście zareagował spadkami.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 01.06.2015 do 01.09.2015
Kurs EUR/PLN porusza w krótkoterminowej formacji wzrostowej wewnątrz szerszej formacji wzrostowej. Dolne ograniczenie przebiega w okolicach 4,1900. Ruch w górę przebił ostatnie maksimum na 4,2400 podnosząc je niemal do 4,2600. Poziom ten jest nowym oporem.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 01.06.2015 do 01.09.2015
Kurs CHF/PLN po osiągnięciu 4,0550 utworzył trend spadkowy, który po osiągnięciu minimów na 3,8350 przeszedł w boczny. Dla ruchu w dół najbliższym wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 3,9000, a następnie wspomniane minimum na 3,8350. Dla ruchu w górę ważnym oporem są maksima na 3,9250.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 01.06.2015 do 01.09.2015
Kurs USD/PLN porusza się w trendzie bocznym. Opór stanowić będzie linia łącząca maksima lokalne na 3,7300 a następnie maksimum na poziomie 3,8500. Wsparciem jest minimum lokalne na 3,6600.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 01.06.2015 do 01.09.2015
Kurs GBP/PLN wybił się z szerszej formacji wzrostowej. Oporem dla ewentualnych wzrostów jest linia łącząca maksima lokalne na 5,8600. W przypadku dalszych spadków najbliższym wsparciem jest ostatnie minimum na 5,7600.