Warszawa, 25.08.2023 (ISBnews/ Superfund TFI) - Przez kolejne miesiące uznani analitycy określali docelową cenę miedzi na koniec tego roku co najmniej w pobliżu 9500 $/t. Tymczasem po serii złych danych z Chin oraz wczorajszym schłodzeniu nastrojów w strefie euro po odczytach PMI miedź spadła z poziomu niemal 8900 $/t do dzisiejszego 8350 $/t. Obecnie inwestorzy wyczekują stanowiska Jerome'a Powella po corocznej konferencji w Jackson Hole.
Prezes Fedu już w lipcu zapowiedział, że w razie spływania pozytywnych danych amerykański bank centralny będzie reagował odpowiednio szybko, by zdusić inflację. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła w lipcu 230 tysięcy wobec 240 oczekiwanych, zapasy paliw płynnych maleją coraz szybciej, a sprzedaż nowych domów wzrosła z 684 tysięcy w czerwcu do 714 tysięcy w lipcu. Wstępne PMI za sierpień wypadły poniżej oczekiwań a wskaźnik usługowy spada już trzeci miesiąc z rzędu, jednak to raport ISM jest ważniejszy dla amerykańskiej gospodarki, a ten poznamy 1 września. Odczyty wskazują na coraz większe ryzyko spowolnienia. Wraz z psuciem się sentymentu na rynkach, oglądaliśmy umocnienie amerykańskiej waluty. Silniejszy dolar to z kolei czynnik wpływający negatywnie na ceny miedzi.
Kierownictwo państwa chińskiego nie zdecydowało się jeszcze na wdrożenie planu pomocowego dla lokalnego sektora nieruchomości, który wciąż boryka się z problemami finansowymi. W zeszłym tygodniu w amerykańskie specjalne postępowanie upadłościowe wszedł moloch Evergrande (HK:3333), którego zadłużenie szacowane jest na 340 mld dolarów, czyli około 2% PKB Chin. Inflacja producencka w lipcu lekko odbiła do -4,4% z -5,4% w czerwcu, ale mniej od oczekiwań. Także wbrew konsensusowi pogłębia się załamanie handlu zagranicznego – eksport r/r obniżył się o 14,5%, a import o 12,4%. W ubiegłym tygodniu podano, że produkcja przemysłowa rośnie tylko o 3,7% r/r (spadek z 4,4%), a sprzedaż detaliczna o 2,5% (spadek z 3,1%) Głównym podjętym krokiem zaradczym była obniżka stóp procentowych, jednak czas pokaże, czy to wystarczy.
Jakub Kalemba - trader w Superfund TFI
(ISBnews/ Superfund TFI)