(PAP) Indeksy giełdowe w USA spadają, podczas gdy notowania w Europie rosną. Analitycy obawiają się, że spadki rentowności obligacji rynków bazowych, po serii obniżek stóp procentowych w krajach Azji i Pacyfiku, mogą zwiastować nadejście recesji.
Indeks S&P 500 spada o 0,54 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 0,95 proc., a Nasdaq spada o 0,12 proc.
Największe spadki w S&P 500 notuje sektor bankowy - Bank of America (NYSE:BAC) traci ponad 3,5 proc., Citigroup (NYSE:C) i JPMorgan (NYSE:JPM) ponad 3 proc., a Wells Fargo (NYSE:WFC) ponad 2,5 proc.
Producent półprzewodników Microchip zwyżkuje o ponad 2 proc. - spółka podała, że popyt na jej produkty rośnie.
Notowania Office Depot spadają o 1 proc. - zysk na akcję przebił o 2 centy oczekiwania analityków.
Akcje Walta Disneya idą w dół o 5 proc. Koncern podał w raporcie kwartalnym, że skorygowany zysk na akcję wyniósł 1,35 USD wobec oczekiwanych 1,75 USD.
Notowania CVS rosną o 5 proc., ponieważ zysk na akcję był lepszy od oczekiwań. Spółka farmaceutyczna podniosła także prognozę na całoroczny zysk na akcje w roku finansowym.
Match Group (NASDAQ:MTCH), producent aplikacji randkowej Tinder, rośnie o 24 proc. - przychód w II kw. wyniósł 498 mln USD wobec oczekiwanych 489,2 mln USD.
Indeks zmienności VIX, który jest traktowany jako najlepszy instrument oceny nastrojów na Wall Street, wzrósł w środę do 21,4 pkt.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,6 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,86 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,58 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,23 proc.
Na plusach o 6,5 proc. i 5 proc. są akcje spółek Bayer (DE:BAYGN) i Lanxess, po tym gdy zgodziły się one sprzedać swoje udziały w firmie Currentia w ramach transakcji szacowanej na 3,9 mld USD.
Notowania spółki finansowej Burford Capital spadają o 52 proc. po tym, jak Muddy Waters podał, że zajął krótką pozycję na akcje spółki. W ciągu dwóch dni Burford stracił 2,2 mld USD kapitalizacji rynkowej.
Tanieje o 3 proc. Glencore (LON:GLEN) po ogłoszeniu słabszych od prognoz analityków wyników. W I połowie 2019 r. spółka zanotowała EBITDA w wysokości 5,58 mld USD, a na rynkach szacowano 5,94 mld USD.
15 proc. traci UniCredit, który zaraportował w II kw. zysk netto 1,85 mld euro, a oczekiwano 2,20 mld euro. Firma obniżyła też swój guidance rocznych przychodów.
Słabiej od prognoz radził też sobie w II kw. Commerzbank (DE:CBKG) - jego przychody w II kw. wyniosły 2,13 mld euro, a na rynku szacowano 2,14 mld euro. Akcje banku zniżkują o 6 proc.
Notowania Standard Life (LON:SLA) Aberdeen idą w dół o 8 proc. – spółka podała, że w II kw. zysk przed opodatkowaniem wyniósł 280 mln funtów wobec 288 mln funtów przewidywanych wcześniej.
Dolar osłabia się o 0,2 proc. wobec koszyka walut do 97,44 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,16 proc. do 1,1216.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,57 proc. do 105,81.
Kurs funta zwyżkuje o 0,1 proc. wobec dolara do 1,2164.
Rentowność 10-letnich UST spada o 8 pb do 1,62 proc., najniżej od października 2016 r. Dochodowość amerykańskich 30-latek spadła o 11 pb do 2,12 proc., najniżej w historii.
Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 8 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie: -40 pb, najwięcej od 2007 r.
W ocenie Marka Cabany, stratega w Bank of America, wypłaszczanie się krzywej rentowności "sygnalizuje podwyższone ryzyko wystąpienia recesji w krótkim okresie".
"Im bardziej niepewność w handlu rośnie, tym bardziej ryzyko powolnienia światowego wzrostu rośnie. (...) Jest też ryzyko, że Fed się spóźni i zbyt wolno zareaguje na ryzyka związane z globalnym wzrostem i niską inflacją" - powiedział Cabana.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich bundów spada o 6 pb do: -0,60 proc., najniżej w historii.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 3,6 proc. do 51,66 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w dół o 3,1 proc. do 57,13 USD/b.
Złoto zyskuje 1,95 proc. do 1.513,5 USD za uncję.
BANKI CENTRALNE AZJI I PACYFIKU OBNIŻAJĄ STOPY PROCENTOWE
W środę bank centralny Nowej Zelandii obniżył stopy procentowe o 50 pb do 1,00 proc., do rekordowo niskiego poziomu. Kurs nowozelandzkiego dolara po decyzji banku poszedł w dół o 1,14 proc. wobec dolara amerykańskiego - do 0,645.
Prezes Adrian Orr powiedział, że w celu przywrócenia inflacji w okolice celu banku może „użyć ujemnych stóp procentowych” lub innych niekonwencjonalnych narzędzi polityki monetarnej.
W środę bank centralny Indii obniżył stopy procentowe o niekonwencjonalne 35 pb do 5,4 proc., co stanowi czwartą obniżkę kosztów kredytu w tym roku, by wesprzeć spowalniającą dynamikę wzrostu PKB. Stopy procentowe w Indiach znajdują się na najniższym poziomie od 2010 r.
Bankierzy centralni w Tajlandii także zdecydowali w środę o obniżce głównej stopy procentowej o 25 pb do 1,5 proc., podczas gdy analitycy nie spodziewali się zmian kosztu pieniądza.
Przy okazji obniżek stóp procentowych w Nowej Zelandii, Indiach i Tajlandii, kolejny atak na Fed przypuścił na Twitterze prezydent USA Donald Trump.
"Naszym problemem jest Fed, który jest zbyt dumny, by przyznać się do błędu polegającego na zbyt szybkim działaniu i podnoszeniu stóp (i przyznaniu, że miałem rację!). Rezerwa musi obniżać stopy szybciej i szybciej, a także powstrzymać swoje absurdalne zacieśnienie ilościowe TERAZ" - napisał prezydent USA.
"Byłoby łatwiej, gdyby Fed zrozumiał, to, czego nie rozumie, że konkurujemy z innymi krajami, z których wszyscy chcą żyć dobrze na nasz koszt!" - dodał.
Analitycy wskazują, że eskalacja wojny handlowej między USA a Chinami oraz możliwość dalszego obniżania kosztów kredytu przez Fed nakłada presję na Bank Japonii (BoJ), ze względu na umacniającego się jena i spadające rentowności japońskich obligacji.
"Rozwój sytuacji na rynku stawia bardzo poważne wyzwania przed BoJ. Ze wszystkich banków centralnych, Bank Japonii ma najbardziej ograniczone pole manewru dla dalszego luzowania polityki monetarnej. To jest tak, jakby próbowali wycisnąć wodę z suchego ręcznika” – powiedział główny ekonomista Meiji Yasuda Life Insurance Yuichi Kodama.
Mimo to, w ocenie Hiromichiego Shirakawy, głównego ekonomisty na Japonię w Credit Suisse (SIX:CSGN), BoJ będzie w końcu musiał zrobić „coś wielkiego”, by zatrzymać aprecjację japońskiej waluty.
"Szanse na dodatkowe złagodzenie we wrześniu szybko rosną” – powiedział Shirakawa.
RYZYKO RECESJI ROŚNIE WG ANALITYKÓW
Według wykładowcy Harvardu i byłego sekretarza skarbu USA Lawrance'a Summersa ryzyko wystąpienia recesji w USA jest znacznie wyższe niż powinno, a także niż było dwa miesiące temu". W ocenie Summersa szansa wystąpienia recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy wynosi 50 proc.
"Nasze prognozy dla wzrostu PKB w USA i na świecie są poważnie zagrożone. Jeśli wojna handlowa nasili się - co może obejmować wyraźniejszą wojnę walutową - niepewność byłaby znacznie wyższa, a warunki finansowe znacznie bardziej zaostrzone” - ostrzegają analitycy Bank of America w raporcie z obecnego tygodnia.
Ekonomiści Morgan Stanley (NYSE:MS) przewidują, że jeśli USA wprowadzą 25-proc. cła na chińskie produkty o wartości 300 mld, które zostaną utrzymane w mocy przynajmniej przez 4-6 miesięcy i spotkają się z odpowiedzią ze strony Chin, to recesja na świecie może wystąpić w ciągu trzech kwartałów.
"W tej pokerowej rozgrywce obie strony mają sporo do stracenia” – powiedział Dennis Wilder, ekonomista z Uniwersytetu Georgetown.
„Nie sądzę, że pójdziemy na klasyczną wojnę z Chinami. Myślę, że nastąpi restrukturyzacja porządku światowego pod względem zmian w łańcuchach dostaw, a także zmian w tym, kto produkuje jaką technologię – powiedział Ray Dalio, założyciel największego funduszu hedgingowego Bridgewater, dodając, że inwestując warto dywersyfikować aktywa, stawiając „na oba konie w wyścigu”.
KURS JUANA W MIARĘ STABILNY
Na rynku walutowym juan offshore jest obecnie wyceniany po 7,0924 za dolara USA, po spadku kursu o 0,5 proc.
Przedstawiciele Ludowego Banku Chin (PBoC) spotkali się we wtorek z wybranymi przedsiębiorcami zagranicznymi, by powtórzyć wcześniejsze zapewnienia, że PBoC nie będzie dopuszczał do dalszej deprecjacji chińskiego juana.
W środę Ludowy Bank Chin ustalił fixing dla juana na poziomie 6,9996, blisko psychologicznej granicy siedmiu juanów za dolara. W poniedziałek sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin oskarżył Chiny o manipulowanie kursem swojej waluty.
"Inwestorzy mogą być zaniepokojeni, że fixing może w końcu przekroczyć granicę siedmiu juanów, co będzie oznaczało, że pozostaje spora przestrzeń dla osłabienia się chińskiej waluty. W nadchodzących dniach fixing będzie ważnym wskaźnikiem stanowiska PBoC" - powiedział Tommy Xie, ekonomista w Oversea-Chinese Banking.
Wartość rezerw walutowych Chin spadła w lipcu o 15,54 mld dolarów do 3,104 bln USD – wynika z ogłoszonych w środę danych Ludowego Banku Chin (LBCh), chińskiego banku centralnego.
Wartość chińskich rezerw złota wzrosła na koniec lipca do 88,876 mld dolarów z 87,27 mld dolarów pod koniec czerwca. (PAP Biznes)