Cena złota spot we wtorek rano utrzymuje kluczowy poziom 1900 dol. za uncję, choć tuż po otwarciu sesji notowania zanurkowały poniżej tej granicy. W poprzedniej poniedziałkowej sesji kurs kruszcu chwilowo wybił w górę nawet do 1918 dol. za uncję, jednak poziom ten został sprowadzony do 1904,40 dol. na zamknięciu.
- Pandemia koronawirusa nie zwalnia tempa. Łączna liczba przypadków choroby zbliża się do 41 mln
- Kurs złota tworzy formację chorągiewki z ograniczeniem w postaci trendu wzrostowego, który wyznaczany jest od początku pandemii
- Poprzednim razem gdy kurs wyrysował taką formację, zrealizowała się ona silnym spadkiem notowań
Złoto jednak powyżej 1900 dol.
Złoto spot we wtorek rano tanieje o skromne 0,08% do 1902,85 dol. za uncję, a więc nadal znajduje się powyżej psychologicznej bariery, która już od niemal miesiąca grawitacyjnie przyciąga notowania w swoim kierunku.
Po raz kolejny w ostatnich 2 miesiącach kurs złota tworzy formację chorągiewki co oznacza, że w najbliższych sesjach jest możliwe, że nastąpi jego istotny silny ruch.
Poprzednia formacja chorągiewki rozpoczęta została zejściem notowań złota z maksimów na 2075 dol., a zakończona silnym wybiciem w dół od sesji 21 września. Wtedy, wystarczyły zaledwie trzy dni, aby cena spot kruszcu osunęła się aż o 4,85% do 1855,85 dol. za uncję.
Jeśli notowania złota pozostaną na obecnym poziomie, to już za kilka sesji, a więc jeszcze w październiku, kurs zderzy się z linią trendu wzrostowego. Ta od marca nie została jeszcze przełamana i jest istotnym wsparciem. W przypadku jej przebicia z góry na dół, może nastąpić silny ruch w dół.
Scenariusz wzrostowy, w którym wsparcie w postaci linii trendu zostanie obronione, wywołać może nagła informacja o wprowadzeniu pakietu stymulacji fiskalnej w USA jeszcze przed wyborami. A taki kierunek politycznego spektaklu w Stanach Zjednoczonych nie jest wcale wykluczony biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi polityków z obu stron partyjnej barykady.
Pakiet stymulacji fiskalnej w USA zatwierdzony już we wtorek?
Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów w Kongresie Stanów Zjednoczonych oraz Steve Mnuchin, Sekretarz Skarbu w gabinecie Donalda Trumpa, w poniedziałek przez niemal godzinę debatowali nad pakietem stymulacji fiskalnej, jak ogłosił rzecznik prasowy Pelosi, Drew Hammill.
Przedstawicielka Partii Demokratycznej sądzi, że jasne stanowisko w sprawie przebiegu negocjacji i ich ewentualnego pomyślnego zakończenia do wyborów prezydenckich powinno być znane do końca wtorku.
Inwestorzy wyczekują teraz kluczowej ostatniej debaty między kandydatami na fotel prezydenta: urzędującym Donaldem Trumpem oraz jego rywalem Joe Bidenem. Wymiana retorycznych ciosów nastąpi w czwartek wieczorem (w Polsce w nocy z czwartku na piątek). Podobno tym razem prowadzący debatę będzie miał możliwość wyłączania mikrofonu w trakcie rozmowy, aby uniknąć wzajemnego zakłócania sobie wypowiedzi przez debatantów.