Studio CD Projekt (WA:CDR) RED – spółka funkcjonująca w grupie CD Projekt – ogłasza nawiązanie strategicznej współpracy z dużym studiem deweloperskim Digital Scapes z Kanady podczas dalszego rozwijania pozycji Cyberpunk 2077. Kanadyjskie studio z kategorii AAA multiplayer pomoże tworzyć i optymalizować najbardziej wyczekiwaną pozycję roku polskiego studia.
Jak podaje spółka CD Projekt – Cyberpunk 2077 to najambitniejszy projekt w historii CD Projektu z dobrą drogą dystrybucji w wielu krajach. Członkowie zarządu są przekonani, że nowe pokłady talentu, doświadczenia i wiedzy technicznej, które wnosi zespół Digital Scapes przyniosą spółce wiele korzyści.
Kanadyjska firma to studio deweloperskie specjalizujące się w tworzeniu gier z kategorii AAA multiplayer – będące nieformalną klasyfikacją używaną w grach wideo produkowanych i dystrybuowanych przez głównych wydawców, mających wyższe budżety na rozwój i marketing. Digital Scapes miał przyjemność współtworzyć takie gry jak: Company of Heroes, Dying Light, Warhammer 40,000 czy Prototype.
Szef kanadyjskiego studia Marcin Chady pisze w komunikacie: “Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością współpracy z CD Projekt RED. Ten niesamowicie kreatywny i doświadczony zespół tworzy przełomowe gry role-playing. Z największą przyjemnością będziemy wspierać produkcję najlepszych gier na świecie“.
Kanadyjskie studio partnerskie będzie miało za zadanie będzie ściśle współpracować z CD Projekt Red przy tworzeniu i wszelkich optymalizacji technologicznych wyczekiwanej pozycji Cyberpunk 2077.
Dołącz do największej grupy dyskusyjnej na Facebooku poświęconej GPW: Zyskowna strona giełdy prowadzonej przez Comparic.pl. Zapraszamy do jej aktywnego tworzenia!
CD Projekt na zielono
Dziś notowania spółki bardzo optymistycznie przyjęły informację o współpracy gigantów deweloperskich i wykres rośnie od początku sesji o ponad 5%. Choć jak wiadomo, w ostatnim czasie CD Projekt wykonało głębszą korektę, czego bezpośrednim następstwem były pierwsze wzmianki o pierwszych instytucjach próbujących grać na spadki spółki oraz faktu, że jedna z pozycji polskiego dewelopera – Gwint – nie została przyjęta tak pozytywnie, jak oczekiwał tego rynek.
Dziś wykres mocno odbija, jednak wczorajsza sesja to spadki rzędu ponad 10 procent – zaraz po tym, jak o sprzedaży części akcji poinformował fundusz Swedbank.
Aktualnie spółka znajduje się na strefie wsparcia z czerwca bieżącego roku i pozytywne dane fundamentalne przyczyniają się do obrony strefy. Teraz istotnym poziomem dla spółki będzie zdecydowanie poziom 170,30 zł za akcję i dopiero przerwanie tego oporu otworzy drogę do poziomu luki cenowej przy cenie 180 / 182 zł za akcję.