Dynamiczne wzrosty występujące naprzemiennie z dynamicznymi spadkami, to od czerwca chleb powszedni kryptowalut. Po relatywnie spokojnej pierwszej części roku, okres wakacyjny przynosi bardzo silną zmienność, w efekcie której w sam tylko wtorek i środę Bitcoin przesuwał się z dołków poniżej 10 tys. USD pod poziom 12 tys. USD zyskując niemal 25%. Czwartkowe przedpołudnie przynosi delikatną korektę ruchów wzrostowych, jednak wczorajsza aprecjacja ponownie rozpala wyobraźnie inwestorów. W tym samym czasie Ethereum chwilowo powraca nad pułap 300 USD.
Bitcoin broni 10 tys. USD i odbija po dwóch dniach akumulacji
„Bitcoin zgodnie z przewidywaniami obronił cenę 10 tys. USD i po bardzo czytelnej akcji akumulacyjnej dał dobra podstawę do kolejnych wzrostów. Lokalnym ograniczeniem jest teraz cena 12,5 tys. USD, która moim zdanie tylko przez chwilę może odegrać rolę oporu.
Rzeczywiście na wykresie dziennym BTC/USD widać, że w trakcie pierwszej połowy tygodnia Bitcoin dwukrotnie odrzucał poziom 10 tys. USD, rysując dwie świecy doji (pin bar) z długimi dolnymi knotami. Reakcja środowa potwierdziła sygnał zakupowy na wysokości psychologicznego poziomu i pozwoliła zdecydowanie zwiększyć wartość notowań:
Bitcoin zyskiwał dynamicznie w środę po dwóch dniach akumulacji. Kurs BTC/USD D1
Chociaż środowe wzrosty okazały się dynamiczne, to nie miały przełożenia na większość rynku altcoinów. W czołówce w skali tygodnia wszystkie główne aktywa cyfrowe nadal tracą, z czego Bitcoin Cash i Ethereum powyżej 10%. Bitcoin SV oraz Litecoin redukują wysokość deprecjacji do mniej niż 7%.
Ethereum nieśmiało wybija 300 dolarów. Jedynie na chwilę?
Podobnie jak Bitcoin, Ethereum również testował istotne wsparcie w poniedziałek i we wtorek (maksima z maja na 280 USD), rysując dwie świece pin bar. W środę pozwoliło to na kilkuprocentowe odbicie i powrót nad okrągły pułap 300 USD, jednak czwartkowa korekta ponownie spycha kurs ETH/USD poniżej.