Dzięki jednolitemu rynkowi UE polska firma ma dziś dostęp nie do 38 mln mieszkańców i gospodarki generującej 1% światowego PKB, a do ok. 450 mln mieszkańców i strefy gospodarczej stanowiącej 14,3% światowego PKB.
Większy rynek to nie tylko więcej konsumentów i związane z tym korzyści skali, ale też umożliwienie szerszego zakresu specjalizacji i większa presja konkurencyjna, co prowadzi do wzrostu produktywności, od której zależą wynagrodzenia pracowników i poziom życia ludzi.
Polska jest beneficjentem jednolitego rynku UE. Dlaczego? Oto pięć najważniejszych wniosków:
1. W 2000 roku, na kilka lat przed wejściem do UE, PKB per capita w Polsce wynosiło 48% średniej UE. Dzięki szybkiemu wzrostowi, którego jednym z filarów była nasza obecność w Unii, udało się znacząco poprawić sytuację gospodarczą. W 2022 roku PKB per capita wyniosło już prawie 80% średniej unijnej.
- Polska wyprzedziła Węgry i Słowację, a także kraje „starej Unii”, czyli Grecję i Portugalię, zbliżając się do Hiszpanii - mówi w rozmowie z MarketNews24 Marek Tatała, prezes Fundacji Wolności Gospodarczej, autor cytowanego tu raportu „Polska na jednolitym rynku UE: korzyści, bariery, reformy”.
2. Korzyści z jednolitego rynku Unii Europejskiej są co najmniej pięciokrotnie wyższe niż korzyści związane z unijnymi dotacjami. Nawet kiedy Polska stanie się płatnikiem netto i będzie więcej wpłacać do budżetu UE niż z niego otrzymywać, to pozostanie w Unii Europejskiej będzie nam się opłacać z powodu jednolitego rynku.
3. Prawie 75% eksportu i 54% importu towarów w Polsce dotyczy rynku Unii Europejskiej. Polskie firmy są też ważnymi usługodawcami na rynku unijnym m.in. w transporcie, usługach księgowo- -podatkowych i branży informacyjno-komunikacyjnej (ICT). Polska gospodarka rośnie szybciej dzięki otwartości granic unijnych na przepływy towarów i usług.
- Istotnym beneficjentem jednolitego rynku jest polskie rolnictwo, po wejściu do UE prawie 9 razy wzrosła wartość eksportu rolno-spożywczego – wyjaśnia M.Tatała z Fundacji Wolności Gospodarczej.
4. Członkostwo w Unii Europejskiej zwiększyło atrakcyjność inwestycyjną Polski. Prawie 90% bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce na koniec 2022 roku pochodziło z krajów uczestniczących w jednolitym rynku UE, a zarazem od 2004 wielokrotnie zwiększyły się inwestycje zagraniczne polskich firm w UE. Polskie produkty i marki są coraz powszechniejsze na unijnym rynku.
5. Otwarcie rynków pracy w krajach Unii Europejskiej pozwoliło lepiej wykorzystać zasoby ludzkie, obniżyć bezrobocie w Polsce, a także przynosiło naszej gospodarce dodatkowe wpływy w postaci transferów finansowych od polskich pracowników. Choć obecnie zdecydowana większość imigrantów na polskim rynku pracy to osoby spoza UE to można się spodziewać, że wraz ze wzrostem gospodarki naszego kraju Polska będzie przyciągać więcej imigrantów także z krajów UE.
W zależności od zastosowanej metody i zbioru danych różne badania pokazują, że członkostwo w Unii Europejskiej, a więc przede wszystkim udział w jednolitym rynku, odpowiadają za jedną trzecią do połowy wzrostu gospodarczego Polski w latach 2004–2022.
- Gdy Polska będzie więcej wpłacać do budżetu UE niż z niego otrzymywać, to pozostanie w Unii Europejskiej będzie nam się opłacać z powodu dostępu do jednolitego rynku – podsumowuje ekspert Fundacji Wolności Gospodarczej.