Investing.com – Ceny ropy zwiększyły zanotowane w nocy zyski na sesji europejskiej w czwartek, po tym, jak dane pokazały tygodniowy spadek zapasów w USA po raz dziewiąty z rzędu.
Ceny ropy pozostają jednak pod presją, ze względu na wysokie poziomy zapasów, powodujące spadek popytu.
Ropa naftowa z wrześniowej dostawy na New York Mercantile Exchange wzrosła o 18 centów, czyli 0,39%, do ceny 45,93$ za baryłkę, o godz. 9:53.
Dzień wcześniej ceny ropy z Nowego Jorku wzrosły o 30 centów, czyli 0,66%, po publikacji raportu o zapasach w USA, który pokazał większy niż oczekiwano spadek zapasów ropy oraz zaskakujący wzrost zapasów benzyny.
U.S. Energy Information Administration oświadczyło w swoim raporcie tygodniowym, że zapasy ropy naftowej spadły o 2,3 mln baryłek, w tygodniu przed 15 lipca. Całkowita ilość zapasów wynosi obecnie 519,5 mln baryłek, co EIA określiło jako historyczny wyż dla tego okresu w roku.
Raport pokazał również, że zapasy benzyny wzrosły o 0,9 mln baryłek, wobec prognozy spadku o 0,8 baryłek. Zapasy benzyny również są wyraźnie powyżej swojego górnego limitu średniej ilości zapasów.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z wrześniowej dostawy wzrosła o 21 centów, czyli 0,45%, do 47,38$ za baryłkę, po wcześniejszym wzroście o 51 centów, czyli 1,09% w środę, gdyż zwiększył się apetyt na ryzyko.