Kryzys energetyczny, który związany jest wybuchem wojny na Ukrainie, sprawia, że sytuacja w Europie staje się coraz trudniejsza. Głównym problemem jest wzrost cen gazu ziemnego oraz ograniczenie jego dostaw z kierunku wschodniego. Na przykładzie Nord Stream I widzimy, że Kreml używa przesyłu gazu jako narzędzia szantażu i próby wpływania na politykę zachodu względem sytuacji na Ukrainie.
W tej sytuacji kraje UE, ale również Japonia i USA, rozważają mocniejszy zwrot w stronę energii atomowej. Pierwsze kroki wykonała już Japonia, która wznawia prace swoich reaktorów. W UE oficjalny dokument definiujący ekologiczne źródła energii obejmuje również energię atomową, co umożliwia inwestowanie w technologie związane m.in. z uranem, bez naruszania surowych regulacji ESG.
Do gry wchodzi również Polska. Pierwsza elektrownia atomowa ma powstać w 2029 roku pod Legnicą.
Obecna przecena uranu na giełdach towarowych w USA w okolice 48-49 dolarów, może być dobrą okazją do zakupów i zainicjowania nowego impulsu popytowego.
Rysunek 1. Notowania cen uranu
W sytuacji powrotu energii atomowej do łask, jakie spółki mogą mieć największy potencjał wzrostowy?
Znaczenie atomu w Europie będzie wzrastać?
Zatwierdzenie dokumentu taksonomii UE, który kwalifikuje energię atomową jako ekologiczną, spowodował zapowiedź budowy nowych reaktorów w Europie m.in. przez Francję oraz Wielką Brytanię, oraz przedłużenie funkcjonowania już istniejących.
Ponadto przedłużenie działalności swoich elektrowni atomowych rozważają Niemcy, które są jednym z głównych przeciwników tego źródła energii i konsekwentnie zamykają kolejne reaktory. W obliczu poważnego kryzysu energetycznego przynajmniej w okresie przejściowym może jednak dojść do ponadpartyjnego kompromisu i przedłużenia licencji o kolejny rok.
Niestety energia produkowana w elektrowniach atomowych nie jest pozbawiona istotnych wad. W obliczu coraz częściej występujących susz, występują postępujące problemy z chłodzeniem reaktorów. Przykładem takiej sytuacji jest największy europejski producent energii atomowej EDF (EPA:EDF), który w wyniku podwyższonej temperatury w rzekach, musi znacząco ograniczyć moce produkcyjnej. To fatalna informacja szczególnie w kontekście ogólnoeuropejskich niedoborów, które często były uzupełniane przez eksport nadwyżek z Francji.
Kanadyjczycy wybudują elektrownie atomową w Polsce
Prace dotyczące pierwszej elektrowni atomowej w Polsce przyspieszają. Wszystko wskazuje na to, że 10 reaktorów budowanych w nowoczesnej technologii SMR powstanie na Dolnym Śląsku, w ramach Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Czym jest SMR?
Są to modułowe elektrownie atomowe, które produkują czystą energię w dodatku po atrakcyjnej cenie. Budowa elektrowni wpisuje się w projekt Polskiej Energetyki Jądrowej do roku 2040, który zakłada, że atom będzie istotnym elementem polskiego mixu energetycznego, co pozwoli na dywersyfikacje i większe bezpieczeństwo energetyczne polski
Dużą zaletą SMR jest fakt, iż wpisują się ustaloną taksonomię Unii Europejskiej i nie emitują CO2 do atmosfery. Dodatkowo reaktory są dużo mniejsze od elektrowni węglowych oraz tańsze w utrzymaniu. Rozbudową elektrowni modułowych zainteresował się również Orlen (WA:PKN), który w tym celu utworzył spółkę celową Orlen Synthos Green Energy, a wcześniej w 2019 roku spółka Synthos rozpoczęła współpracę z kanadyjską firmą GE-Hitachi Nuclear Energy. Wygląda zatem na to, że na przełomie lat 20 oraz 30 XXI w. rozbudowa energetyki jądrowej w Polsce może wyraźnie przyspieszyć.
Cameco i Uranium Energy zakończyły korektę?
Wraz z zapowiadanym zwiększeniem znaczenia energii jądrowej w światowych mixach energetycznych, zyskiwać mogą spółki wydobywające uran. Jednym ze światowych liderów poza Orano oraz Kazatompromem, gdzie notabene wydobywa się 25% światowej produkcji uranu, jest kanadyjska spółka Cameco Corp (NYSE:CCJ). Warto również zwrócić uwagę na amerykańską spółkę Uranium Energy Corp (NYSE:UEC), która w ostatnim miesiącu wzrosła ponad 40%.
Rysunek 2. Wyniki wybranych spółek związanych z wydobyciem uranu i enegią atomową.
Aktualnie spółki poruszają się w dużej korelacji i zyskują na fali ostatniego odreagowania na amerykańskiej giełdzie. Strona popytowa na wymienionych akcjach zbliża się do istotnych poziomów oporów zlokalizowanych na 28,50 dolarów za akcję (Cameco) oraz 4,60 dolara (Uranium Energy).
Rysunek 3. Analiza techniczna Uranium Energy i Cameceo
W sytuacji gdy wskazane poziomy zostaną przełamane, wówczas otwarta zostaje droga do ataku na ostatnie maksima utworzone w kwietniu tego roku.
Spółki te mogą być atrakcyjne jako długoterminowa transakcja z uwagi na opisywany i prawdopodobny wzrost popytu na uran w najbliższych latach oraz potencjalny zwrot sentymentu na giełdach w momencie zakończenia cyklu zacieśniania polityki monetarnej przez FED.