- Wall Street notuje odbicie, zyskują metale szlachetne, a kurs dolara, oddala się od 19-miesięcznych maksimów i traci przez środowisko risk-on
- W środowy poranek na rynku walutowym nie widać większej zmienności, podobnie było jednak we wtorek (ostatecznie natomiast dolar mocniej tracił)
- W kalendarzu makroekonomicznym warto zwrócić dzisiaj uwagę przede wszystkim na publikację raportu ADP z rynku pracy w USA (tzw. „małe NFP).
Kurs dolara w dół, rynek napędzany przez apetyt do ryzyka
Świetne wyniki Alphabet po dzwonku kończącym wtorkową sesję spowodowały wzrost akcji o 7% w handlu poza głównymi godzinami rynki kasowego i podniosły notowania kontraktów terminowych na Wall Street, co przyniosło korzyści walutom wrażliwym na ryzyko, w tym dolarowi australijskiemu i nowozelandzkiemu.
Kurs euro wygląda stabilnie na poziomie 1,1270 dol., po wzroście o 0,3% w ciągu nocy i oddaleniu się od 20-miesięcznego dołka z zeszłego tygodnia na poziomie 1,1122. Przełamanie oporu 1,2300 pomogłoby odwrócić niedawny niedźwiedzi trend.
Dolar powrócił do poziomu 114,70 za jena, po spadku o 0,4% w ciągu nocy i oddaleniu się od zeszłotygodniowego szczytu 115,68, który obecnie stanowi główny opór. Mimo to, pozostaje on wyraźnie powyżej kluczowego wsparcia na poziomie 113,47.
W wyniku tego spadku indeks dolara przesunął do 96,272 i znalazł się poza zasięgiem 19-miesięcznego maksimum 97,441.
Euro zyskało na wzroście rentowności w UE, a 10-letnie niemieckie rentowności osiągnęły najwyższy poziom od połowy 2019 r., po tym jak wysokie odczyty inflacji podsyciły spekulacje, że Europejski Bank Centralny może być zmuszony do wcześniejszego zacieśnienia.
– Zaskakująco wysoki odczyt inflacji w Niemczech spowodował kolejny wzrost oczekiwań co do stóp procentowych w strefie euro i choć nie spodziewamy się większych zmian na czwartkowym posiedzeniu EBC, kierunek działań wydaje się jasny – powiedział Jonas Goltermann, starszy ekonomista rynku w Capital Economics.
Podobnie, brytyjskie 10-letnie rentowności osiągnęły poziom ostatnio widziany na początku 2019 r. przed oczekiwaną w tym tygodniu podwyżką stóp przez Bank Anglii. To spowodowało, że funt po trzech sesjach wzrostów ruszył w kierunku 1,3522.
Wszystko to oznacza, że Fed nie jest jedynym jastrzębim bankiem centralnym w mieście, ograniczającym rozbudowę bazy dolarowej. James Bullard, prezes Fed z St. Louis, znany z jastrzębich poglądów, powiedział we wtorek, że opowiada się za podwyżkami stóp w marcu, maju i czerwcu, ale nie popiera ruchu o pół punktu.
Goltermann z Capital Economics przekonywał, że rynek wciąż nie docenia tego, jak wysoko musiałyby wzrosnąć stopy w USA, by powstrzymać inflację. Kontrakty terminowe na fundusze Fed sugerują osiągnięcie szczytu w okolicach 1,75-2,0%, co byłoby bardzo niskim poziomem według standardów historycznych i prawdopodobnie nadal pozostawiałoby realne stopy na ujemnym terytorium.
– Sądzimy, że stopa końcowa w USA dyskontowana obecnie na rynkach pieniężnych jest zbyt niska, zarówno w wartościach bezwzględnych, jak i w stosunku do analogicznych stóp w innych krajach” – dodał. Jest to kluczowy powód, dla którego uważamy, że greenback w końcu wznowi zwyżkę – komentował Goltermann.
Prezes RBA sugeruje podwyżki stóp procentowych w kraju
Szef banku centralnego Australii Philip Lowe po raz pierwszy zasygnalizował, że stopy procentowe mogą zostać podniesione w tym roku, jeśli szybszy wzrost płac przywróci inflację do docelowego poziomu 2-3%.
Jest to “prawdopodobny scenariusz” w zależności od rozwoju wydarzeń, ale jest też wiele innych scenariuszy, powiedział Lowe podczas środowej konferencji, zwiększając swoje pole manewru w nadchodzących miesiącach.
– Istnieje wiele niewiadomych, zarówno po stronie podaży, jak i dynamiki rynku pracy, a ponieważ inflacja nie jest obecnie tak wysoka, możemy poczekać, aby zobaczyć, jak te niewiadome się rozwiążą – powiedział Lowe w odpowiedzi na pytanie po środowym wystąpieniu w Sydney.
– Jeśli rozstrzygną się w jeden sposób, wtedy będziemy podnosić stopy, jeśli w inny, to nadal jest całkiem prawdopodobne, że pierwsza podwyżka stóp procentowych jest oddalona o rok lub dłużej – dodał.
Lowe wykorzystał swoje pierwsze przemówienie w tym roku, aby utrzymać otwarte opcje polityki monetarnej, wycofując się z poglądu, że podwyżki stóp są wciąż odległe, podkreślając jednocześnie zakres Banku Rezerwy dla zachowania cierpliwości.
Bank centralny Australii (RBA) wprowadził we wtorek rynki w błąd, utrzymując gołębie stanowisko w sprawie stóp procentowych, pomimo zakończenia 15-miesięcznego programu luzowania ilościowego. Zakończenie QE “nie oznacza zacieśnienia polityki monetarnej”, powiedział gubernator w przygotowanym komentarzu.
– Nie chcemy, aby inflacja była zbyt niska lub zbyt wysoka. Zrobimy to, co jest konieczne, aby utrzymać niską i stabilną inflację, która jest ważna nie tylko sama w sobie, ale także jako warunek wstępny dla trwałego okresu pełnego zatrudnienia – dodał gubernator.
Traderzy zareagowali na wtorkowy sygnał po decyzji RBA, przesuwając zakłady na podwyżkę stóp na czerwiec z maja, podczas gdy ekonomiści pozostali przy swoich sierpniowych prognozach, oczekując, że napięty rynek pracy szybko wygeneruje presję płacową.
AUD podobnie jak wiele innych walut G10 odbija od kilkunastomiesięcznych dołków trzecią sesję z rzędu. Po silnym umocnieniu z poniedziałku i wtorku, aussie zyskuje w połowie tygodnia skromne 0,05%, testuje jednak dzienne szczyty na wysokości 0,7146 dol. Nie zmienia to faktu, że presja podażowa nadal będzie się utrzymywać.