Zapytaliśmy naszych najpopularniejszych analityków, o ich prognozy na nadchodzący rok. Gdzie widzą możliwości zysku, gdzie natomiast leży, według nich, niebezpieczeństwo strat? Jakie daliby wskazówki inwestorom i czy w 2018 roku mogą zdarzyć się jakieś katastrofy, które nie pozostaną bez wpływu na rynki finansowe.
W Forum Ekspertów udział wzięli: Trader21, Daniel Kostecki, Grzegorz Jaworski, Marcin Kiepas oraz analitycy Saxo Bank (Christopher Dembik oraz John J. Hardy)*.
Odpowiedzi poniżej. Zachęcamy do dzielenia się z nami Waszymi przemyśleniami w komentarzach i życzymy Wam roku pełnego spektakularnych zysków!
*Wszystkich autorów, możesz śledzić klikając na „obserwuj” pod zdjęciem, na ich indywidualnych profilach. Zachęcamy również do przeczytania całych wywiadów autorów. Linki do publikacji znajdziesz pod koniec tekstu.
Czy długo wyczekiwana zmienność ostatecznie powróci?
Rok 2017 był czasem niewielkiej zmienności, tak na rynku akcji, jak i na rynku Forex. Czy czas niskiej zmienności się kończy? I na jakie aktywa należy zwrócić szczególną uwagę?
Jedną z niewielu atrakcji 2017 roku zdają się być kryptowaluty, gdzie na przykład Bitcoin w parze z dolarem amerykańskim wzrósł od początku roku o 2000%.
Nasi analitycy zwracając szczególną uwagę na rynek surowcowy:
„Kontynuacja ożywienia gospodarczego na świecie ma szanse przełożyć się na wzrost cen surowców rolnych. Jednocześnie, jeżeli Chiny zdecydują się reformować swoją gospodarkę (czego oczekuję), walcząc m.in. z ogromnym zadłużeniem, to doprowadzi to do mniejszego wzrostu chińskiej gospodarki, co negatywnie odbije się na cenach pozarolnych surowców.” – piszeMarcin Kiepas, analityk Waluteo.pl.
Daniel Kostecki, założyciel pierwszej w Polsce telewizji internetowej o rynkach finansowych (Rynki na Żywo), wskazuje z kolei na konkretne aktywa:
„Kakao czy pszenica, które bardzo mocno potaniały w ostatnim czasie i mogą posłużyć do większej spekulacji w nadchodzących miesiącach.”
Niemniej, to nie jedyne aktywo, na które należy zwrócić szczególna uwagę. Daniel Kostecki spogląda również na rynek obligacji:
„Wraz z normalizacją polityki monetarnej będzie można liczyć na większą przecenę na rynku obligacji, które wciąż są bardzo drogie - nawet w USA mimo podwyżek stóp procentowych. Towary w obecnej fazie cyklu również powinny charakteryzować się większą zmiennością, a z kolei akcje mogą się stabilizować na obecnych lub wyższych poziomach ze względu na oczekiwany wciąż wysoki wzrost gospodarczy i relatywnie niską inflację wraz z niskimi stopami procentowymi.”
Trader21 również zwraca uwagę na rynek surowców, ale nie tylko…
„Wymienię 5 aktywów które moim zdaniem przedstawiają największą wartość w relacji do ceny: uran, metale ziem rzadkich oraz surowce strategiczne, małe spółki zajmujące się wydobyciem złota i srebra, surowce rolne oraz najtańsze rynki akcji czyli Rosja, Nigeria, Turcja oraz Katar.”
Nie tylko rynek surowcowy jest godny naszej uwagi. Grzegorz Jaworski zwraca uwagę na inne klasy aktywów:
„W 2018 roku warto przyjrzeć się akcjom spółek z branż takich jak: lotnictwo (planowane wzrosty zamówień globalnych poprawiać będą wyniki finansowe sektora); IT (gwałtowny wzrost zapotrzebowania na rozwiązania typu „chmury” i planowane gigantyczne migracje danych zwiększać będą przychody spółek operujących w tych obszarach; finanse i bankowość (szczególnie z Brazylii i Rosji, gdzie widać już zalążki wychodzenia z recesji sektora, a to stwarza większy potencjał do wzrostu); przemysł wydobywczy, szczególnie kobaltu i związane z tym firmy produkujące baterie litowo-jonowe.”
Wskazówki na 2018 rok? Obserwuj Stany Zjednoczone!
Zapytaliśmy o kilka wskazówek na 2018 rok. W jaki sposób powinniśmy handlować i na jakie wydarzenia gospodarcze powinniśmy zwrócić szczególną uwagę.
Niezwykle popularny Trader21, informuje:
„Jeżeli inwestujesz w akcje to wyłącznie w najtańsze rynki. Poza tym ja przy okazji shortuję okazjonalnie najbardziej przeszacowane sektory w USA. Mam także sporą ekspozycję na sektor surowcowy zarówno poprzez ETF’y jak i spółki surowcowe. Sporo kapitału trzymam w metalach szlachetnych oraz gotówce (CHF oraz waluty surowcowe). Podział kapitału pomiędzy nieskorelowane aktywa daje mi dość duży poziom bezpieczeństwa, a 25-30% w gotówce umożliwi mi zakupy ekstremlanie tanich aktywów jeżeli dojdzie do oczekiwanej bessy, która zazwyczaj trwa 18-24 miesięcy.” Trader21
Inni analitycy, wskazują na Stany Zjednoczone i konieczność obserwowania sytuacji za Oceanem. Obserwacja krzywej rentowności może nam pomóc przewidzieć nadchodzące spowolnienie gospodarcze.
„Przede wszystkim warto obserwować krzywą rentowności w USA, gdyż 2018 rok może prowadzić do jej wypłaszczenia lub nawet odwrócenia, stanowiąc pierwsze wskazówki np. nadchodzącego spowolnienia gospodarczego w USA bądź nawet recesji. Wynikać to będzie z podwyżek stóp procentowych i póki co niskich oczekiwań dla inflacji w dłuższym terminie oraz niższych oczekiwań odnośnie wzrostu PKB ze względu na trudności w prowadzeniu polityki przez Donalda Trumpa.” Pisze Daniel Kostecki, założyciel pierwszej internetowej telewizji na temat rynków finansowych o nazwie „Rynki na Żywo”.
Nie tylko rentowność obligacji powinna zwrócić nasza uwagę. Grzegorz Jaworski pisze o zmianach na stanowisku prezesa Fed i możliwych, związanych z tym, konsekwencjach:
„W nadchodzącym roku należy zwrócić uwagę na USA, gdyż tam właśnie dojdzie do zmiany na fotelu prezesa Fed w trakcie cyklu podwyżek stóp procentowych, a nawet dojść może do zmiany sposobu zarządzania polityką monetarną z przesunięciem kompetencji w kierunku Departamentu Skarbu. Do tego znaczącym będą wyniki reformy podatkowej za Oceanem rzutującej nie tylko na budżet państwa ale także dochody biznesu i wyceny aktywów w przyszłości”.
Kryptowaluty – Czy to w końcu pęknie?
Rynek krytowalut był w 2017 roku absolutnym hitem. Przy niewielkiej zmienności na innych rynkach, cyfrowe waluty były jednym z niewielu aktywów, które dały w tym roku spektakularnie zarobić. Tylko Bitcoin, waluta – matka, wzrósł od początku roku ponad 2000%.
Kryptowaluty wzbudzają skrajne emocje. Trader 21, tak jak wielu innych analityków, wskazuje na to, że wycena coinów sięgająca zenitów, to już bańka.
„W 2000 roku mieliśmy nową technologię zmieniającą wszystko. 7 lat później „nieruchomości na których nigdy nie można stracić”. Dziś mamy kryptowaluty. Bańki zawsze były i zawsze będą. Chciwość, która je generuje jest częścią ludzkiej natury. Ja przynajmniej trzymam się z daleka aczkolwiek jestem pewien podziwu dla tych którzy szybko dostrzegli potencjał w kryptowalutach i kupili je, gdy ceny stanowiły ułamek cen obecnych.”
Daniel Kostecki zwraca jednak uwagę na to, że do spektakularnej korekty, o której tylu mówi, nie dojdzie tak szybko:
„Wydaje mi się, że tu nie ma co pękać. Jeśli mamy ograniczoną podaż danego "towaru" i wciąż potężny popyt do zaspokojenia, to cena musi rosnąć. Nie inaczej jest w przypadku kryptowalut, których cena jest wypadkową zainteresowania tematem. Jeśli dopiero kilkanaście milionów ludzi posiada np. bitcoina, to jaka będzie cena, gdy będzie go posiadać np. miliard osób? Dopiero przy nasyconym rynku przejdziemy do fazy stabilizacji i mniejszych wahań, a o pękaniu raczej prędko mówić nie będziemy, bo do tego może prowadzić jedynie systemowa zmiana. Przyrównując kryptowaluty do czasu życia produktu jesteśmy już po fazie wprowadzenia i trwa faza wzrostu. Do fazy dojrzałości jest jeszcze czas, a nasycenie nastąpi być może dopiero za kilka lat - o ile regulacje nie pogrążą tego rynku.”
Podobnego zdania jest Grzegorz Jaworski, który jednak wskazuje na inny aspekt podbijający ceny kryptomonet.
„W 2018 roku nie spodziewam się jeszcze pęknięcia bańki związanej z kryptowalutami, wręcz przeciwnie powinniśmy być świadkami spektakularnych wzrostów.”
„Wszyscy, w tym brokerzy i inwestorzy, będą chcieli zdążyć zarobić przed tym, jak banki centralne zaczną masowo ograniczać obrót na krypotowalutach oraz zaczną kontrolować transfery pieniężne.” (Grzegorz Jaworski).
Saxo Bank z kolei, przygląda się zagadnieniu kryptowalut z perspektywy makro, odpowiadając na pytanie, co by się wydarzyło gdyby nastąpiła gwałtowna korekta:
„Oczekuje się, że pęknięcie bańki Bitcoin, które mogłoby być spowodowane wyjściem z akomodacyjnej polityki pieniężnej, nie będzie miało znaczących konsekwencji finansowych.
Najgroźniejsze bańki to te, których doświadczyliśmy w przeszłości, zwłaszcza na rynku nieruchomości. Bańki w aktywach finansowych są niepokojące, ale dotykają mniejszą część populacji niż bańki na rynku nieruchomości.”
„Doskonale wiemy, jak działają bańki.... to, co na pierwszy rzut oka wygląda na mało ważne wydarzenie, może często spowodować pęknięcie. W związku z tym nie można prawidłowo przewidzieć czasu, w którym mogłoby dojść do takiego zdarzenia.”
„To, co chcemy podkreślić, to fakt, że rok 2018 jest z pewnością najkorzystniejszą okazją do jej pęknięcia od 2007 roku. Koniec roku jest szczególnie ryzykowny, ponieważ Fed znacznie podniesie stopy procentowe, a EBC zaprzestanie zastrzyku płynności poprzez QE, co doprowadzi do wyższych kosztów kapitału i bardziej realistycznych wycen rynkowych.” – Powiedział Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku.
Czarne łabędzie 2018, czyli co nas zniszczy?
2016 rok obfitował w wydarzenia, których mało kto oczekiwał. Mało kto wierzył w Brexit, czy też wygraną Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. W tym miejscu należy wspomnieć, że paru analityków, publikujących na łamach Investing.com przewidziało taki przebieg wydarzeń.
Rok 2017, pod względem czarnych łabędzi, był zdecydowanie uboższy. Rynki zaskoczyły dążenia niepodległościowe w Katalonii, niemniej tak euro, jak i hiszpański indeks nie odczuły większych strat, bądź szybko je nadrobiły.
Jakie będą czarne łabędzie 2018 roku? Tego z pewnością nie da się przewidzieć, ale analitycy mają swoje typy. Wśród nich, Trader 21:
„Przychodzi mi do głowy co najmniej kilka możliwości:
- zawieszenie spłaty długu przez któregokolwiek z europejskich bankrutów w efekcie redukcji dodruku przez EBC,
- bankructwo jednego z setek zagrożonych europejskich banków inicjujące kaskadę bankructw oraz problem z płynnością na rynku derywatów,
- utrata zaufania inwestorów do jena jako waluty safe haven a tym samym poważna groźba bankructwa Japonii (pierwsze oznaki już widać po zerwaniu korelacji złoto JPY),
- dalsze zamieszanie wokół Korei Północnej,
- Arabia Saudyjska odchodząca od sprzedaży ropy wyłącznie za USD, a tym samym upadek systemu petrodolara.”
Marcin Kiepas przywołuje z kolei długo wyczekiwany kryzys gospodarczy w Chinach.
„Od kilku już lat tradycyjnym czarnym łabędziem jest kryzys gospodarczy w Chinach. Z uwagi na rozmiar i znaczenie tamtejszej gospodarki taki kryzys, który niewątpliwie byłyby jednocześnie kryzysem zadłużenia i kryzysem społecznym, musiałby oznaczać kryzys ogólnoświatowy. Co więcej, obecnie czołowe banki centralne nie mają w swoim arsenale zbyt dużo amunicji do obrony przed takim kryzysem (może za wyjątkiem Fed-u, który podwyższając stopy procentowe tę amunicję zbiera).”
Grzegorz Jaworski wskazuje na ryzyko rozpadu Unii Europejskiej.
„Rozjazd w Europie zapoczątkowanym przez Brexit i podział między Unią Zachodnią i Wschodnią podważać może zaufanie inwestorów do EUR jako waluty. Brak silnego przywództwa i jednomyślności krajów unijnych podważać może zaufanie także do całego systemu Unii wymuszając zmiany w jej funkcjonowaniu. Największym beneficjentem chaosu będą USD, złoto i kryptowaluty.”
Natomiast Christopher Dembik z Saxo Banku pisze o problemach państw południowoafrykańskich i południowoamerykańskich.
„W ostatnich kilku kwartałach rynki wschodzące spisywały się bardzo dobrze. Jednak dużym zagrożeniem dla nich jest umacniający się dolar amerykański, szczególnie w krótkim terminie. W długim terminie problemem, przed którym mogą stanąć rynki wschodzące jest kwestia długu korporacyjnego.
Złą przyszłość wróżę państwom południowoafrykańskim, które nie potrafią zreformować swoich gospodarek. Również kraje Ameryki Łacińskiej nie są w zbyt dobrej sytuacji.”
Kupuj plotki, sprzedawaj fakty, głosi popularne powiedzenie. Trudno jest przewidzieć przyszłość, na dynamicznie zmieniających się rynkach finansowych, niemniej warto przyglądać się aktywom, o których piszą analitycy i szukać w nich potencjału do wzrostów.
Wszystkiego dobrego w Nowym roku!
Zapoznaj się z pełną treścią wywiadu w ramach Forum Ekspertów z naszymi najpopularniejszymi analitykami.
Przeczytaj wywiad z:
Trader 21: https://invst.ly/65vlr
Grzegorz Jaworski: https://invst.ly/65vmd
Daniel Kostecki: https://invst.ly/65w8h
Marcin Kiepas: https://invst.ly/65vp3
Saxo Bank: https://invst.ly/65vzy