Dane o inflacji producenckiej PPI w strefie euro mogą popsuć humory galopującym giełdom, jeżeli oczywiście ktokolwiek nimi się przejmie. Nocna obniżka perspektywy długu Chin ze „stabilnej” na „negatywną”, dokonana przez agencję Moody’s, nie zrobiła na rynkach większego wrażenia. Nastroje są na tyle dobre, że nie każdy wskaźnik im zaszkodzi. Oczywiście, nastroje nastrojami, ale PPI to ważna wskazówka przed zbliżającym się posiedzeniem EBC 10 marca.
W Ameryce pojawi się dzisiaj raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym poza rolnictwem. Raport jest uważnie studiowany przez inwestorów, bo zapowiada oficjalne dane o amerykańskim rynku pracy, które zostaną opublikowane w piątek. Ciekawie zapowiada się Beżowa Księga, czyli raport Fed o stanie gospodarki. Jak zwykle, pojawi się na dwa tygodnie przed posiedzeniem FOMC. Wiara w podwyżkę stóp w USA ostatnio padła, ale co jakiś czas pojawiają się spekulacje, że doniesienia na temat ich śmierci są przesadzone.
Notowania ropy mają się nieźle, choć wczorajsze dane API o zapasach wykazały gigantyczny wzrost, największy od 11 miesięcy. Dzisiaj zobaczymy, czy potwierdzi je rządowy raport DOE. Informacje o spadku produkcji w krajach OPEC w lutym zrobiły dobre wrażenie na rynku, ale nie wiadomo, na jak długo.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska