Analitycy wieszczą koniec "Super Cyklu" Apple od czasu wprowadzenia iPhone'a X we wrześniu 2017 r. Przewidywali wówczas spadki cen akcji. Pomimo tego 5 czerwca, akcje Apple'a (NASDAQ: AAPL) osiągnęły najwyższy poziom w historii znajdując się tylko włos poniżej 194 USD.
Wygląda na to, że większość analityków wzywających do sprzedaży akcji giganta grubo się pomyliła. Jednak ich ocena Super Cyklu Apple może być na miejscu.
Spadająca sprzedaż iPhone'a. Prognozy ratują Beats
Analitycy przyjaźni Super Cyklowi koncentrują się na kwestii regularnych aktualizacji iPhone'a przez lojalnych klientów Apple, którzy napędzają sprzedaż nowych smartfonów firmy i jednocześnie przyciągają dodatkowych użytkowników. W drugim kwartale, który zakończył się 31 marca, sprzedaż iPhone'a wzrosła zaledwie o 2,9%, ponieważ firma sprzedała zaledwie 52,2 miliona sztuk.
Liczba ta była o 15% niższa niż sprzedaż iPhone'a w tym samym kwartale trzy lata temu, co sugeruje, że firma nie będzie mogła przyciągnąć większej liczby klientów do swojego najnowszego, modelu - iPhone'a X. To była zła wiadomość. Dobra wiadomość jest taka, że Apple wciąż zarabia dużo pieniędzy i był w stanie pokonać prognozę zysków analityków za Q2.
Dlaczego więc analitycy nie darzą miłością akcji Apple? Według Strategas Research, akcje technologicznego giganta mają teraz najniższą liczbę rekomendacji zakupowych od 2009 roku.
Jednym z kluczowych czynników, który powstrzymuje wielu analityków przed zachęcaniem do zakupu akcji Apple, jest wąska baza przychodów firmy. IPhone generuje 62% całkowitego przychodu firmy Apple i jeszcze większy procent jej zysków. W ciągu ostatnich dwóch kwartałów Apple sprzedało 129,5 miliona iPhone'ów.
Niewiele zatem zmieniło się od czasu tego samego okresu rok wcześniej. W dniu 8 czerwca, cytując źródła branżowe, japoński dziennik finansowy Nikkei poinformował, że Apple spodziewa się w tym roku wysłać 80 milionów nowych modeli iPhone'ów, co stanowi spadek o 20% w porównaniu z tym, co planowano w tym samym czasie w zeszłym roku.
Przy tym rozczarowującym spojrzeniu na firmę inwestorzy będą długo zastanawiać się, czy jest to odpowiedni czas na zakup akcji Apple - w momencie kiedy ich cena zbliża się do szczytu, a kapitalizacja rynkowa firmy to tylko 900 miliardów dolarów w momencie gdy Apple potencjalnie zostanie pierwszą w Ameryce firmą wart bilion dolarów.
Akcje są wciąż tanie
Na podstawie wskaźników wyceny widzimy, że akcje Apple są wciąż tanie. Nawet jeśli zyski wzrosły 13-krotnie w ciągu ostatniej dekady, inwestorzy nadal nie płacą wyższych kwot za te akcje. Przy 18-krotności raportowanych zysków, zgodnie z danymi Bloomberg akcje Apple są najtańsze spośród wszystkich firm, które warte są co najmniej 500 miliardów dolarów. Jeśli porównasz Apple z innymi gigantami technologicznymi, takimi jak Alphabet (NASDAQ: GOOGL), rodzicem Google'a i Microsoftem (NASDAQ: MSFT), zarabki Apple wyglądają bardzo atrakcyjnie.
Innym pozytywnym czynnikiem wspierającym nasz byczy pogląd na Apple jest to, że plan CEO firmy, Tima Cooka zakładający przeciwdziałanie temu spowolnieniu w sprzedaży iPhone'ów, poprawiając działalność usługową firmy... działa. Całkowite przychody Apple wzrosły o 16% w stosunku do kwartału ubiegłego roku, dzięki wzrostowi sprzedaży w sektorze usług firmy.
Przychody z usług podskoczyły o 31% do rekordowego poziomu 9,2 mld USD w ostatnim kwartale. App Store, Apple Music, iCloud oraz Apple Pay wygenerowane rekordy sprzedaży. Obecnie Apple może sprzedawać użytkownikom swoich urządzeń rosnącą listę usług, które działają bezproblemowo ze wszystkimi urządzeniami Apple.
To nie jest wartość, którą można pominąć. W roku finansowym 2017 firma Apple sprzedała 217 milionów iPhone'ów, ponad 40 milionów iPadów i prawie 20 milionów komputerów Mac. W rezultacie firma ma obecnie 270 milionów płatnych subskrybentów swoich aplikacji usług, o 100 milionów więcej w stosunku do tego samego okresu rok temu.
W oparciu o powyższe, Apple prognozuje, że jego przychody ponownie okażą się wyższe od prognoz analityków w ciągu trzech miesięcy kończących się w czerwcu, rosnąc aż o 18%.
Wnioski
Inwestorzy, którzy chcą skupować i trzymać akcje Apple w ciągu kolejnych lat z pewnością wykorzystali nadarzające się okazje. Uważamy, że segment usług Apple będzie generował dwucyfrowy wzrost w skali roku przez kolejne pięć lat, stopniowo odrabiając straty w wyniku spowolnienia sprzedaży iPhone'a. Dopóki firma będzie sprzedawać urządzenia co roku w rozsądnym tempie i będzie w stanie zdywersyfikować sprzedaż, kondycja branży smartfonów będzie coraz mniej istotna dla Apple.
Jeśli nie jest to wystarczająco przekonujące, a sprzedaż iPhone'a pozostaje alramującą kwestią, należy pamiętać, że Apple ma ponad 250 miliardów dolarów w gotówce. I ta firma nie zawaha się użyć tych środków w razie potrzeby. Apple ogłosiło nowy, wart 100 miliardów dolarów plan wykupu akcji. Po wydaniu 23,5 miliarda dolarów na skup swoich akcji w pierwszym kwartale, największy kwartalny wykup w korporacyjnejhistorii USA.
Uważamy, że jest to świetna broń, dzięki której Apple może wspierać swoją cenę akcji, nawet podczas spadków. Co oczywiście sprawiłoby, że akcje byłyby jeszcze atrakcyjniejszą inwestycją.