Cena złota we wtorek rano odbija powyżej 1850 dol. za uncję dzięki nagłemu osłabieniu dolara, który w ostatnich dniach zyskiwał na fali rosnącej dochodowości amerykańskich obligacji skarbowych. Pozytywny dla kruszców sentyment napędziły także zapowiedzi większego pakietu stymulacji fiskalnej zapowiedziane przez prezydenta elekta Joe Bidena.
- Cena złota spot w 2020 roku zyskała ponad 25%
- Notowania kruszcu w sierpniu wyznaczyły maksima wszechczasów na 2075 dol.
- Według opinii Goldman Sachs (NYSE:GS), jeszcze w I połowie 2021 roku ten szczyt może zostać przebity
Złoto odbija od lokalnego dna
Złoto spot w porannej części wtorkowej sesji przerywa serię czterech spadkowych dni notowań, które sprowadziły cenę kruszcu ponad 5%. Zasadniczym powodem zniżki był wzrost dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych, która przekroczyła 1% po raz pierwszy od marca 2020 roku.
Zwiększyło to atrakcyjność obligacji względem złota w oczach inwestorów, a także doprowadziło do aprecjacji dolara, w którym ceny metali szlachetnych są denominowane.
Zatem, osłabienie amerykańskiej waluty we wtorek rano po silnym odbiciu z niemal trzyletnich minimów odwróciło spadkowy trend ceny złota, która wzrosła o 0,87% do 1859,6 dol. za uncję. Jeszcze w poniedziałek kurs sprawdził tak niskie poziomy jak 1817,61 dol. za uncję.
Wsparciem dla ceny złota mogą być rosnące oczekiwania inflacyjne. W przypadku zakończenia pandemii, olbrzymie ilości gotówki przechowywane przez obywateli w przysłowiowej “skarpecie” zostaną uwolnione, generując silną presję wzrostu cen. Zarówno Rezerwa Federalna, jak i Europejski Bank Centralny przewidują zwiększenie się inflacji w 2021 roku.
Może to oznaczać, że obecna korekta na złocie jest tylko chwilową przeceną, a notowania kruszcu ponownie ruszą w kierunku 2000 dol. za uncję, gdy perspektywy gospodarczej odbudowy zostaną zrewidowane.
Podobnego zdania jest Goldman Sachs, który podtrzymuje swoje rekomendacje ceny docelowej złota za 3 miesiące, która ma wynieść 2300 dol. za uncję. Poziom ten ma być utrzymany przez kolejne trzy, a potem następne sześć miesięcy do końca 2021 roku.
– Złoto wygląda na niedowartościowane na obecnych poziomach. Nowy szczep wirusa przypomina nam o fakcie, że 2021 rok może niewiele różnić się od 2020 roku jeśli szczepionka nie zostanie rozprzestrzeniona odpowiednio szybko – stwierdził Howie Lee, ekonomista w OCBC.
Możliwe zatem, że będą wymagane kolejne pakiety stymulacji fiskalnej, aby uchronić kulejącą gospodarkę przed załamaniem się pod ciężarem problemów. Prezydent elekt Stanów Zjednoczonych, Joe Biden, przed kilkoma dniami zapowiedział zwiększenie łącznej kwoty pakietu stymulacji fiskalnej, a dodatkowe środki miałyby trafić bezpośrednio do amerykańskich rodzin, ale także wesprzeć budżety lokalne oraz stanowe.