W zeszłym tygodniu informowaliśmy o śledztwie Wall Street Journal (WSJ), które wykazało iż giełdy kryptowalutowe zostały wykorzystane do wyprania brudnych pieniędzy o łącznej wartości 89 mln USD. Dziś WSJ opublikował swój nowy raport nt. algorytmów funkcjonujących na giełdach kryptowalut. Wykorzystują one swoją przewagę w prędkości egzekucji nad człowiekiem, by manipulować cenami wirtualnych walut na szeroką skalę.
Zwykły śmiertelnik nie ma szans
Zautomatyzowany program handlowy, potocznie nazywany algorytmem lub botem to program, który pozwala twórcy automatycznie otwierać i zamykać transakcje. Niby nic nadzwyczajnego, jednak zawrotna prędkość egzekucji w połączeniu z całkowitym obiektywizmem procesu decyzyjnego daje niebywałą przewagę rynkową nad „zwykłym śmiertelnikiem”.
Ich obecność na klasycznych rynkach nie jest niczym nowym, jednak można je wykorzystywać w dwojaki sposób: legalny lub prowadzący do manipulacji rynkowych. Brak odpowiednich regulacji na rynku kryptowalutowym sprawia, iż boty mogą swobodnie egzekwować nawet najbardziej nieczyste strategie.
– Ten rodzaj aktywności handlowej jest powszechny na rynku kryptowalutowym od dawna. Szkodzi to reputacji rynkowej oraz sprawia bolączkę indywidualnym inwestorom – powiedział Andy Bromberg, współzałożyciel i prezes CoinList.
Jak donosi WSJ, znany fundusz hedgingowy Virgil Capital o wartości 80 mln USD wykorzystuje własne boty na wielu giełdach kryptowalutowych na całym świecie. Stefan Qin, zarządzający Virgil Capital, powiedział WSJ nie jest on w ciągłej grze w „kotka i myszkę” z botami innych twórców.
– Strategia botów jest podobna do spoofingu. Pozwala algorytmom wprowadzać fałszywe dane tylko po to, by chwilę później je anulować. Taktyka ma na celu nakłonienie innych inwestorów do zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży aktywów poprzez sztuczne kreowanie wzmożonego popytu bądź podaży. Ten proceder jest zakazany w USA na rynkach akcji i futures od 2010 roku.
Czy wiesz, że…?
Spoofing to grupa ataków na systemy teleinformatyczne polegająca na podszywaniu się pod inny element systemu informatycznego. Efekt ten osiągany jest poprzez umieszczanie w sieci preparowanych pakietów danych lub niepoprawne używanie protokołów
Manipulacja dla wszystkich?
Innym przykładem manipulacji ceną na walutach cyfrowych do których doszedł WSJ jest Kjetil Eilertsen, który rozpoczął handel na Bitcoinie w 2011. Eilertsen opracował program o nazwie Quatloo Trader, które zostało okrzyknięte „najlepszym narzędziem do manipulacji rynkowej w świecie Krypto”. Ideą programu jest ułatwienie manipulacji na rynkach poprzez wbudowane narzędzia umożliwiające egzekucję kilku „nieczystych” strategii w jednym czasie.
Eilertsen powiedział WSJ, że nie ma sensu zakazywać manipulacji na kryptowalutach i zaproponował zupełnie odwrotne, wręcz szalone rozwiązanie – umożliwić wszystkim manipulację.
– Jeśli wszyscy mogą manipulować, to nikt nie manipuluje. Nie da się zabronić ludziom czegoś, czemu są oddani – podsumował Eilertsen.
W szczególności podobne czynności nie są dozwolone na tradycyjnych giełdach papierów wartościowych. New York Stock Exchange regularnie monitoruje operacje pod kątem nielegalnych działań handlowych i bezprawnego handlu oraz surowo karze przestępców.