Warszawa, 29.06.2023 (ISBnews) - W Polsce było 12 868 aptek na koniec 2022 r., tj. o 274 mniej niż rok wcześniej, wynika z V Edycji raportu "Rynek apteczny w Polsce", przygotowanej przez Grant Thornton. Autorzy zwracają uwagę, że spadek liczby aptek został zahamowany.
"W 2022 r. utrzymał się trend spadku liczby aptek. Ubyło 274 podmioty - z 13 142 podmiotów na koniec 2021 r. do 12 868 na koniec 2022 r. Wśród tych aptek, które utrzymują pozwolenie, 44 podmioty pozostają nieaktywne. Warto przy tym podkreślić, iż spadek liczby aptek został zahamowany. Przypominamy, że poza sytuacją rynkową, wpływ na liczbę aptek działających w Polsce miała nowelizacja przepisów Prawa farmaceutycznego z 2017 r., która wprowadziła trudniejsze do spełnienia wymogi związane z otwieraniem nowych aptek i przejmowaniem już istniejących. Aby otworzyć aptekę, należy spełnić szereg warunków, w tym cenzus wykształcenia, a jej lokalizacja nie może znajdować się w obrębie 500 m od aptek już funkcjonujących i w miejscach, w których jedna apteka przypada na więcej niż 3 tys. mieszkańców gminy (z wyjątkiem, w którym nowa apteka powstaje w odległości większej niż kilometr od najbliższej już funkcjonującej). Dodatkowe warunki muszą być także spełnione w przypadku akwizycji podmiotu - w tym związane z kumulacją własności aptek, która nie może przekraczać 1% aptek na terenie województwa" - czytamy w raporcie.
Na koniec 2022 r. w Polsce były 12 824 aktywne apteki. To oznacza, że na jedną aptekę przypadało 2 945 mieszkańców. Najwięcej aptek w przeliczeniu na mieszkańca znajdziemy w woj. lubelskim (średnio jedna apteka na 2 586 mieszkańców), woj. wielkopolskim (średnio jedna apteka na 2 623 mieszkańców) oraz woj. łódzkim (średnio jedna apteka na 2 700 mieszkańców). Najmniej zaś w woj. pomorskim (średnio jedna apteka na 3 374 mieszkańców), woj. warmińsko-mazurskim (średnio jedna apteka na 3 246 mieszkańców) oraz woj. mazowieckim (średnio jedna apteka na 3 189 mieszkańców), wymieniono.
Właściciele aptek korzystają ze wszystkich standardowych form organizacyjno-prawnych przewidzianych przez polskie prawo dla prowadzenia działalności gospodarczej. Najpopularniejszymi formami prawnymi wybieranymi przez właścicieli aptek są formy o niskim poziomie skomplikowania i formalizacji prowadzenia biznesu - jednoosobowa działalność gospodarcza oraz spółki cywilne. Według obliczeń Grant Thornton, 41% aptek jest prowadzonych w tej formie. Drugą najczęściej wybieraną formą prawną prowadzenia sprzedaży detalicznej wyrobów farmaceutycznych jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - deklaruje ją 30% aktywnych podmiotów. Na ten wynik składają się głównie placówki należące do największych w Polsce sieci aptecznych. Nieco więcej niż co piąta apteka (23%) operuje jako spółka jawna. Mało popularne okazują się spółki komandytowe i akcyjne - po 3% podmiotów. Jeszcze rzadziej na rynku działają apteki będące spółkami partnerskimi, czy komandytowo-akcyjnymi (po 0,1%), podano także w raporcie.
Wedłg Grant Thornton wzrasta liczba aptek, które nie prowadzą aktywnie działalności lub wręcz ją zawiesiły pomimo posiadanego zezwolenia. W styczniu 2023 r. było ich 60 więcej niż przed rokiem. Początek 2023 r. przyniósł dalszy wzrost liczby aptek, które zawiesiły działalność lub przestały ją prowadzić, mimo że nadal dysponowały niezbędnym zezwoleniem. Ponad 2/3 z nich, jako przyczynę wskazało zawieszenie działalności, a cztery oczekiwały na pozwolenie. Wzrost liczby nieaktywnych podmiotów okazał się jednak niemal dwukrotnie mniejszy niż rok wcześniej - w styczniu 2022 r. dane wskazały bowiem na zwiększenie liczby takich placówek na rynku o 118 podmiotów względem takiego samego okresu roku poprzedniego. Apteki, które zawiesiły działalność, mogą ją w przyszłości kontynuować (np. po zmianie modelu biznesowego lub w czasie bardziej sprzyjających warunków rynkowych) lub dokonać sprzedaży uprawień do prowadzenia apteki w danej lokalizacji.
"W badanym przez nas okresie, uwagę zwraca znaczący wzrost liczby aptek nieaktywnych i zawieszonych (z 368 w styczniu 2020 do 477 w styczniu 2023). Warto przy tym podkreślić, że spadek liczby czynnych aptek był największy pomiędzy 2020 a 2021 r., a w kolejnych okresach obserwowaliśmy wyhamowanie tego zjawiska. Oznacza to, że wprowadzona w 2017 r. ustawa 'Apteka dla aptekarza' ma coraz mniejszy wpływ na rynek apteczny. Pomimo spadku liczby czynnych aptek, sprzedaż na rynku aptecznym rośnie w efekcie rosnących średnich cen sprzedaży oraz wolumenów sprzedanych leków" - podsumował supervisor due diligence w Grant Thornton Aleksander Zaremba, cytowany w raporcie.
(ISBnews)