Wczorajsza sesja na rynku złota była podporządkowana praktycznie tylko jednemu wydarzeniu: komunikatowi amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Fed, zgodnie z oczekiwaniami, wczoraj nie podniósł stopy procentowej w USA, jednak zaskoczył jastrzębią retoryką.
W zaprezentowanych planach Fed wciąż zakłada bowiem jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych w 2017 roku, a dodatkowo trzy podwyżki w przyszłym roku. Co więcej, już od października ma zostać rozpoczęty proces zmniejszania sumy bilansowej Fed, co jest kolejnym narzędziem zacieśniania polityki monetarnej. Ty samym, Fed dał do zrozumienia, że niedawne odczyty inflacji w USA, które były niższe od 2-procentowego celu, nie zdołały istotnie zachwiać planami związanymi ze ścieżką podwyżek stóp w tym kraju.
Komunikat Fed przyczynił się do zwyżki wartości amerykańskiego dolara, co z kolei pociągnęło w dół notowania złota. Wczoraj cena tego kruszcu zbliżyła się do poziomu 1300 USD za uncję, a dzisiaj rano naruszyła już w dół to techniczne wsparcie. Jeśli zostanie ono definitywnie pokonane, to kolejnym istotnym przystankiem dla strony podażowej może być dopiero poziom 1260-1261 USD za uncję.