(PAP) Miedź na giełdzie w Londynie zyskuje i traci - metal ma w piątek chwilę wytchnienia. Miedź w dostawach trzymiesięcznych kosztowała po otwarciu handlu 5.893,50 USD za tonę, po zwyżce o 0,4 proc., ale teraz metal traci 0,7 proc. - podają maklerzy.
"Rynki metali nadal są rozgrzane" - zapewnia jednak Xu Liping, główny analityk HNA Topwin Futures Ltd. w Szanghaju.
"Fundusze inwestycyjne faworyzują surowce. Gospodarka USA wchodzi w fazę wzrostu, Chiny mają za sobą swój najgorszy czas, a Europa się odbije. Na tym wszystkim skorzystają surowce" - dodaje.
Miedź na LME jest obecnie wyceniana blisko najwyższych poziomów od ponad roku, a listopad może zakończyć największym miesięcznym wzrostem od 2006 roku.
Metal zdrożał w listopadzie o 21 procent.
Na rynkach panuje optymizm i oczekiwania, że wydatki na przemysł i rozwój infrastruktury na świecie wzrosną w przyszłym roku. To napędza falę dobrych nastrojów wśród inwestorów i zachęca ich do zakupu surowców, w tym metali przemysłowych.
Indeks 6 najważniejszych metali przemysłowych na LME w Londynie wzrósł od początku listopada o 13 procent i jest teraz na najwyższym poziomie od maja 2015 r.