Grecja nie zapłaciła raty pożyczki do MFW w wysokości 1,6 mld euro i zwróciła się o wydłużenie terminu uregulowania tego zadłużenia. Nastroje na rynku wspólnej waluty wyraźnie się popsuły.
Kurs pary walutowej numer jeden nie zdołał przełamać istotnej linii trendu przebiegającej na pułapie 1,1260, a w konsekwencji notowania zawróciły ponownie na południe. Spadek był dość pokaźny, czego efektem jest oglądane właśnie przebicie ważnych wsparć usytuowanych w rejonie 1,1140 (geneza tego poziomu została przedstawiona na wykresie powyżej). Jeśli podaż zdoła utrzymać kurs tej pary poniżej wspomnianego ograniczenia, wówczas preferowany w ostatnich raportach wariant prowzrostowy zostanie zanegowany. W przypadku realizacji takiego scenariusza kolejnych istotnych wsparć szukałbym dopiero na minimach z poniedziałkowego otwarcia (1,0950), gdzie znajduje się również 78% zniesienie sekwencji wzrostowej ukształtowanej na tej parze na przestrzeni minionego miesiąca. Przebicie również tych wsparć dałoby asumpt do przetestowania ważnych minimów z końcówki maja.
Wyjątkowo stabilny w obliczu rynkowego zamieszania pozostaje popularny kabel. Kurs GBPUSD konsoliduje się od kilku dni w ramach lokalnego trendu bocznego, który przypomina prostokąt. Punkty brzegowe tej formacji znajdują się na 1,5660 oraz 1,5765. W ostatnim czasie oglądać mogliśmy dwa nieudane podejścia do sforsowania drugiego z wymienionych ograniczeń. Z technicznego punktu widzenia preferowanym wariantem pozostaje wybicie dołem z tej konsolidacji, ze względu na impulsowy charakter ruchu poprzedzającego. Spadek poniżej 1,5640 otworzyłby drogę do przeceny funta szterlinga względem amerykańskiego dolara co najmniej w okolice 1,5410-1,5460, gdzie usytuowane są zgęszczenia DiNapoliego dwóch sekwencji wzrostowych zainicjowanych w połowie marca oraz na początku poprzedniego miesiąca.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.