Kurs srebra rośnie szósty dzień z rzędu doprowadzając cenę do poziomu 16,47 dolarów czyli najwyżej od czerwca 2018 roku. W ciągu tych ostatnich sześciu sesji kurs srebra zyskał już ponad 6%. Głównymi przyczynami wzrostu są obawy związane z podażą surowca oraz siła złota, którego cena wzrosła do poziomów widzianych ostatnio w 2013 roku.
Topowy wydobywca srebra Fresnillo (LON:FRES) PLC, niedawno obniżył swoje cele produkcyjne na ten rok. Oczekuje się, że w 2019 r. wyprodukuje on od 55 mln uncji do 58 mln uncji w porównaniu z wcześniejszymi oczekiwaniami w zakresie od 58 mln do 61 mln uncji. To wywołało obawy o spadek zapasów surowca i pomogło podnieść cenę srebra.
Gold/silver ratio oddala się od historycznych maksimów
Natomiast tak zwany ,,gold/silver ratio” czyli stosunek ceny złota do ceny srebra utrzymywał się kilka dni temu blisko historycznych poziomów przez fakt, że srebro zostało pominięte w tegorocznym rajdzie metali szlachetnych. Wskaźnik ten zbliżał się już do poziomu 100, co oznacza że potrzeba 100 uncji srebra aby kupić 1 uncję złota. Dzięki ostatnim wzrostom spadł on do poziomu 88. Patrząc jednak na wykres od początku roku kurs srebra zyskał jedynie 5,4%, podczas gdy kurs złota zyskał już ponad 12%. W tym samym czasie kurs innego popularnego metalu szlachetnego czyli palladu wzrósł o imponujące 27%.
Kiedy 20$ za uncję srebra?
Dlatego też można uznać, że pogoń srebra za złotem dopiero co się rozpoczęła i przed nami jest wiele interesujących sesji notowań tego ostatnio zapomnianego metalu. Analizując historyczne wyceny można łatwo dojść do konkluzji, że srebro jest znacznie bardziej wolatylne od złota, a więc można spodziewać się zarówno wyższej zmienności jak i głębszych korekt rozpoczętego kilka dni temu ruchu wzrostowego. Natomiast procentowo skala wzrostu może w drugiej połowie nie tylko dogonić ale i wręcz przegonić skalę wzrostu na złocie, co biorąc pod uwagę historię notowań obu metali, nie raz już miało miejsce. Dlatego też osiągnięcie jeszcze w tym roku poziomu 20 dolarów za uncję lub wyżej jest scenariuszem jak najbardziej realnym, szczególnie jeśli byśmy zobaczyli pokonane 1500 dolarów na złocie.
Z technicznego punktu widzenia cena złota wybiła się ponad silną strefę oporu powiązaną z szczytami ze stycznia i lutego bieżącego roku i zlokalizowaną poniżej poziomu 16,23. Wczoraj miało miejsce również przecięcie górą 200-okresowej zmiennej ruchomej przez 50-okresową średnią ruchomo, co jest opóźnionym sygnałem potwierdzającym nowo rozpoczęty trend wzrostowy. Następnym celem dla srebra powinna być kolejna strefa oporu zlokalizowana poniżej poziomu 17,33 czyli szczytów z kwietnia i czerwca 2018 roku. Negacja rozpoczętego trendu wzrostowego mogłaby nastąpić dopiero po przełamaniu dołem strefy wsparcia zlokalizowanej powyżej poziomu 15,50.