50% taniej! Pokonaj rynek w 2025 dzięki InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Bundy z ujemną rentownością. Irracjonalny popyt?

Opublikowano 14.06.2016, 14:15

Do godzin południowych na rynku liczą się przede wszystkim dwie informacje. Pierwszą z nich jest historyczny spadek rentowności 10-letnich obligacji Niemiec poniżej 0,000%. Oznacza to tyle, że pożyczając pieniądze niemieckiemu rządowi na okres do 10 lat (niższe terminy zapadalności mają już mocno zakotwiczone ujemne rentowności) de facto będzie trzeba dopłacać. Skąd więc popyt na tego typy papiery?

Powody są dwa, po pierwsze to napływ kapitału do bezpiecznych aktywów z racji ryzyka krążącego na rynku (nie tylko Brexit, ale i również wybory parlamentarne w Hiszpanii, które niemniej mają znacząco mniejszy wpływ w porównaniu z referendum w Wielkiej Brytanii). Obecnie ze świecą można szukać obligacji kraju z dodatnią rentownością o korzystnej (według agencji ratingowych) ocenie kredytowej (być może prócz USA). Nawet Japonia zaczyna mieć z tym problemy, mając już 10-latki poniżej magicznej bariery 0,000%.Rentowność 10-latek Niemiec, źródło: Bloomberg

Tym samym w dniu dzisiejszym Niemcy dołączyły do takich państw jak wyżej wymieniona Japonia czy Szwajcaria, które już mają rentowności 10-letnich obligacji z ujemną stopą. Drugim czynnikiem nienasyconego popytu na obligacje krajów wysoko rozwiniętych (przede wszystkim Niemiec i Japonii) jest chęć zarobku... tak, tak nawet przy ujemnej rentowności.

Mowa oczywiście o odsprzedaży obligacji za jakiś czas z nadzieją, że ich cena wzrośnie jeszcze bardziej (rentowności staną się jeszcze bardziej negatywne). Oczywiście jest to swego rodzaju anomalia, za którego odpowiadają przede wszystkim banki centralne i ich stymulacyjne polityki monetarne.

Potężny gracz po stronie popytowej na rynku długu, jakim jest z pewnością BoJ czy EBC skutkuje tym, że wielu inwestorów "bierze w ciemno" papiery z ujemną rentownością widzą, że żaden z banków nie zamierza przestawać skupować obligacji z rynku i mając na uwadze fakt, iż inflacja wciąż pozostaje mocno stłumiona.

Z drugiej strony wszystko ma swoje granice i należy o tym pamiętać. Płynność na rynku długu z racji pojawienia się tak dużych graczy może być zagrożona, a poza tym należy postawić sobie pytanie co stanie się, jeśli któryś z banków postanowi (kiedyś to w końcu nastąpi) zacząć upłynniać nabyte aktywa. Hossa na rynku papierów dłużnych trwa w najlepsze, lecz nie należy przy niej gubić zdrowego rozsądku, gdyż jej zakończenie będzie z pewnością bardzo głośne i bolesne.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.