Charakterystyka polityki gospodarczej i monetarnej prowadzonej za Wielkim Murem wyróżnia się często podejmowanymi decyzjami politycznymi, które nie zawsze mają racjonalne uzasadnienie ekonomiczne, a częściowe ręczne sterowanie gospodarką jest wpisane w ten model gospodarczy. Kluczowym elementem chińskiej polityki monetarnej jest Ludowy Bank Chin (PBOC), którego zadaniem jest realizacja celów związanych z aktualną sytuacją gospodarczą w Państwie Środka. Pomimo podobieństwa w zakresie obowiązków oraz kompetencji do zachodnich odpowiedników, to jednak istnieją zasadnicze różnice. Przede wszystkim pomimo pozornej niezależności PBOC jest w dużej mierze uzależniony od rządu. Ludowy Bank Chin wprawdzie realizuje politykę monetarną, jednak jej cele ustalane są przez rząd i to właśnie do władzy centralnej należy ostatnie słowo. W ostatnich miesiąca PBOC zdecydował się dwukrotnie zmniejszyć stopy procentowe, można się jedynie domyślać, jak dalece decyzja spowodowana jest sytuacją makroekonomiczną, a w jakim stopniu podyktowana była naciskami politycznymi
Ludowy Bank Chin dołącza do Banku Centralnego Turcji
Po dwóch obniżkach głównej stopy procentowej do poziomu 3,7%, Ludowy Bank Chin dołączył do Banku Centralnego Turcji, i znalazł się w klubie banków centralnych które obniżają stopy procentowe wśród większych światowych gospodarek. Oficjalnym powodem obniżek była reakcja na spowolnienie gospodarcze, które towarzyszy wyhamowaniu chińskiego sektora nieruchomości.
Rysunek 1. Stopy procentowe w Chinach
Trzeba jednak przyznać, że sytuacja z punktu widzenia dynamiki inflacji jest dużo lepsza niż w przypadku USA, UE czy wspomnianej Turcji. Według oficjalnych danych CPI w chinach kształtuje się na poziomie 1,5% i nie widać wyraźnego trendu wzrostu inflacji, który obserwujemy na zachodzie. Bardzo możliwe zatem, że nie będzie to jedynie drobna korekta, a możliwość rozpoczęcia większego cyklu. W swoim wystąpieniu na wirtualnym posiedzeniu w Davos Prezydent Chin Xi Jinping ostrzegł USA przed potencjalnymi negatywnymi skutkami podwyżek stóp procentowych dla stabilności światowego sektora finansowego. Gołębia retoryka Pekinu jest zatem słyszalna już na najwyższym szczeblu. Według ekonomistów w tym roku możliwe jest ścięcie stóp o 45 pb w zależności od bieżącej sytuacji gospodarczej.
Rysunek 2. Inflacja w Chinach
Kryzys na rynku nieruchomości w Chinach jest już faktem
Rynek nieruchomości w Chinach odpowiada za ok. 25% całej gospodarki, i jest jej zdecydowanym motorem napędowym o wielu dekad. Wraz ze wzrostem sektora rosło jego zadłużenie, które dało o sobie znać kiedy w zeszłym roku jeden z gigantów z branży deweloper Evergrande (HK:3333) został uznany za bankruta, z długiem wynoszącym ok. 300 mld dolarów. Podobne kłopoty mają inni liderzy tego segmentu między innymi Kaisa Group, która podobnie zmierza w kierunku bankructwa. Potwierdzają to również dane, które wskazują na spadek sprzedaży nowych mieszań, a co za tym idzie spadek cen. Pod koniec zeszłego roku oficjalne spadki popytu sięgały 20% w skali miesiąca, a według szacunków portalu Lianjia nawet 50%. W tym roku nadpodaż mieszkań może się utrwalić, szczególnie w perspektywie 65 mln lokali niezamieszkałych w Chinach. Tego typu sytuacja prowadzi do niepokojów społecznych szczególnie ze strony nabywców, którzy kupowali mieszkania po dużo wyższych cenach.
W tej chwili partia komunistyczna stoi przed trudnym dylematem. Z jednej strony mamy deklarację odejścia od uzależnienia gospodarki od nieruchomości, tak z drugiej ryzyko gwałtownego załamania gospodarki, a co za tym idzie protestów społecznych, jest bardzo wysokie.
Giełda spada pomimo cięcia stóp
Ostatnie obniżki stóp procentowych nie wpłynęły na wzrosty chińskiego parkietu. Główny indeks giełdowy Państwa Środka z Szanghaju notuje silne spadki na przestrzeni całego zeszłego tygodnia. W tej chwili strona podażowa testuje silny poziom wsparcia zlokalizowany w rejonie cenowym 3350 pkt.
Rysunek 3. Analiza techniczna Szangai Composite
Widać wyraźnie, że globalny negatywny sentyment do rynku akcji jak na razie góruje nad ruchami PBOC. Ewentualne przełamanie wspomnianego poziomu powinno skutkować zejściem nawet w pobliże 3100 pkt, z pierwszym przystankiem w okolicy konfluencji wsparcia na 3300 pkt oraz równości z ostatnim ruchem korekcyjnym.
Autor: Damian Nowiszewski