Ostatnie osłabienie na rynkach akcji było prawdopodobnie już dawno spóźnione, jednak spadek koniunktury niekoniecznie musi sygnalizować, że akcje mogą bezpiecznie powrócić do szybkiego tempa, w jakim znajdowały się od października 2023 r., stwierdzili w nocie stratedzy BMO Capital Markets.
Argumentują oni, że gdyby ostatnie załamanie miało oznaczać koniec wycofania, byłby to jeden z najłagodniejszych i najkrótszych spadków w drugim roku jakiejkolwiek hossy w erze po II wojnie światowej, z wyłączeniem okresów pandemii.
"W związku z tym przewidujemy, że w nadchodzących tygodniach i miesiącach ponownie pojawią się wahania cen i zmienność, szczególnie biorąc pod uwagę rozdźwięk między podwyższonymi poziomami wyceny a perspektywą wyższych i dłuższych stóp procentowych, i zalecamy inwestorom odpowiednie pozycjonowanie portfeli na taką ewentualność" - napisali stratedzy BMO Capital Markets.
W odpowiedzi na te warunki BMO nadal doradza klientom, aby byli bardziej selektywni w swoich strategiach inwestycyjnych w dążeniu do lepszych wyników.
W szczególności stratedzy opowiadają się za sztampowym podejściem do pozycjonowania portfela - równoważeniem ryzyka i ochrony - które ich zdaniem "przyniosło korzystne długoterminowe wyniki w stosunku do całego rynku we wszystkich rodzajach środowisk rynkowych".
"Naszym preferowanym podejściem jest połączenie strategii wzrostu po rozsądnej cenie (ryzyko) oraz strategii wzrostu dywidend i zysków (ochrona)" - dodał zespół BMO.
-----------------------------------
Szukasz akcji z szansą na wysokie wzrosty? Gotowych strategii inwestowania na giełdzie, modeli wspartych AI, wartości godziwej spółek polskiego parkietu?
Subskrypcja miesięczna na aplikację to jedyne '8,54EUR' z KODEM PROM23 na subskrypcję roczną i dwuletnią.
Akcje niedowartościowane, pełen portfel największych ekspertów inwestowania, portfele rebalansowane co miesiąc - nie możesz tego przegapić!
-----------------------------------