- Pomimo powrotu optymizmu na rynki, notowania Bitcoina utknęły w trendzie bocznym
- Szereg sygnałów i zależności statystycznych działa na korzyść kupujących najpopularniejszą światową kryptowalutę
- Coraz bliżej domknięcia tworzącej się formacji trójkąta
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Podczas gdy od ponad dwóch tygodni światowe rynki akcji czy metali szlachetnych notują dynamiczne odbicie negujące spadki z początku miesiąca, Bitcoin utknął w co najmniej lokalnej konsolidacji. Aktualnie jednak obecna sytuacja sprzyja stronie popytowej zarówno od strony technicznej, statystycznej oraz makroekonomicznej, na czele ze zbliżającymi się cięciami stóp procentowych w USA, które powinny rozpocząć się już we wrześniu. Pierwszym ważnym sygnałem powrotu do trendu wzrostowego może być wybicie górą z tworzącej się formacji trójkąta w ramach aktualnej konsolidacji, co obecnie można traktować w kategoriach scenariusza najbardziej prawdopodobnego. Ostatecznie to jednak zachowanie inwestorów będzie decydować o ruchach cenowych, a w obecnej sytuacji, gdy ok. 83% uczestników rynku trzymających pozycje przez co najmniej 155 dni jest na plusie z jednej strony może budzić obawy o ewentualne realizacje zysków, jednak z drugiej pokazuje chęć trzymania aktywów w portfelach licząc na powrót rynku byka w pełnej okazałości.
Czy doczekamy się efektu halvingu na Bitcoinie?
Jednym z kluczowych wydarzeń na rynku Bitcoina w tym roku obok uruchomienia ETFow spot był halving, który miał miejsce w kwietniu. Dotychczas wbrew przeważającym oczekiwaniom zakładających szybki marsz ku poziomowi 100 tys. dolarów za jedną monetę kurs utknął w szerokiej konsolidacji z tendencją spadkową. Warto jednak zwrócić uwagę na statystykę przedstawioną przez analityka Rekt Capital pokazującą, że w poprzednich cyklach wzrosty nabierały rozpędu dopiero mniej więcej po 160 dniach od halvingu, co oznacza, że jeżeli ta zależność ponownie miałaby się sprawdzić mocniejszy ruch w kierunku północnym powinien zostać zainicjowany we wrześniu/październiku.
Istotnym elementem byczej narracji jest również sytuacja górników, którzy według danych dostarczanych przez portal CryptoQuants byli w stanie utworzyć nowe szczyty wskaźnika Hash Ribbons odzwierciedlającego wykorzystywaną moc obliczeniową liczoną poprzez Hash Rate. To sugeruje, że górnicy potencjalnie nie będą musieli wyprzedawać własnych zasobów monet, aby utrzymać wydobycie i odpowiednią moc obliczeniową do kontynuacji działalności.
Wybicie z trójkąta szansą na zajęcie pozycji na Bitcoinie?
Notowania Bitcoina w ramach obecnej konsolidacji kreują formację trójkąta, która przynajmniej teoretycznie powinna faworyzować stronę popytową. Klasycznie w tym przypadku wybicie górnego ograniczenia będzie sygnałem do realizacji scenariusza wzrostowego, który wpisuje się w długoterminowy trend wzrostowy,
Rysunek 1. Analiza techniczna Bitcoin
Patrząc na potencjalne cele można zwrócić uwagę na kolejną psychologiczną barierę zlokalizowaną w rejonie cenowym 70 tys. dolarów za monetę. Przełamanie tego obszaru powinno przypieczętować atak i możliwe przełamanie historycznych szczytów na 74 tys. dolarów.
Wyhamowanie możemy obserwować również na Ethereum, który wypada tuż poniżej kluczowego obszaru oporu zlokalizowanego w rejonie cenowym 2800 dolarów. W tym przypadku dopiero jego przełamanie będzie sygnałem możliwości kontynuowania ruchu w kierunku północnym z pierwszym celem w okolicy linii lokalnego trendu spadkowego.
Rysunek 2. Analiza techniczna Ethereum
W przypadku rozwinięcia wzrostów pierwszym ważnym rejonem oporu jest poziom 3500 dolarów za monetę, który wydaje się ostatnią barierą przed możliwym atakiem na historyczne maksima. Głównym obszarem wsparcia pozostaje obronione ostatnio 2200 dolarów.