(PAP) Główne indeksy amerykańskiej giełdy zanotowały w poniedziałek niewielkie wahania po dwóch tygodniach zakończonych pod kreską. Liderami spadków były banki i firmy technologiczne. Tydzień upłynie w oczekiwaniu na sympozjum banków centralnych w Jackson Hole w USA.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,13 proc. do 21.703,75 pkt.
S&P 500 zwyżkował o 0,12 proc. do 2.428,37 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). stracił 0,05 proc. i wyniósł 6.213,13 pkt. To trzecia z rzędu spadkowa sesja dla tego indeksu.
Spółki technologiczne są od początku 2017 roku najlepszym sektorem na Wall Street, zyskując w tym czasie ponad 20 proc.
Z kolei banki, po słabym starcie na początku roku, w ciągu ostatnich trzech miesięcy zyskały prawie 5 proc.
"Historycznie spółki technologiczne i banki zachowywały się podobnie. Możemy teraz zobaczyć powrót tej korelacji" - powiedział Mike Bailey, dyrektor działu analiz FBB Capital Partners (WA:CPAP).
Notowane w Nowym Yorku akcje Fiat Chrystler zyskiwały 6 proc. Chiński Great Wall Motor potwierdził w poniedziałek zainteresowanie przejęciem włosko-amerykańskiej spółki.
Traciły spółki odzieżowe i detaliści z tego sektora - akcje Foot Locker, Gap, Under Armour (NYSE:UAA) i Nike zniżkowały ok. 3 proc. W poniedziałek Jefferies obniżył rekomendację do "trzymaj" dla Nike, ostrzegając przed presją na wzrost i marże w sektorze.
Po dwóch tygodniach spadków indeks S&P 500 może zniżkować dalej, aż do 200-sesyjej średniej kroczącej 2356 pkt. - ocenili w poniedziałek analitycy techniczni BMO. Oznaczałoby to spadek o 5 proc. w stosunku do historycznego szczytu z 7. sierpnia (2.480,91 pkt.).
Spadku w krótkim terminie, ale wzrostu S&P 500 do końca roku oczekują natomiast analitycy Bank of America Corp (NYSE:BAC). Najbardziej optymistyczny scenariusz banku zakłada zniżkę do 2.415-2.400 pkt. z późniejszym odbiciem do 2.647-2.690 pkt. z szansami na 2.800 pkt - wynika z piątkowego raportu.
Na początku tygodnia uwagę ponownie przykuwa geopolityka. Na wodach wokół Półwyspu Koreańskiego rozpoczęły się coroczne manewry wojsk USA i Korei Południowej. W nocy czasu polskiego prezydent USA Donald Trump wygłosi orędzie, w którym ma poinformować, według źródeł Reutersa, o niewielkim zwiększeniu liczby stacjonujących w Afganistanie amerykańskich żołnierzy.
Na rynku walutowym po południu osłabił się dolar. Kurs EUR/USD rośnie do 1,181 z 1,1735 około południa (+0,4 proc.). Kurs USD/JPY spada o 0,4 proc. do 108,7 i znajduje się najniżej od kwietnia.
Wspólna waluta zyskuje po publikacji comiesięcznego raportu Bundesbanku, w którym oceniono, że gospodarka niemiecka wzrośnie w 2017 r. mocniej, niż wynika to z ostatnich prognoz tej instytucji. W czerwcu niemiecki bank centralny podniósł prognozy PKB na lata 2017-19 do 1,9 proc., 1,7 proc. i 1,6 proc. rocznie.
Na zamknięciu giełd w Europie indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,65 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,82 proc., brytyjski FTSE 100 zniżkował o 0,07 proc., a francuski CAC 40 stracił 0,52 proc.
NISKA INFLACJA W CENTRUM UWAGI SYMPOZJUM W JACKSON HOLE
Najbliższe dni upłyną na rynku pod znakiem oczekiwania na piątkowe wystąpienia prezesów banków centralnych na rozpoczynającym się w czwartek sympozjum bankierów centralnych w amerykańskim Jackson Hole.
W piątek o godz. 16.00 jako pierwsza głos zabierze prezes Rezerwy Federalnej Janet Yellen. O godz. 21.00 wystąpi prezes EBC Mario Draghi.
Oba banki mierzą się w procesie normalizacji polityki monetarnej z problemem niskiej inflacji. Preferowana przez Fed miara wzrostu cen - deflator PCE – spada nieprzerwanie od lutego, kiedy to przejściowo osiągnął szczyt 2,2 proc., i w czerwcu wyniósł jedynie 1,4 proc. rdr. Inflacja w eurolandzie w lipcu wyniosła 1,3 proc., tyle samo ile w czerwcu. Cel inflacyjny Fed to 2 proc., a EBC „blisko, ale poniżej” 2 proc.
W trakcie lipcowego posiedzenia Fed bankierzy wskazali, że inflacja w USA może pozostać poniżej 2-proc. celu na dłużej niż wynika to z ich obecnych prognoz. Kilku z nich oceniło, że ryzyka dla perspektyw inflacyjnych mogą być skierowane w dół.
Niepewność co do dynamiki inflacji prowadzi do spadku oczekiwań na kolejne podwyżki stóp procentowych w USA. Wyceniane przez kontrakty na stopę Fed prawdopodobieństwo trzeciej podwyżki fed funds do końca 2017 r. wynosi jedynie ok. 40 proc.
Oczekiwania te odzwierciedla także spadająca rentowność amerykańskiego długu. Dochodowość 10-letnich Treasuries spada w poniedziałek do 2,18 proc. i jest najniższa od kończ czerwca. Od lokalnego szczytu z początku lipca papiery te umocniły się o 21 pb.
BANNON ZA BURTĄ BIAŁEGO DOMU, TRUMP ROZPOCZYNA POLITYCZNĄ JESIEŃ
Z Białego Domu w piątek odszedł ("za obopólną zgodą") Steve Bannon, główny doradca strategiczny Donalda Trumpa - orędownik protekcjonizmu i konfrontacyjnego podejścia w relacjach handlowych z Chinami. Bannon ponownie objął stanowisko redaktora naczelnego prawicowego portalu Breitbart - organu tzw. alt right - alternatywnej prawicy przeciwnej establishmentowi Republikanów.
Amerykańskie media spekulują, że Bannon będzie próbował forsować swoją narrację na jesieni, gdy Kongres i Biały Dom będą musiały zmierzyć się z ważnymi kwestami podniesienia limitu zadłużenia państwa, reformą podatkową oraz uchwaleniem budżetu na 2018 r.
Odejście Bannona nie uspokaja rynku, którego uczestnicy wątpią w skuteczność prezydenckiej administracji do wdrożenia jakiejkolwiek części pro-wzrostowego pakietu reform.
Reforma podatkowa ma stać się jesiennym priorytetem dla prezydenckiej administracji - poinformował w niedzielę Financial Times, za źródłami w Waszyngtonie.
ROPA MOCNO W DÓŁ - REALIZACJA ZYSKÓW PO PIĄTKOWYM RAJDZIE
W poniedziałek po południu ceny ropy naftowej tracą ok. 2 proc. Inwestorzy realizują zyski po niemal 4-proc. wzrostach w piątek.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,7 USD, w dół o 1,6 proc.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 2,1 proc. do 51,6 USD za baryłkę.
Rynek czeka w poniedziałek na rezultaty spotkania komitetu monitorującego przestrzeganie zapisów umowy o ograniczeniu wydobycia przez kraje OPEC oraz producentów ropy spoza kartelu.
Członkowie OPEC w lipcu stosowali się do kwot cięcia produkcji w 86 proc. wobec 84 proc. w VI. W okresie marzec-maj odsetek ten wynosił ponad 100 proc.
Kraje spoza kartelu wypełniały swoje zobowiązania w lipcu w 73 proc. wobec ok. 80 proc. w II kw. 2017 r.
Problemy z eksportem ropy ma Libia. W niedzielę, z uwagi na żądania zbrojnych bojówek, wstrzymano załadunek ropy w terminalu Zawiya, który otrzymuje surowiec z pola naftowego Sharara - największego w Libii. (PAP Biznes)