- Hillary Clinton odeszła w cień po tym, gdy przegrała wyścig o fotel prezydenta z Donaldem Trumpem 2016 roku
- Wcześniej, jako żona prezydenta Billa Clintona, była Pierwszą Damą Stanów Zjednoczonych
Bitcoin może destabilizować narody, uważa Hillary Clinton
Hillary Clinton, znana amerykańska polityk na tymczasowej emeryturze, jest przekonana, że kryptowaluty mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie dla światowego rynku walutowego. Swoją opinię przedstawiła podczas wystąpienia na Bloomberg New Economy Forum.
– Jeszcze jednym obszarem, na który mam nadzieję, że państwa narodowe zaczną zwracać większą uwagę, jest wzrost znaczenia kryptowalut, ponieważ to, co wygląda na bardzo interesujący i egzotyczny wysiłek, aby dosłownie wydobywać nowe monety w celu handlu nimi, ma potencjał podważania walut, podważania roli dolara jako waluty rezerwowej i destabilizowania narodów. – stwierdził Clinton.
To pierwszy raz, gdy była Sekretarz Stanu wypowiedziała się otwarcie na temat kryptowalut. Wcześniej, w 2018 roku na pytanie związane z krypto odpowiedziała, że nie posiada ani jednego bitcoina. Jednak kryptowaluty już wcześniej miały pewien związek z jej polityczną karierą.
Jak wynika z e-maili opublikowanych przez portal Wikileaks w 2016 roku, koordynatorzy jej kampanii prezydenckiej odrzucili ideę akceptowania dotacji w bitcoinie uważając, że to postawiłoby kandydatkę w niewygodnym świetle z perspektywy jej wyborców. Bitcoin został określony jako „zbyt libertariański”.
Co ciekawe, niechęć do kryptowalut to jedna z niewielu kwestii, w której zgodzili by się niegdyś zagorzali rywale: Trump oraz Clinton. W czerwcu, w wywiadzie dla Fox, Donald Trump nie przebierał w słowach:
– Bitcoin po prostu wygląda na oszustwo. – podkreślił Trump. – Nie lubię go, ponieważ jest to kolejna waluta rywalizująca z dolarem.
– Chcę, żeby dolar był walutą świata, zawsze o tym mówiłem. – dodał Trump.