Historia Michaela Gastauera przypomina fabułę Złap mnie jeśli potrafisz z Tomem Hanksem oraz Leonardo Di Caprio. Rzekomy “bankier roku” okazał się oszustem, a firma Gastauera zamiast międzynarodowym bankiem okazała się zwykłym, małym start-upem.
O sprawie prawdopodobnie nigdy byśmy nie usłyszeli, gdyby nie zarzuty amerykańskiej Securities and Exchange Commission, która oskarża Michaela Gastauera pomoc w insider tradingu wartym $165 mln.
WB21 – bo tak nazywa się spółka Gastauera – pojawiła się tuż po historycznym referendum w sprawie opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Działalność spółki miała być odpowiedzią na niepewność polityczną, a ona sama świadczyć miała usługi finansowe pomiędzy Wyspami, a Starym Kontynentem. Jednak, wniesiony wobec Gastauera pozew to nie pierwsze kłopoty 43-letniego Niemca. W 2010 roku został on skazany na 18 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa handlowe i fałszerstwa w Szwajcarii. “Bankier” zamieszany był również w wielomilionowe oszustwo na terenie Wielkiej Brytanii. Stworzony przez niego procesor płatności zatrzymał środki i nigdy nie wypłacił ich firmie hazardowej będącej jego klientem. W 2011 roku zapadł wyrok w tej sprawie.
Jednak o WB21 jak i samym Gastauerze zrobiło się głośno po artykule, jaki ukazał się w Wall Street Journal we wrześniu 2016 roku. Informował on o przeprowadzce korporacji z Londynu do Berlina. Na fali postreferendalnego szoku w Wielkiej Brytanii, takie historie szybko zyskiwały na popularności.
Szereg powiązań
Popularności oszusta pomogło wystąpienie na wydarzeniu organizowanym przez WB21 byłego członka Bundesbanku, Hansa Reckera. Wówczas o Gastauerze zrobiło się głośno i w niemieckich mediach.
Spółka opublikowała również film z gali wręczenia nagród na wydarzeniu Banking Award 2018. Gastauer odebrał na nim nagrodę dla “bankiera roku” o czym nie omieszkał poinformować w swoich mediach społecznościowych chwaląc się swoim bankowym imperium. Według odpowiednika polskiego KNF, nie istnieje żadne bankowe imperium Gastauera, a on sam wykorzystywał liczne rachunki bankowe do zbierania danych swoich klientów.
Michael Gastauer założył w Stanach filię WB21 wraz z trzema niezależnymi rachunkami bankowymi. W toku śledztwa wyszło na jaw, że oskarżony wielokrotnie okłamywał instytucje finansowe twierdząc, że współpracuje z takimi firmami jak Apple czy Google. Rachunki należące do Gastauera posłużyły Rogerowi Knox, znajomemu ‘bankiera’ do przeprowadzania transferów środków pozyskanych z insider tradingu.