Cena złota spot w piątek rano odbija w górę po dwóch dniach spadków, które jeszcze w czwartek sprowadziły notowania kruszcu do miesięcznych minimów w okolicach 1860 dol. za uncję.
- Łączna liczba przypadków COVID-19 przekroczyła 45 mln
- W czwartek dzienny przyrost nowych przypadków wyniósł aż ponad 545 tys. osób
- Październik jak do tej pory przyniósł spadek ceny złota o 0,62%
Złoto nawet po 1860 dol. z uncję
Cena za złoto spot w piątek rano rośnie o skromne 0,23% do 1872,20 dol. za uncję. W środę kurs metal szlachetnego przebił respektowaną przez ponad pół roku linię trendu wzrostowego, która była wsparciem dla notowań od okolic 1600 dol. za uncję.
Za zniżką złota odpowiada przede wszystkim silny ruch amerykańskiej waluty, w której notowania kruszcu są denominowane. Indeks dolara po pięciu z rzędu wzrostowych sesjach, w piątek rano traci zaledwie 0,03% i opada do 93,90 pkt. Jeszcze w czwartek, notowania indeksu wystrzeliły tymczasowo do 94,10 pkt. Tylko ten tydzień przynosi jak do tej pory aprecjację DXY o 1,25%
Lockdowny w Europie
Widmo globalnego lockdownu jest coraz bliższe, gdy kolejne kraje wprowadzają nowe restrykcje związane z rosnącym problemem pandemii koronawirusa. W piątek czterotygodniowy lockdown rozpoczyna Francja, co oznacza, że obywatele będą potrzebować przepustki aby przemieszczać się. Zamknięte zostaną także punkty gastronomiczne, bary oraz firmy, które nie są kluczowe z punktu widzenia państwa w tym momencie.
W poniedziałek swój czterotygodniowy lockdown wprowadzą Niemcy, a przez ten czas zamknięte będą niemieckie restauracja i puby, natomiast działać będą szkoły i przedszkola, jednak pod ścisłym rygorem sanitarnym.
Warto zaznaczyć, że choć ograniczenia związane z lockdownami są restrykcyjne, to jednak nieco lżejsze niż te wprowadzone na wiosnę.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się już w ten wtorek, a na ten moment wszystko wskazuje na zwycięstwo Joe Bidena, który posiada sporą przewagę w aktualnych sondażach. Jednak w kluczowych dla sukcesu stanach, rywalizacja jest szczególnie zacięta, a szala zwycięstwa może przechylić się równie dobrze na stronę Donalda Trumpa.
Jednak niezależnie od tego, który z kandydatów wygra fotel prezydenta USA, to spodziewać się należy opracowywanego od wielu miesięcy pakietu stymulacyjnego, który od ponad miesiąca opanowywał sentymenty na rynku złota. Wiadomo już, że będzie on zatwierdzony po wyborach, ale nieznana jest jeszcze jego suma. Zwycięstwo Demokraty oznacza nieco większą kwotę niż w przeciwnym przypadku, co może wywrzeć silniejszą pozytywną presję na wzrost notowań złota.