Kurs USD/JPY próbuje wrócić do wzrostów
Ekstremalna zmienność nie opuszcza inwestorów na parze USD/JPY, która tylko od 11 lipca przeceniła się o przeszło 10%, co było możliwe dzięki jastrzębiej podwyżce stóp procentowych w wykonaniu Banku Japonii o 15 punktów bazowych do przedziału od 0,15% do 0,25%.
Bank centralny zapowiedział również, że ograniczy zakupy obligacji do 3 bln jenów, począwszy od 2026 r., zmniejszając miesięczne zakupy obligacji o 400 mld jenów co kwartał. Zauważono, że plan ograniczania skupu obligacji uzyskał jednogłośne poparcie wśród członków i zostanie poddany przeglądowi w czerwcu przyszłego roku.
Na ten moment coraz więcej członków tego gremium zmienia swoją retorykę ze skrajnie gołębiej na bardziej zrównoważoną, jednak najnowsza wypowiedź Shinichi Uchida – zastępcy gubernatora Banku Japonii uderzyła w rynkowe oczekiwania, które zakładały w tym roku dalsze podwyżki stóp procentowych.
– Uważam, że bank musi na razie utrzymać luzowanie polityki pieniężnej przy obecnej stopie procentowej, ponieważ sytuacja na rynkach finansowych i kapitałowych w kraju i za granicą jest niezwykle niestabilna – powiedział Uchida w środowym przemówieniu do lokalnych liderów biznesu w Hakodate w północnej Japonii.
Wypowiedź ta była reakcją na skrajną wyprzedaż japońskich akcji, które w minionym tygodniu pogrążyły się w bessie, tracąc około 20%, po czym gwałtownie odbiły. Rezultaty bardziej jastrzębiej polityki BOJ były widoczne także na rynkach walutowych, podważając sens transakcji carry trade z dominującą rolą japońskiego jena, które były podstawą wielu globalnych funduszy. Zastępca szefa Banku Japonii zasugerował więc, że bank będzie ostrożniej badał skutki przyszłych decyzji dotyczących stóp procentowych.
W reakcji na te słowa kurs USD/JPY neguje ostatnie spadki i próbuje zapoczątkować nowe wzrostowe odbicie, którego celem powinien być powrót do kanału wzrostowego.
– Myślę, że przedwczesne byłoby zakładanie, że nie dojdzie do podwyżki stóp procentowych przed końcem roku na podstawie tego oświadczenia, ponieważ będzie to zależeć od rynków i trendów gospodarczych w Japonii i USA. Wierzę, że BOJ ponownie podniesie stopy procentowe przed końcem roku do 0,5%, a to przełoży się na dalszą wyprzedaż pary USD/JPY, choć prognoza ta obarczona jest ryzykiem, co we wrześniu zrobi amerykańska Rezerwa Federalna – powiedział Yuichi Kodama, ekonomista z Meiji Yasuda Research Institute.
Tym samym krótkoterminowo rynek może skłaniać się ku lokalnej korekty z celem w pobliżu 150 jenów za dolara, jednak w średnim oraz długim okresie to sprzedający mają szansę wyjść na prowadzenie.
– Nie chodzi o to, że istnieje różnica między szefem BoJ a mną, ale raczej o to, że sytuacja się zmieniła. Na rynkach finansowych występuje ekstremalna zmienność, więc musimy być bardziej ostrożni – podsumował Uchida.