🟢 Nie przegap rynkowej szansy! Ceny wciąż rosną? 120-tysięczna społeczność Investing.com wie, jak to wykorzystać.
Dołącz do nas!
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Prostream: Upadłości banków w USA i problemy Credit Suisse bez większego wpływu na złotego

Opublikowano 17.03.2023, 08:49
© Reuters.  Prostream: Upadłości banków w USA i problemy Credit Suisse bez większego wpływu na złotego
PKO
-
CS
-

Warszawa, 17.03.2023 (ISBnews) - Pomimo silnych wstrząsów na rynkach akcji, dość spokojnie na wydarzenia w sektorze bankowym zareagowały waluty w naszym regionie, szczególnie złoty. - Polska waluta osłabła wobec euro, jednak mniej niż korona czeska i forint węgierski, ocenia główny analityk Prostream - platformy walutowej dla MŚP - Lukas Kovanda.

W przypadku forinta, przecena była głębsza i nie wynikała tylko z sytuacji na światowych rynkach. Węgierska waluta, jak i cała gospodarka, znajduje się pod silną presją w związku z realną perspektywą wstrzymania wypłaty funduszy unijnych. To może mieć poważne konsekwencje dla finansów publicznych.

Kovanda uważa, że wpływ turbulencji w sektorze bankowym ma ograniczony wpływ na złotego, a co za tym idzie zawirowania nie zmienią też polityki monetarnej Narodowego Banku Polskiego (NBP). Chyba, że poziom szoków na rynkach finansowych istotnie wzrośnie.

"Nie uważam, że taki scenariusz jest bardzo realny" - podkreślił główny analityk.

Wprawdzie poziom niepewności i duża zmienność na rynkach pozostaje wysoki, ale - jego zdaniem - sytuacja w amerykańskim sektorze bankowym została w miarę ustabilizowana, a emocje wokół Credit Suisse (NYSE:CS) nieco wyciszone.

"Tarapaty, w jakich znalazły się Silicon Valley Bank i Credit Suisse są specyficzne dla tych obydwu instytucji i nie dotyczą innych banków na świecie. Właściwie nie ma  żadnych oznak, że problemy obydwu banków tworzą ryzyko systemowe na poziomie globalnym" - ocenia Kovanda.

W świetle ostatnich wydarzeń główny analityk ProStream zakłada nieznaczne osłabienie złotego do 4,72 zł za euro. Do końca roku nasza waluta powinna nieco się umocnić.

W miniony piątek, niespodziewanie zamknął działalność Silicon Valley Bank, niewielka, jak na amerykańskie standardy instytucja finansowa o aktywach w wysokości 211 mld USD (to dwa razy więcej niż suma bilansowa największego banku w Polsce PKO BP (WA:PKO)). W ciągu kilku godzin stracił płynność i o poranku amerykański regulator rynku finansowego FED ogłosił upadłość banku.

Po weekendzie zbankrutował kolejny, dużo mniejszy regionalny bank z Nowego Jorku - Signature (110 mld US sumy bilansowej).

Pierwsze tak duże upadłości od czasu bankructwa Lehman Brothers w listopadzie 2008 r., zachwiały giełdami na całym świecie, prowadząc do wyprzedaży akcji banków. Mocne oświadczenie amerykańskiej administracji, że zrobi wszystko, żeby przywrócić zaufanie do sektora bankowego, uspokoiły nieco nastroje.

Wtedy jednak na granicy upadłości znalazł się Credit Suisse, drugi co do wielkości bank Szwajcarii, jeden z symboli tego kraju. W środę, w ciągu jednej sesji jego akcje zostały straciły 30 proc. wartości. Na światowych rynkach powiało grozą, ponieważ Credit Suisse należy do globalnie ważnych systemowo banków. Panikę udało się uspokoić po zgodzie szwajcarskiego nadzoru na udostępnienie ratunkowej linii pożyczkowej w wysokości ponad 50 mld franków.

Platforma Prostream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach.

(ISBnews)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.