Spadek rezerw walutowych w Chinach był drugi najwyższy w historii. Kryzys w Wenezueli się pogłębia. Na Ukrainie do dymisji podał się mister rozwoju gospodarczego i handlu.
Informacje z Chin, pomimo że nie dotyczą bezpośrednio złotówki, są pilnie wyczekiwane na rynkach walutowych. Poznaliśmy poziom rezerw walutowych. Z jednej strony spadek rezerw walutowych o 99,5 mld dolarów brzmi jak bardzo poważny problem, chociażby dlatego, że to mniej więcej dokładnie całość rezerw Polski, które i tak nie są małe. Z drugiej strony rezerwy Chin są niemal 3 razy większe niż drugiej w kolejności Japonii. Spadek poziomu spowodowany jest głównie przez próby obrony wartości krajowej waluty. Na skutek słabych informacji na giełdzie kapitał odpływa z Chin. W rezultacie juan słabnie. Bank of China nie zdecydował się jednak na mocniejszą dewaluację, co spowodowało, że rezerwy topnieją w obronie kursu.
Bardzo słabo wyglądają doniesienia z Wenezueli. Jest to chyba najmocniej dotknięty spadkami ropy naftowej kraj na świecie. Parametry gospodarcze są fatalne. Inflacja przekroczyła 140%. Wzrost gospodarczy wynosi -7,1%. Parametr, który najlepiej podsumowuje kondycję Wenezueli to szansa na bankructwo oceniana na podstawie kontraktów terminowych. Szansa, że nie zostaną spłacone w przyszłym roku wynosi zdaniem analityków 78%. Dodatkowym problemem jest płynność rezerw walutowych tego kraju, które znajdują się głównie w złocie, co może powodować problemy z płynnością spłat. W tym celu wkrótce na rynek może trafić większa partia tego surowca.
Na Ukrainie dymisję złożył minister rozwoju gospodarczego i handlu Aivaras Abromaviczius. Powodem był fakt, że jego zdaniem wprowadzanie reform stało się w obecnym momencie niemożliwe. Jest to zła wiadomość dla rynków, gdyż był to członek rządu uważany za technokratę co pokazuje, że faktycznie kraj ten ma poważne problemy z wprowadzaniem reform. Od tych zmian uzależniona jest pomoc instytucji międzynarodowych. Jeżeli nie będą wprowadzane, linia kredytowa z Międzynarodowego Funduszu Walutowego może nie zostać odnowiona. W takim scenariuszu mielibyśmy jeszcze gwałtowniejszy kryzys za naszą wschodnią granicą co mogłoby powodować osłabienie złotego.
W sejmie trwają licytacje kto komu obieca więcej. Pojawiła się właśnie sugestia by programem "500 plus" na kolejne dziecko objąć jednak każde. Gdyby projekt ten został przegłosowany praca ministra finansów nad domknięciem budżetu stałaby się o wiele trudniejsza.
Dzisiaj mamy dzień wolny w Chinach i Nowej Zelandii. Jedyne ważne dane makroekonomiczne, jakie dzisiaj były prezentowane, ogłoszono o 9:00 rano. Produkcja przemysłowa zarówno w Hiszpanii, jak i w Czechach wypadły gorzej niż oczekiwano.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 08.11.2015 do 08.02.2016
Kurs EUR/PLN powraca do wzrostów. Dla ruchu w górę nowym oporem nie jest już poziom 4,3650, gdzie znajdowało się zarówno maksimum poprzedniego ruchu. Nowym oporem jest obecnie poziom 4,5100 zł, gdzie kurs dotarł po obniżce ratingu. W przypadku spadków wsparcie stanowić będą ostatnie minima lokalne na 4,3850.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 08.11.2015 do 08.02.2016
Kurs CHF/PLN również wybił się z trendu bocznego w górę. Najbliższym oporem są okolice 4,1150, gdzie znajdują się obecne maksima. W przypadku osłabienia kursu wsparciem po przebiciu linii łącząca minima lokalne jest ważne minimum lokalne na poziomie 3,9400.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 08.11.2015 do 08.02.2016
Kursowi USD/PLN równie udało się wybić z trendu bocznego. Nowym oporem są maksima na 4,1350. Dla ewentualnego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest ważne trzymiesięczne minimum lokalne na 3,8600.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 08.11.2015 do 08.02.2016
Kurs GBP/PLN od połowy października porusza się w silnym trendzie wzrostowym po czym zawrócił i przeszedł w trend spadkowy. Najbliższym oporem dla ruchu w górę są ostanie maksima na poziomie 5,9100. W przypadku kontynuacji spadków ważnym wsparciem jest minimum obecnego ruchu, czyli poziom 5,7200.