(PAP) Kontrakty w USA idą w górę, podobnie jak indeksy w Europie. Rynki pozytywnie zareagowały na informację, że spotkanie przedstawicieli USA i Chin odbędzie się na początku października. Kurs dolara osłabia się, a rentowności obligacji rynków bazowych idą w górę.
Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,81 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,85 proc., a na Nasdaq idą w górę o 1,06 proc.
Notowania firmy farmaceutycznej Mallinckrodt (NYSE:MNK) spadają o ponad 40 proc. – spółka zatrudniła firmę restrukturyzacyjną, która ma za zadanie pomóc w ograniczeniu potencjalnych zobowiązań prawnych. Mallinckrodt oraz wiele innych firm obawiają się pozwów w związku z ich domniemanym udziałem w obecnym kryzysie opioidowym w USA, w wyniku którego rocznie umiera kilkadziesiąt tysięcy osób w wyniku przedawkowania leków.
Akcje Slack Technologies spadają o 12 proc. w handlu przedsesyjnym – wyniki kwartalne spółki były gorsze od oczekiwań.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,67 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,66 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,83 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,73 proc.
Notowania Nordea rosną o 5 proc. po tym, jak Frank Vang-Jensen został mianowany nowym prezesem ze skutkiem natychmiastowym.
Producent sprzętu lotniczego Safran (PA:SAF) idzie w górę o 6 proc., ponieważ firma podniosła perspektywę zysku i przychodów na cały rok rozliczeniowy.
Akcje firmy odzieżowej Boohoo rosną o 13 proc. - spółka podniosła perspektywę przychodów na 2019 r.
Dolar osłabia się o 0,31 proc. wobec koszyka walut do 98,15 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,3 proc. do 1,106.
Kwotowanie USD/JPY rośnie o 0,34 proc. do 106,66.
Kurs funta zwyżkuje o 1,08 proc. wobec dolara do 1,234.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 0,2 proc. do 56,37 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 0,55 proc. do 61,03 USD/b.
Rentowność 10-letnich UST idzie w górę o 4 pb do 1,51 proc., a dochodowość 30-letnich obligacji amerykańskich rośnie o 4 pb do 2,01 proc.
Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 4 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie: -45 pb.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich rośnie o 5 pb do: -0,62 proc.
ROZMOWY USA-CHINY W PAŹDZIERNIKU
W czwartek chińskie Ministerstwo Handlu poinformowało, że negocjacje handlowe Stanów Zjednoczonych i Chin zostaną wznowione na początku października w Waszyngtonie. W połowie września ma odbyć się spotkanie na szczeblu roboczym.
Nowy termin został ustalony podczas telefonicznej rozmowy, którą odbyli amerykański minister skarbu Steven Mnuchin, przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer, wicepremier Chin Liu He i szef chińskiego banku centralnego Yi Gang.
"Ani Chiny, ani USA nie chcą być obwiniane przez resztę świata za eskalację wojny handlowej i wykolejenie światowej gospodarki. Spotkanie nie oznacza jednak, że stanowiska obu stron staną się bardziej zbliżone” – powiedział Zhou Xiaoming, były chiński dyplomata.
„Inwestorzy powoli dochodzą do wniosku, że umowa handlowa jest coraz bardziej odległa, a obie strony przygotowują się do długiej bitwy” – powiedział Chua Hak Bin, ekonomista w Maybank Kim Eng Research.
BREXIT: JOHNSON STRACIŁ KONTROLĘ
W środę wieczorem brytyjska opozycja wsparta przez 21 posłów wyrzuconych z rządzącej Partii Konserwatywnej przegłosowała w parlamencie ustawę zakazującą gabinetowi Borisa Johnsona doprowadzenia do brexitu bez umowy.
Ustawa musi być teraz przegłosowana przez Izbę Lordów, która uzgodniła, że dostarczy Izbie Gmin międzypartyjną ustawę w piątek po południu, by zdążyć przed planowaną przerwą w pracy parlamentu.
W środę wieczorem Izba Gmin odrzuciła też wniosek premiera o przeprowadzenie wyborów na nieco ponad dwa tygodnie przed obecnie obowiązującą datą wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej - 31 października. Jednak nie przesądza to jeszcze, że wyborów nie będzie.
Dziennik "Financial Times" ocenił, że "ukorzony Johnson stracił kontrolę nad brexitem". W czwartek rezygnację z zasiadania w rządzie Borisa Johnsona zapowiedział jego brat, wiceminister edukacji Jo Johnson, który powoływał się na konflikt wewnętrzny "między lojalnością wobec rodziny a interesem narodowym".
„Opóźnienie brexitu do 31.01.2021 jest obecnie bardzo prawdopodobne, o ile zgodzi się na nie Unia Europejska. Dużą niepewność wprowadzają jednak nowe wybory” – napisano w czwartkowym raporcie ING. (PAP Biznes)