(PAP) Na globalnych giełdach dominuje optymizm po tym, gdy w Chinach wyznaczono w czwartek taki fixing juana, aby jeszcze bardziej nie pogorszyć już i tak napiętych relacji Pekinu z Waszyngtonem. To uspokoiło graczy, że na razie konflikt USA-Chiny nie zaostrzy się jeszcze mocniej - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 rosną o 1,27 proc., na FTSE 100 zwyżkują o 0,93 proc., a na DAX rosną o 1,21 proc.
Kontrakty na indeksy w USA zyskują po 0,48-0,71 proc.
W Azji Nikkei 225 zyskał na zakończeniu handlu o ok. 0,4 proc.
W poniedziałek kurs chińskiego juana spadł najniżej od ponad 10 lat, do ponad 7 za dolara USA. Chiński bank centralny nie zareagował na tę sytuację, więc Departament Skarbu USA wskazał na Chiny jako manipulatora walutowego.
W czwartek bank centralny Chin (PBOC) ustalił fixing dla juana na wyższym poziomie od spodziewanego: 7,0039 juana za 1 USD, a traderzy szacowali 7,0156.
Kurs juana wzrósł o 0,2 proc. do 7,0466 za USD.
"Chiny chcą teraz uniknąć paniki na rynkach" - mówi Gao Qi, strateg Scotiabank.
"Bank centralny Chin będzie w najbliższej perspektywie kontynuował wysyłanie sygnałów rynkom w celu ustabilizowania juana. Prawdopodobnie m.in. będzie ustalać mocniejsze niż się spodziewano fixingi" - dodaje.
Fiona Lim, starsza analityczka rynku walutowego w Malayan Banking Berhad, zwraca uwagę na rozważną politykę PBOC.
"Czwartkowe ustalenia (fixingu) wydają się wzmacniać przesłanie PBOC, że chcą stabilności bardziej niż zmienności" - mówi Lim.
W czwartek na rynku walutowym juan jest wyceniany po 7,0466 za dolara USA, po zwyżce kursu o 0,2 proc. Euro kosztuje 1,1210 USD, o 0,1 proc. w górę, a japoński jen 106,16 za 1 USD - po wzroście kursu o 0,1 proc.
Rentowność 10-letnich UST jest na poziomie 1,73 proc.
Ropa na NYMEX drożeje o 3,2 proc. do 52,71 USD/b.
Złoto kosztuje 1.501,73 USD za uncję. (PAP Biznes)