Podczas środowej sesji rynki spokojnie zareagowały na publikacje półrocznego raportu na temat polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Szefowa Fedu nie zaskoczyła specjalnie niczym uczestników rynku. W dalszym ciągu kwestia kolejnych podwyżek stóp procentowych pozostaje otwarta, jednak Yellen przyznała, że ostatnie zawirowania na rynkach finansowych mogą mieć negatywny wpływ na kondycję gospodarki amerykańskiej, co ewentualnie może opóźnić wzrost kosztu pieniądza. Powtórzono, iż Fed będzie monitorował sytuację na rynkach finansowych. Na chwilę obecną wydaje się bardzo mało prawdopodobne -ze względu na widoczne oznaki spowolnienia koniunktury w USA -aby na marcowym posiedzeniu FOMC zdecydował się na zmiany w poziomie stóp procentowych. Yellen starała się nie brzmieć zbyt gołębio, jednak rynki zdają się nie wierzyć w kolejne rychłe podwyżki stóp procentowych. Dzisiaj szefowa Fedu będzie przemawiała przed Komisją Bankową Senatu USA, jednak najprawdopodobniej nie wniesie nic nowego do swojego wczorajszego wystąpienia. Waluta amerykańska dzisiaj ponownie traci na wartości względem euro. Para ponownie handlowana jest powyżej poziomu 1,1300, co otwiera drogę do testu strefy poru w rejonie 1,1456/96.
Na rynkach utrzymuje się kiepski klimat inwestycyjny. Obserwowany jest utrzymujący się wzrost awersji do ryzyka, który sprzyja umocnieniu się takich walut jak jen czy euro, który były wykorzystywane jako waluty finansujące w transakcjach typu carry trade. Dolar pozostaje słabszy względem koszyka walut. Indeks dolarowy znalazł się na nowych tegorocznych minimach. Motorem do wszelkich ruchów na rynku pozostaje w ostatnim czasie sentyment do ryzyka. Minorowe nastroje na rynkach zagranicznych dominują, co nie zachęca do bardziej ryzykownych inwestycji. Dzisiaj kalendarz makroekonomiczny jest stosunkowo pusty, tak więc najważniejszy będzie panujący sentyment. Z USA jak co tydzień zostaną opublikowane dane nt. bezrobocia tygodniowego. Poznamy także odczyt indeksu rynku nieruchomości w Kanadzie, natomiast wieczorem będzie przemawiał Glenn Stevens – szef Banku Rezerw Australii.
AUDJPY pozostaje w trendzie spadkowym. Notowania zbliżają się w okolice linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych, która wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 76,20 jenów za AUDa. Sentyment na rynkach pozostaje słaby, co sprzyja spadkom na tej parze. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 79,33.
EURPLN wyhamował spadki w rejonie 50-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym oraz tuż nad poziomem wynikającym ze zrównania się ostatniej korekty spadkowej z poziomu 4,5115 na 4,3730 z maksymalną korektą spadkową w całym impulsie wzrostowym z poziomu 3,9805. Aktualnie para powróciła do wzrostów na skutek utrzymującej się awersji do bardziej ryzykownych aktywów. Techniczny obraz rynku sprzyja ponownemu testowi szczytu z 9.02.2016 roku na poziomie 4,4694.
Komentarz przygotowała:
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.