(PAP) Na Wall Street poniedziałek przyniósł minimalne wzrosty, a w górę szły zwłaszcza spółki sektora IT i usług telekomunikacyjnych. Inwestorzy czekają w tym tygodniu na decyzje banków centralnych USA, Norwegii, Japonii i Wielkiej Brytanii.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,09 proc., do 26.112,53 pkt.
S&P 500 wzrósł 0,09 proc., do 2.889,67 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,62 proc., do 7.845,02 pkt.
Zyskiwały głównie spółki FAANG - Facebook (NASDAQ:FB) i Netflix (NASDAQ:NFLX) rosły około 3 proc., z Kolei Amazon (NASDAQ:AMZN), Apple (NASDAQ:AAPL) i Alphabet (NASDAQ:GOOGL) o około 1 proc.
Notowania domu aukcyjnego Sotheby’s wystrzeliły w górę o 60 proc., po tym jak media podały, że będzie on kupiony za 3,7 miliarda dolarów przez BidFair USA, firmę należącą do biznesmena telekomunikacyjnego Patricka Drahi.
Akcje Array BioPharma również wzrosły o prawie 60 proc. po przejęciu firmy przez Pfizer (NYSE:PFE) za 10,6 mld USD.
Agencja Fitch obniżyła prognozę wzrostu PKB na świecie do 2,7 proc. z 2,8 proc. w poprzedniej prognozie. Za rewizję prognoz na 2019 r. odpowiada m.in. słabsza dynamika wzrostu gospodarczego w Chinach, USA i Brazylii.
Rynki czekają na decyzję Fedu ws. stóp procentowych, która zostanie ogłoszona 19 czerwca. Oprócz banku centralnego USA posiedzenie odbędą też Bank Anglii, Norges Bank oraz Bank Japonii.
Implikowane prawdopodobieństwo cięcia fed funds już w lipcu wynosi niemal 80 proc. Na koniec roku rynek wycenia aż trzy obniżki stóp w USA.
"Trudno jest uwierzyć, by Fed nie zdecydował się w tym roku na obniżenie stóp procentowych" - powiedział Jeffrey Gundlach, założyciel DoubleLine Capital, odnosząc się do przepaści między wyceną rynkową ws. stóp a medianą prognoz członków Fed dotyczących liczby zmian w zakresie stóp procentowych w 2019 r. Po dwudniowym posiedzeniu, w środę Fed zaprezentuje nową medianę prognoz (tzw. wykres dot-plot) oraz kwartalne projekcje makroekonomiczne.
"Obecnie spodziewamy się, że FOMC złagodzi politykę pieniężną podczas wrześniowego i grudniowego posiedzenia (stawki rynku pieniężnego wyceniają ponad dwie). Stopy zostaną obniżone dwukrotnie o 25 pb, a docelowo ich efektywny poziom oscylować będzie między 1,75-2 proc. Najprawdopodobniej będzie to koniec cyklu luzowania – w całym 2020 roku spodziewamy się utrzymania nastawienia wait-and-see” – napisano w poniedziałkowym raporcie ING.
Ogromny spadek zanotował indeks aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork (Empire Manufacturing), który poszedł w dół w czerwcu do -8,6 pkt. z +17,8 pkt. w maju - podała nowojorska Rezerwa Federalna (Central Bank of New York).
Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 11 pkt. To największy w historii spadek indeksu, który obecnie jest na najniższym poziomie od 2016 r.
"Przekonamy się w środę, czy rynek miał rację jak bardzo gołębi będzie Fed w kwestii polityki monetarnej" - powiedział Arthur Hogan, główny strateg rynkowy w National Securities.
Sekretarz ds. handlu USA Wilbur Ross powiedział w niedzielę, że "prezydent Trump nie będzie miał nic przeciwko kontynuowaniu obecnych ceł, a także nałożeniu nowych”, jeśli umowa nie zostanie osiągnięta.
"Myślę, że zgoda na wznowienie rozmów to najwięcej, na co możemy liczyć podczas spotkania podczas szczytu G20” – powiedział Ross.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział w niedzielę w telewizji Fox News, że prezydent Donald Trump poruszy kwestię praw człowieka w Hongkongu z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem podczas potencjalnego spotkania dwóch przywódców na szczycie G20 w Japonii pod koniec tego miesiąca.
Agencja Bloomberga podała w niedzielę, że wiceprezydent USA Mike Pence na prośbę prezydenta Trumpa przełożył zaplanowane na 4 czerwca (w 30. rocznicę masakry na placu Tiananmen) przemówienie ws. naruszeń praw człowieka w Chinach. Według źródeł Bloomberga przemówienie zostało przełożone, by nie wprowadzać dodatkowego napięcia przed potencjalnym spotkaniem prezydentów USA i Chin podczas szczytu G20.
Trump miał także do tego czasu odłożyć sankcje wobec chińskich firm z sektora nadzoru, które Pence miał zapowiedzieć podczas swojego przemówienia. Bloomberg podaje, że nie jest jasne, kiedy przemówienie miałoby zostać wygłoszone oraz jak dalece krytyka Chin miałaby w nim być posunięta.
Chiński dziennik państwowy "The Global Times" podał w poniedziałek na Twitterze, że firmy z sektora zbrojeniowego USA "mogą napotkać ograniczenia" w imporcie metali ziem rzadkich z Chin.
W zeszłym miesiącu w chińskich mediach pojawiły się informacje, że Pekin może użyć tych metali jako karty przetargowej w wojnie handlowej.
Według danych opublikowanych w poniedziałek w maju eksport metali ziem rzadkich spadł o 16 proc. miesiąc do miesiąca do 3,64 tys. ton.
Indie podniosły od niedzieli stawki celne na 28 produktów importowanych ze Stanów Zjednoczonych, w tym jabłka, migdały i orzechy włoskie. Nowe stawki wyniosą 10 proc. lub 70 proc.
Władze Indii ostrzegały już od pewnego czasu, że w odpowiedzi na usunięcie ich z amerykańskiej listy państw objętych preferencyjnymi stawkami wprowadzą wyższe cła na produkty z USA.
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 wzrósł 0,27 proc., niemiecki DAX wzrósł 0,03 proc., brytyjski FTSE 100 zyskał 0,23 proc., a francuski CAC 40 zwyżkował 0,58 proc.
Akcje Deutsche Bank (DE:DBKGn) rosły ponad 1,5 proc., po tym jak "Financial Times" podał, że niemiecki pożyczkodawca miałby utworzyć tzw. "zły bank", do którego miałyby trafić ryzykowne aktywa o wartości ok. 50 mld euro. Deutsche Bank zamierza też mocno ograniczyć działalność poza Europą.
Notowania Lufthansy taniały 12 proc. po obniżeniu prognoz zysku tego przewoźnika, już po raz drugi w tym roku. (PAP Biznes)