- Akcje Alphabet straciły jedną trzecią swojej wartości od listopadowego szczytu w związku z obawami o wzrost;
- Przewiduje się, że Alphabet poinformuje o jednocyfrowym wzroście sprzedaży, gdy jutro ogłosi wyniki za trzeci kwartał;
- Firma ma ogromny zasięg w gospodarce cyfrowej, którego nie sposób zakwestionować, dzięki czemu jej biznes jest odporny na recesję.
W tym roku trudno jest być optymistą patrząc na akcje mediów społecznościowych, ponieważ firmy ze wszystkich sektorów biznesu ograniczają wydatki na reklamę, aby sprostać trudnym warunkom finansowym.
W zeszłym tygodniu gwałtowny spadek akcji Snap (NYSE:SNAP) po najnowszej publikacji wyników, dodał jeszcze więcej oliwy do ognia pozostawiając rynek pełen niepokoju o kolejne publikacje.
Pomimo tych ponurych przewidywań sądzę, że inwestorzy nie powinni spoglądać na wszystkie firmy z branży mediów społecznościowych, przez te same okulary. Widzę przekonujący argument, aby kupić akcje spółki macierzystej Google, czyli Alphabet (NASDAQ:GOOG) (NASDAQ:GOOGL), jeśli kurs akcji spadnie z powodu słabych wyników.
Kalifornijska firma straciła około jedną trzecią swojej wartości od listopadowego szczytu z powodu obaw, że właściciel najpopularniejszej wyszukiwarki na świecie odnotuje spadek sprzedaży po ogromnym wzroście podczas pandemii.
Zgodnie z konsensusowymi szacunkami analityków, Alphabet przedstawi jednocyfrowy wzrost sprzedaży, publikując swoje wyniki za trzeci kwartał, jutro po zamknięciu rynku. Poza jednym kwartałem na początku pandemii byłby to najsłabszy okres dla tej spółki od 2013 roku.
Źródło: InvestingPro
Zagrożenia dla wyników Alphabet są realne i mogą spowodować pewne turbulencje w krótkim okresie, ale moim zdaniem kwestia kupić, czy nie kupić akcje spółki macierzystej Google nie jest zbyt skomplikowana. Ogromny zasięg firmy w gospodarce cyfrowej jest trudny do podważenia, dzięki czemu jej działalność jest odporna na recesję.
Google ma monopol na rynku wyszukiwarek z około 90% udziałem w rynku poza Chinami. Wyszukiwarka jest również głównym źródłem zysków dla Alphabet. Segment usług Google obejmujący wyszukiwarkę wygenerował w drugim kwartale 228 mld dol. dochodu operacyjnego przy marży operacyjnej wynoszącej 36,2%.
Alphabet utrzymuje tę dominację w branży wyszukiwania dzięki ogromnym i opłacalnym inwestycjom i innowacjom. Rosnące zdolności sztucznej inteligencji firmy zapewniają lepsze wrażenia użytkownikom, jednocześnie znacznie utrudniając konkurentom przełamanie dominacji Google.
Kolejną wyjątkową siłą, jaką Alphabet posiada w segmencie mediów społecznościowych jest jej kontrola nad największą wyszukiwarką wideo, czyli YouTube, która oferuje platformę społecznościową i możliwości przesyłania strumieniowego, dzięki czemu jest wysoce ukierunkowanym produktem zarówno dla młodych, jak i starszych odbiorców.
W sierpniu, Pew Research opublikował wyniki obszernego badania amerykańskich nastolatków i mediów społecznościowych. Aż 95% ankietowanych nastolatków stwierdziło, że korzysta z tej platformy wideo. Więcej nastolatków twierdzi, że odwiedza YouTube „niemal bez przerwy”, w porównaniu z jakąkolwiek inną aplikacją.
Oprócz tych mocnych stron, Alphabet ma silną pozycję, aby przejąć udział w rynku od swoich konkurentów, w tym Meta Platforms (NASDAQ:META) i Twittera (NYSE:TWTR).
Przykładem może być brak widoczności metaverse - przedsięwzięcia Marka Zuckerberga, które ma na celu powstrzymanie spadku popularności jego flagowej platformy, tj. Facebooka. Nie wiemy ile czasu zajmie to ogromne przedsięwzięcie, aby się opłaciło.
Podobnie, nikt nie wie, jak zakończą się próby restrukturyzacji Twittera przez Elona Muska, jeśli uda mu się w końcu przejąć firmę. Ten wstrząs w krajobrazie mediów społecznościowych oznacza, że firmy będą przekierowywać więcej pieniędzy przeznaczonych na reklamy do podmiotów należących do Alphabet, w których zaangażowanie rośnie.
Podczas, gdy inne firmy zajmujące się mediami społecznościowymi mają trudności z utrzymaniem swoich subskrybentów i przyciągnięciem ograniczonej puli pieniędzy na reklamę, inne podmioty Alphabet również wykazują silny wzrost, jeszcze bardziej dywersyfikując działalność spółki.
Sprzedaż w Google Cloud - szybko rozwijającym się segmencie rynku, w którym firma zajmuje trzecie miejsce po Amazonie (NASDAQ:AMZN) i Microsofcie (NASDAQ:MSFT), wykazuje dużą dynamikę. Sprzedaż w chmurze Google wzrosła w drugim kwartale o 36% w porównaniu z rokiem poprzednim do 6,28 miliarda dolarów.
Co więcej, w tym miesiącu spółka Google ogłosiła szeroką gamę aktualizacji swojej oferty w chmurze, aby wypełnić lukę w stosunku do rywali dążąc do wykorzystania swojej siły w zakresie sztucznej inteligencji.
Podsumowując
Jutrzejsza publikacja wyników Google może wykazać pewną słabość wywołaną mniejszymi wydatkami firm na reklamę. Mimo to, jest to jedna z najlepszych akcji mega-cap po tym, jak straciła ponad 30% swojej wartości. Dzięki swojej dominacji na rynku reklamy cyfrowej i silnej dynamice wzrostu w innych obszarach gospodarki cyfrowej, firma jest dobrze przygotowana do osiągania dobrych wyników w przypadku każdego, potencjalnego spowolnienia gospodarczego.
Zastrzeżenie: W chwili sporządzania niniejszego tekstu autor posiadał długie pozycje w Alphabet. Poglądy wyrażone w niniejszym artykule są wyłącznie opinią autora i nie powinny być traktowane, jako porada inwestycyjna.