Cena złota spot we wtorek rano znajduje się w okolicach 1900 dol. wokół którego grawituje już od miesiąca. Na ten moment brak znaczących rynkowych informacji, które mogłyby wstrząsnąć notowaniami kruszcu.
- Łączna liczba przypadków COVID-19 na świecie zbliża się do 44 mln
- W USA ta liczba przekroczy już wkrótce 8 mln
- Ceny metali szlachetnych mają spaść w 2021 r. o 3,7%, jak twierdzą prognozy The World Bank
Złoto tuż powyżej 1900 dol. za uncję
Cena za złoto spot we wtorek rano rośnie o skromne 0,19% do 1905,92 dol. za uncję wyniesiona skromnym osunięciem indeksu dolara z poziomów ponad 93 pkt. do 92,99 pkt.
![Cena złota spokojna przed wyborami w Stanach Zjednoczonych Cena złota spokojna przed wyborami w Stanach Zjednoczonych](https://d32-invdn-com.akamaized.net/content/pic7edd8047d2e2491ae360a31f27953352.png)
![Cena złota spokojna przed wyborami w Stanach Zjednoczonych Cena złota spokojna przed wyborami w Stanach Zjednoczonych](https://d32-invdn-com.akamaized.net/content/pic56a1babf33ecbe3f97737ed678a7f9ca.png)
Notowania kruszcu po zdobyciu maksimum wszechczasów w połowie sierpnia tego roku na 2075 dol. za uncję, powoli obniżały się do okolic 1900 dol. Poziom ten w obliczu braku rynkowych bodźców zapewne zostanie utrzymany przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w USA.
Taki scenariusz postrzega wielu analityków:
– Złoto zapewne pozostanie blisko poziomu 1900 dol. dopóki wynik wyborów nie okaże się jasny. – stwierdził Howie Lee, ekonomista w OCBC Bank.
– Z punktu widzenia analizy technicznej, cena za złoto spot może podskoczyć do oporu na 1912 dol. za uncję, a potem przetestować wsparcie na 1887 dol. – napisał analityk Reutersa, Wang Tao.
Kurs złota wyczulony na inflację
Notowania złota wyczulone są na oczekiwania inflacyjne dotyczące dolara amerykańskiego, a te w ostatnim czasie napędzane były przez zmienne informacje o pakiecie stymulacji fiskalnej w Stanach Zjednoczonych.
Po kilku miesiącach negocjacji i sprzeczek między amerykańskimi partiami politycznymi, ostatecznie na tydzień przed wyborami prezydenckimi porozumienia nadal nie ma. Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych, po raz kolejny wyraziła nadzieję, że zgoda może zostać osiągnięta przed wyborami, jednak doradca prezydenta USA ds. gospodarczych, Larry Kudlow ostudził w poniedziałek te nastroje, twierdząc, że rozmowy na ten moment spowolniły.
– Rozmowy zdecydowanie zwolniły, ale nie zakończyły się. – stwierdził Kudlow.
– Jesteśmy blisko, ale wciąż są przed nami ważne kwestie polityczne, które nas dzielą, a nasz zespół uważa, że abyśmy doszli do porozumienia więcej kompromisów czeka stronę Izby. – dodał doradca prezydenta.