(PAP) W zachodniej Europie kontrakty na indeksy zniżkują. W Japonii Nikkei 225 spadł o 0,24 proc- podają maklerzy.
W Europie kontrakty na Dow Jones Euro Stoxx 50 spadają o 0,478 proc. i wynoszą 3.121,00 pkt.
CAC 40 futures zniżkują o 0,423 proc., a DAX futures na minusie o 0,394 proc.
Na rynkach spekuluje się, że Europejski Bank Centralny jest coraz bliżej programu skupu aktywów na dużą skalę, aby pobudzić wzrost gospodarczy w regionie.
Prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi powiedział w piątek niemieckiemu dziennikowi "Handelsblatt", że w eurolandzie istnieje niebezpieczeństwo wejścia w spiralę deflacyjną.
Draghi zasygnalizował, że EBC może już wkrótce rozpocząć skupowanie obligacji państwowych. "Ryzyko, że nie wypełnimy naszego zadania utrzymania stabilności cen, jest większe niż sześć miesięcy temu" – powiedział.
Inwestorzy bacznie przyglądają się też sytuacji w Grecji, gdzie rozpoczyna się kampania przed wyborami parlamentarnymi.
Wybory odbędą się 25 stycznia. W sondażach prowadzi skrajnie lewicowa Syriza, a PASOK zyskuje w nich poparcie poniżej 5 proc.
Na trzy tygodnie przed przyspieszonymi wyborami w Grecji były premier Jeorjos Papandreu w sobotę założył nową partię, centrolewicowy Ruch Demokratycznych Socjalistów.
Papandreu był premierem Grecji w latach 2009-2011, a więc w najgorszej fazie kryzysu finansowego. 31 października 2011 roku sprowokował kryzys polityczny, ogłaszając, że przeprowadzi referendum w sprawie drugiego pakietu unijnej pomocy finansowej dla zadłużonego kraju. Kiedy UE zagroziła pozostawieniem Grecji samej sobie, podał się do dymisji.
"Mieliśmy Draghiego, który zasugerował, że EBC jest o krok bliżej do QE. Na dodatek na rynkach pogłębiają się obawy o sytuację polityczną w Grecji" - mówi przed poniedziałkową sesją Sean Callow, strateg Westpac Banking Corp. w Sydney.
O 10.30 inwestorzy poznają wskaźnik zaufania inwestorów w strefie euro opracowany przez Sentix. Analitycy oceniają, że w styczniu indeks ten wyniesie minus 1 pkt wobec minus 2,5 pkt. w grudniu.